Szop pracz to uroczy zwierzak pochodzący z Ameryki Północnej. Choć wygląda niewinnie i sympatycznie, to ma swoje grzechy za pazurkami. Czy szop pracz w domu jest możliwy do wychowania? Jak się go pozbyć? Odpowiedź znajdziesz w artykule.
Szop pracz – informacje o gatunku
Jak wygląda szop pracz? To nieduży ssak, choć największy z rodziny szopowatych, zaliczony do zwierząt podrzędu psokształtnych. To urocze zwierzę pochodzi wprost z Ameryki Północnej, choć w Europie jest już bardzo często spotykany. Wielkość szopa wynosi od 40 do 70 cm, a jego waga może sięgać nawet 9 kilogramów. Z uwagi na to, że jest to zwierzę wszystkożerne, zostało ono uznane za szkodnika, który zagraża nawet całemu ekosystemowi.
Szop pracz ma bardzo urozmaicony plan żywienia, ponieważ jego dieta składa się z 40% z bezkręgowców, 33% z roślin, a także 27% z kręgowców. Dlaczego szopy zostały uznane za szkodników? Futrzasty przyjaciel niestety przez swoją wszystkożerność potrafi zjadać np. jaja, ale także i same ptaki. Szop pracz łowi ryby, łapie małe ssaki, a nawet potrafi wyciągać skorupiaki z wody.
Sierść szopa pracza jest bardzo gęsta, ponieważ ma ona chronić zwierzę przed zimnem. Historycznie te ssaki zamieszkiwały lasy liściaste, a także mieszane w Ameryce Północnej, lecz z biegiem czasu nauczyły się funkcjonować także w górach czy w obszarach podmokłych. Ekspansja szopów dotarła także do terenów zurbanizowanych, stąd zauważony został ruch tych zwierząt w miastach. Można je spotkać często przy śmietnikach, grasujące w poszukiwaniu resztek jedzenia.
Sprawdź też: Kot w domu – najważniejsze informacje o kotach w jednym miejscu
Szop pracz w Polsce
Wbrew wielu opiniom szop pracz w Polsce znajduje się już od lat 50. XX wieku i to w całkiem pokaźnej liczbie. Ten słodki zwierzak najczęściej jest spotykany na zachodzie naszego kraju, zwłaszcza w województwach Zachodniopomorskim, Lubuskim, a także Wielkopolskim. Skąd znalazł się szop pracz w Polsce? Ssaki przywędrowały z Niemiec, gdzie jest ich zdecydowanie więcej.
Warto powiedzieć, że szop pracz jest wliczony w listę zwierząt łownych już od 2005 roku, choć występował wtedy okres ochronny od 1 do 30 czerwca, ze względu na obecny czas rozmnażania. Jak się jednak okazało, szybkie tempo rozrostu populacji szopów doprowadziło do sytuacji, w której w 2009 roku zezwolono na łowiectwo przez cały rok, nawet w czasie godów. Do wprowadzenia tej decyzji przyczynił się także fakt, że szop pracz to szkodnik i niszczyciel ekosystemu, a w połączeniu z prędkim rozmnażaniem się gatunku, stanowiłoby to spore zagrożenie dla innych zwierząt.
Warto jednak dodać, że nie tylko na zachodzie kraju odnotowano obecność szopów w Polsce. Każde województwo doświadczyło w lasach tego ssaka, choć naturalnie najwięcej spotkamy ich np. w Parku Narodowym „Ujście Warty” czy w rezerwacie „Łęgi Słubickie”.
Szop pracz – jak się pozbyć?
Na starcie warto zaznaczyć, że szop pracz to zwierzę bardzo inteligentne, które może być ciężkie do powstrzymania. Ssaki te potrafią się wspinać i kopać i nie jest łatwo uchronić nasz ogród przed nimi. Z uwagi na to, że szop pracz je wszystko, zagrożone ich obecnością mogą być np. drzewa owocowe, ale i nie tylko. Pomimo że te zwierzęta potrafią się wspinać, to ogrodzenie działki może pomóc rozwiązać problem. Z pewnością nie będzie to najskuteczniejsza metoda, chyba że zamontujemy płot pod napięciem.
Jeżeli zauważyliśmy, że szop pracz jest częstym bywalcem naszych drzew ogrodowych, polecamy stworzyć blokadę zaprezentowaną na powyższym filmie. To łatwy, tani i skuteczny sposób, aby zabezpieczyć owoce na naszych drzewach przed tym szkodnikiem. Niemniej jednak czy są dostępne dodatkowe metody na odstraszenie szopa pracza? Warto spróbować poniższych rozwiązań, choć nie dają one gwarancji, że zwierze na pewno opuści nasz ogród.
Szop pracz zdecydowanie nie lubi amoniaku. Jeżeli zauważyłeś miejsca, przez które przechodzą ssaki, możesz w ich okolicy położyć kilka szmat nasączonych tą substancją. Jeżeli zwierzęta grasują przy drzewach, zalecamy porządnie spryskać rejony, w których najczęściej urzędują. Kolejnym rozwiązaniem, aby pozbyć się szopa pracza, jest przygotowanie roztworu z pieprzem cayenne. Do około 4 litrów wody należy wsypać małą puszkę przyprawy i dobrze ją rozmieszać. Następnie rozpylamy domowej roboty preparat w miejscach, które mogą być narażone na obecność szopa.
Sól Epsom jest uniwersalnym środkiem, który może przydać Ci się w domu, ale także to produkt odstraszający szopy. Zalecamy rozsypać ją przy naszych uprawach w ogrodzie, aby odstraszyć szkodniki zapachem – jest to tani i dobry sposób. Warto dodać, że zarówno w przypadku soli Epsom, jak i preparatu z pieprzem cayenne za każdym razem, gdy spadnie deszcz, powinniśmy ponownie zabezpieczyć nasze uprawy lub rośliny.
Sprawdź też: Jak wygląda karczownik? Jak się go pozbyć z ogrodu?
Czy mogę mieć szopa w domu?
Posiadanie szopa w domu w gruncie rzeczy nie jest niedozwolone, ale bez zgłoszenia tego faktu w urzędzie się nie obejdzie. Jeżeli chcemy hodować szopa lub prowadzić ich sprzedaż, musimy otrzymać zezwolenie od Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Istnieje możliwość legalnej adopcji zwierzęcia, lecz są to osobniki odłowione z lasu, które były chore bądź posiadały uraz. Po okresie hospitalizacji w specjalnych ośrodkach można zaadoptować szopa, oczywiście po spełnieniu wszystkich warunków. Warto dodać, że ten ssak to niełatwe zwierze do opieki, ponieważ z charakteru to mieszanka kota, psa i 2-letniego dziecka.
Zdecydowanie nie powinno się zbliżać, ani oswajać szopów odwiedzających tereny mieszkalne ze względu na to, że to zwierze jest przede wszystkim inwazyjnym stworzeniem, a także może przenosić wiele niebezpiecznych chorób. Szop pracz potrafi bardzo szybko się oswoić z ludźmi, a także dostosować do nowych warunków otoczenia. W żadnym wypadku nie powinniśmy także dokarmiać tych zwierząt.
Decydując się na adopcję szopa, powinniśmy pamiętać, że to nie ssak pokroju kota lub psa, którego stosunkowo łatwo wychować. Do tych zwierząt potrzeba naprawdę wiele pokładów energii i cierpliwości, ponieważ w istocie to dzikie ssaki, które będą testować naszą cierpliwość i granice. Szop także wymaga specjalnej obsługi weterynaryjnej. Warto dodać, że ten słodki zwierzak wymaga częstego organizowania mu czasu, zabawy, a także spacerów.
Ile kosztuje szop pracz?
W Internecie pojawiają się raz na jakiś czas oferty sprzedaży szopa, lecz warto zwrócić uwagę, czy na pewno zwierzęta pochodzą z legalnej hodowli. Cena za tego futrzastego przyjaciela ze sprawdzonego miejsca oscyluje w granicach od ok. 1000 zł do prawie 2000 zł. Jednak zakup zwierzaka to nie jedyny koszt, jaki poniesiemy.
Szop pracz potrafi zjadać całkiem sporo, a w „domowych” warunkach ma znacznie mniejszy dostęp do zróżnicowanego pożywienia. Musimy zapewnić ssakowi równomierny podział zarówno do pokarmu mięsnego, jak i roślinnego. Co więcej, wydzielonym miejscem odpoczynku dla szopa powinna być klatka kennelowa, która oznacza kolejny, większy wydatek. Nie zapominajmy także o potrzebie regularnego odrobaczania i szczepienia szopów.
Sprawdź też: Egzotyczne zwierzęta domowe, które warto znać!
Czy podoba Ci się szop pracz? A może ten szkodnik niszczy Ci ogród? Jak sobie z nim radzisz? Zostaw komentarz!
W jakich miejscowościach macie te szopy..?
U mojej sąsiadki na ogrodzie z kota tylko głowę zostawili , a łazi ich u nas 12 sztuk …..Trawnik zryli całkowicie …koszmarne szkodniki
Najbardziej inwazyjnym zwierzęciem jesteśmy my, ludzie. Nie powstrzymują nas wysokie czy niskie temperatury, głębiny oceanów ani próżnia kosmiczna. W ciągu mojego ponad półwiecznego życia ilość osobników człowieka podwoiła się i raczej na tym nie poprzestanie. W ciągu niecałych dwustu lat doprowadziliśmy do poważnych zmian klimatycznych coraz bardziej odczuwalnych czego by nie twierdziła spora grupa „uspokajaczy”. A czepiamy się inteligentnego zwierzaka uważając go za konkurenta bo może nie będzie nas a zostaną szopy.
Co ty babo piszesz, że wilki napadają na człowieka. Lecz się.
Mam,tak samo na ogrodzie szopa,zjada truskawki,.
..mam szopa na swojej działce ROD w Zgorzelcu . Wykopuje pędraki z trawnika i nie robi szkód . A owoców starcza i dla mnie i dla szopa ????????…
Szop to straszny szkodnik. Poluje na kury, króliki, dzikie kaczki itd. W Niemczech stał się plagą.
Zabijają kury i króliki… Mówię z doświadczenia
Pedro, Pedro, Pedro ????
Szopy sa cudowne ,bardzo inteligentne ,potrafią kochać całym Sobą…Nie zabijacie szopow !Matka Natura poradzi Sobie ,z wyczynami ludzi Sobie radzi ,a z szopami nie poradzi,ludzie przeciez,Szopy same nie przypłynęły z Ameryki ,to Ludzie Je tu sprowadzili …LOVE RACCON
U mnie zniknęły winogrona, a teraz zaczął demolować karmnik dla ptaków.
Wczoraj znalazłam szopa w altance ale go wyprowadziłam na zewnątrz ale boję się o koty jutro kupię Amoniak i popryskam
U mnie też szopy 4 sztuki na winogronie Ryją też trawnik
Jak złapie się do żywołapki pod wodę dziada.
Tak, tak, szopy wyrżnąć. A, w ogóle wszystkie zwierzaki to szkodniki. Chcą jeść. Bobry też wyrżnąć. Wilki niebezpieczne bo mogą napaść człowieka, a lisy mogą być wściekłe. Wyrżnąć.
Szop potrafi oskalpować jeża
Nie prawda odkąd pojawił się w pobliżu ,mamie zginęły dwa koty ,to samo sąsiadce 🥺
Szopy wchodzą gdzie chcą i robią co chcą, w ogrodzie są jak szarańcza
Szopy nie polujå na zwierzaki. Koty sā bezpieczne
Na terenie mojego podwórka w nocy zauważyłam szopa , początkowo nie wiedziałam co to za zwierze. W nocy przyszedł i objadł wszystkie winogrona, obawiam się także o o życie małych kotków wolno żyjących .