Tłusty czwartek wydaje się jednym z najbardziej ulubionych świąt przez Polaków. Dajemy sobie wtedy na luz i wcinamy pączki, faworki czy inne słodkości bez wyrzutów sumienia. Kiedy tłusty czwartek wypada w 2024 roku?
Ach, Tłusty Czwartek! Ten jeden szczególny dzień w roku, ostatni czwartek karnawału, kiedy kalorie zdają się chować w cieniu, a słodkie pączki królują na stołach w cukierniach i domach całej Polsce. Ten kulinarny karnawał zwiastuje radosne pożegnanie z zimą i zapowiada nadchodzące wiosenne przebudzenie. W tym artykule zabiorę Cię w podróż po smakach i tradycjach Tłustego Czwartku.
Przygotuj się na opowieść pełną lukru, konfitur i niespodzianek, bo święto to jest nie tylko okazją do jedzenia pączków, ale całą paletą słodkości, które mają swoje korzenie głęboko w polskiej kulturze i historii. Zanurzmy się zatem w ten słodki wir!
Tłusty czwartek 2024 – kiedy wypada ten słodki dzień?
W Polsce Tłusty czwartek to święto, które nazywamy także zapustami lub mięsopustem. To jedno z ostatnich świąt karnawału, które jest zapowiedzią zakończenia okresu zabaw. Data tłustego czwartku zależy od terminu NIedzieli Wielkanocnej. Tym razem to słodkie święto wypada wyjątkowo szybko, bo tłusty czwartek w 2024 roku przypada na 8 lutego. To czas, kiedy pączki i inne słodkie przysmaki rządzą bezapelacyjnie. Niecały tydzień później, a konkretnie w walentynki, czyli 14 lutego, nadejdzie Środa Popielcowa, zwiastując początek Wielkiego Postu i Wielkanoc.
Historia tłustego czwartku – skąd wzięła się ta tradycja?
Pochodzenie Tłustego czwartku sięga nawet starożytnego Rzymu, gdzie pączki, choć obecne, były dalekie od dzisiejszych słodkich wariacji. Wyobraź sobie, że były one nadziewane…słoniną! Pączki były bardziej słone niż słodkie! Ale właściwa magia Tłustego Czwartku zaczyna się w Polsce dopiero wiele wieków później.
Sprawdź też: Karnawał w Polsce, czyli czas na zapusty!
Przeskoczmy do średniowiecza, kiedy to Tłusty Czwartek był symbolem nadchodzącego końca zimy i radosnego powitania wiosny. W czasach, gdy pączki były jeszcze robione na słono. Tłusty Czwartek był to dzień obfitości i radości, kiedy ludzie mogli jeszcze raz naprawdę się zabawić przed nadchodzącym Wielkim Postem. Był to czas, kiedy na stołach królowały tłuste potrawy, a pączki zaczynały powoli zdobywać popularność.
W XVI wieku nastąpił prawdziwy przełom w historii pączków – zaczęto je posypywać cukrem, co zmieniło je nie do poznania. Od tego momentu, słodkie pączki stały się nieodłącznym elementem Tłustego Czwartku. W Polsce, choć tradycja ta zyskała na popularności dopiero w XVI wieku, to początkowo była to zabawa głównie dla mieszkańców miast. Wieś dołączyła do tego słodkiego szaleństwa dopiero pod koniec XIX wieku.
Z biegiem lat, Tłusty Czwartek, symbolizowany jedzeniem pączków, przekształcił się w prawdziwe święto jednego pączka. Dziś, w każdym zakątku Polski, ten dzień jest synonimem słodkiej przyjemności i chwili zapomnienia. Od tradycyjnych pączków z różą czy marmoladą, po nowoczesne wariacje z bitą śmietaną czy czekoladą – każdy znajdzie coś dla siebie. I choć Tłusty Czwartek to tylko jeden dzień w roku, jego słodka tradycja pozostaje z nami znacznie dłużej. To nie tylko święto jedzenia, ale także święto radości, wspólnoty i kulturowej tradycji, której smak pamiętamy przez cały rok.
Tłusty wtorek? Co się zmieniło?
Obecnie tłusty czwartek rozpoczyna ostatni tydzień karnawału, ale nie zawsze tak było! Pozwól, że opowiem Ci, jaka jest historia słodkiej tradycji. Ciekawostką jest, że pierwotnie Tłusty Czwartek nie zawsze wypadał w czwartek. W dawnych czasach ostatnie huczne świętowanie karnawału odbywało się we wtorek, tuż przed Środą Popielcową. Jednak z czasem, celebracja ta zyskała na popularności i rozpoczęła się już w poniedziałek. Problemem okazał się jednak czas potrzebny na przygotowanie festynowych posiłków. Ponieważ niedziela była dniem wolnym od pracy, zdecydowano o przeniesieniu świętowania na czwartek, dając gospodyniom domowym więcej czasu na przyrządzenie obfitych dań, które były serwowane w Tłusty Czwartek.
Sprawdź też: Jak zrobić maskę karnawałową? Poradnik krok po kroku
Szczególnie w Małopolsce, Tłusty Czwartek obchodzono z wielkim rozmachem. W tym regionie święto to znane było jako Combrowy Czwartek, co wiązało się z dniem pełnym zabawy i tańców. Nazwa ta wywodzi się od postaci burmistrza Krakowa, który nie cieszył się dobrą sławą wśród kobiet handlujących na miejscowym rynku. Combrowy Czwartek był więc dniem, w którym mieszkańcy świętowali rocznicę jego śmierci, organizując w tym dniu wyjątkowo huczne uroczystości.
Czy Tłusty Czwartek to polski zwyczaj?
Tłusty Czwartek, ostatni tydzień karnawału, to nie tylko polska tradycja, ale święto obchodzone również w innych krajach Europy, choć z pewnymi różnicami w jedzeniu pączków. Na przykład, w Wielkiej Brytanii, zamiast czwartku, świętuje się tłusty wtorek, będący ostatnim dniem karnawału. Ale to nie jedyna różnica. Tamtejsze obchody nie skupiają się na pączkach, a na naleśnikach, które są serwowane z różnorodnymi dodatkami i polewami. W tym dniu w Wielkiej Brytanii odbywa się także tradycyjny wyścig z naleśnikami, znany jako Pancake Race, gdzie uczestnicy biegną, jednocześnie podrzucając naleśniki.
W Niemczech, święto to znane jest jako Schnotziger Donnerstag. Tutaj nie kładzie się tak dużego nacisku na rodzaj spożywanych przysmaków. Najważniejsza jest wspólna zabawa, która często kulminuje w udziale w barwnych defiladach. Co interesujące, w Niemczech dzień ten jest wolny od zajęć szkolnych.
Natomiast we Francji, podobnie jak w Wielkiej Brytanii, tłusty czwartek świętuje się we wtorek, na zakończenie karnawału. Francuska wersja święta, znana jako Mardi Gras, to okazja do delektowania się różnymi smakołykami, takimi jak faworki, pączki czy gofry.
Jak świętować tłusty czwartek? Czy koniecznie trzeba zjeść pączka?
W Tłusty Czwartek, choć pączki są niekwestionowanymi gwiazdami dnia, towarzyszą im również inne pyszności. Faworki, karnawałowe róże, donuty – to tylko część bogatej oferty słodkich przysmaków. W zależności od regionu Polski można natknąć się na pączki z różnorodnymi nadzieniami. Od klasycznych, wypełnionych konfiturą z dzikiej róży, po te nowoczesne, z nadzieniem czekoladowym – każdy znajdzie coś dla siebie w tym słodkim dniu. Poniżej łap listę inspiracji tego, co można wszamać w ten iście słodki dzień:
- pączki,
- donuty,
- faworki, czyli chrusty,
- rozetki,
- ciastka z maszynki,
- muffinki,
- czekoladki,
- tarta z masłem orzechowym,
- cake popsy,
- bezy,
- ptysie i eklery,
- gofry.
To by było na tyle! Skoro już wiesz, kiedy wypada tłusty czwartek w 2024 roku, to daj znać jaki rodzaj pączków jest Twoim ulubionym!
Komentarze 
A ja wolę jabola o smaku róży jak pączka
Ja nie kupię tych od Gesler dlatego że jej nie lubię ale dlatego że są takie drogie!!!Przecież jakby przyjechali opróżnić mi szambo to trzeba by było zamawiać eskortę Policji – tyle kasy było by w tym szambie skumulowanej!!!Ona dużo i drogo żre ale wszystko wydala do kanalizacji i nie gromadzi się cenny towar. Jak się gdzieś nazbiera takich cennych odchodów w szambie to strach żeby tego ktoś nie ukradł! Tak mi się wydaje!
Widać pączki zalazły Pani za skórę albo za bardzo weszły w boczki…
Artykuł bardzo ciekawy.Lubię pączki ,nie objadam się ale nawet nie przyszło by mi do głowy żeby się oburzać na treść artykułu .Nie pasuje nie czytam i tyle w temacie.Zupełnie pojmuję irytacji Pani Uli .
Brak słów
Ja uwielbiam oponki!!! Można zjeść więcej niż pączków. Robimy sami i są dużo tańsze , Boże tylko nie kupujcie u Magdy Gesler !!!!
Sympatyczny artykuł. Ale jak widać zawsze znajdzie się ktoś kto się przyczepi. Smutne… dziękuję za kilka ciekawostek, którymi można się podzielić jedząc pączki w tłusty czwartek. A żeby celebrowac objadanie się lukrem od wtorku można polecieć do Londynu i jest zabawa
Ciekawy artykuł o obchodzeniu tłustego czwartku we Francji i Wielkiej Brytanii.Chcialbym więcej informacji o obchodach Wielkiego Postu w tych krajach Zachodnich.
Po pierwsze dlaczego używa pan słowa „święto” i „celebrowanie” czy „świętowanie”?
To tylko dzień wpisany w tradycję, zwyczaj. Nie każdy w tym dniu objada się tymi pączkami. Są osoby, które jednego paczka zjedzą i tyle. Ani słowa w tym artykule też o tym, jak drogie są te pączki z roku na rok! Ani słowa o jakimś przepisie na pączki, bo najlepiej jest zrobić sobie pączki samemu, w domu. Nie jest to wcale aż takie trudne, a na pewno nie da tak „po kieszeni” jak dzisiejsze kupowanie tych „słodkości” zacukrzonych często w nadmiarze.