DuckDuckGo to wyszukiwarka internetowa zaprojektowana z myślą o ochronie prywatności użytkowników. Rozwiązanie stawia na otwarte oprogramowanie i przedkłada w swoich wynikach rzetelne źródła danych nad śledzącą czytelników personalizację reklam.
DuckDuckGo – co to jest?
DuckDuckGo to coraz bardziej popularna i przede wszystkim skuteczna alternatywa wobec domyślnego dla wielu użytkowników search engine’u Google’a. Systematyczny wzrost renomy wyszukiwarki z Pensylwanii to wynik surowej polityki ochrony prywatności – jest to największa różnica względem konkurencji, którą w dzisiejszych czasach stanowi przede wszystkim gigant z Mountain View.
W celu jak najlepszej poprawy jakości wyników wyszukiwania DuckDuckGo skupia się na merytorycznych i uznanych źródłach danych tworzonych przez globalną społeczność internetową; jednym z nich jest np. Wikipedia. Oprócz tego kluczowym elementem strategii DuckDuckGo pozostaje całkowita rezygnacja z gromadzenia danych na temat użytkowników: niezależnie czy miałyby to być numery IP, lokalizacja, osobiste preferencje, czy wreszcie używane słowa kluczowe.
Warto zaznaczyć, że DuckDuckGo nie buduje charakterystycznej „chmury keywordów” wokół pojedynczego użytkownika. Wyniki dla poszczególnych fraz będą zawsze takie same dla każdego, co niekoniecznie musi być oczywiste w obliczu samouczących się algorytmów reklamowych, jakimi najeżony jest Google. To rozwiązanie ma również swoje wady, które także trzeba brać pod uwagę – nawet pomimo rozwiązań mających na celu przede wszystkim ochronę prywatności każdego użytkownika.
DuckDuckGo a Google – które lepsze?
W zestawieniu dwóch wyszukiwarek zasadniczo najważniejszym kontekstem jest fakt, iż wraz z rozwojem kompleksowych usług Google stał się czymś znacznie więcej, niż zwykłą wyszukiwarką. Z kolei główną cechą DuckDuckGo jest spełnianie wyłącznie funkcji wyszukiwania, z której to wywiązuje się na swój własny autorski sposób.
Wbudowane usprawnienia Google’a pozwalają na dokładniejsze określenie wyników wyszukiwania, m.in. poprzez geolokalizację czy dopasowanie rezultatów do historii przeglądania i preferencji użytkownika. Jeśli doliczyć do tego wewnętrzną integrację ze skrzynką mailową, chmurą obliczeniową oraz pakietem biurowym to okaże się, że bez Google’a niektórym użytkownikom trudno byłoby w ogóle funkcjonować w sieci.
Sprawdź też: Poradnik jak ukryć IP – skuteczne sposoby ukrywania IP
Bez zaawansowanego śledzenia, przez które nawet tryb incognito Chrome’a czy poczta nie gwarantują stuprocentowej prywatności, DuckDuckGo nie jest w stanie posłużyć w roli podręcznego asystenta z tak kompleksową skutecznością, jak ma to miejsce w przypadku Google. Te zalety kalifornijskiego giganta niestety wiążą się ze sprzedażą potencjalnie atrakcyjnych marketingowo informacji stronom trzecim. Jakie dane należą dziś do tej kategorii? Praktycznie wszystkie, zaś Google oprócz nich oferuje marketerom także szereg narzędzi śledzących, które umożliwiają zalewanie użytkownika spersonalizowanymi reklamami.
DuckDuckGo z kolei całkowicie zignorował techniki, jakimi są targetowanie czy profilowanie reklam: dane użytkownika wraz z historią nie są zapisywane ani przechowywane, więc nie ma możliwości, by wyświetlane treści uległy personalizacji pod danego użytkownika. Należy więc zastanowić się, która strona wyszukiwarkowego medalu błyszczy jaśniej – wygoda Google’a czy anonimowość DuckDuckGo?
U kogo sprawdzi się DuckDuckGo?
Każdy w pewnym stopniu ceni sobie prywatność, ale nie każdy zdaje sobie sprawę z fenomenu, który napędzany jest wskutek jednolitości ekosystemu Google’a. Spersonalizowane wyniki wyszukiwań wspomagają zjawisko tworzenia się baniek informacyjnych: informacje gromadzone przez wyszukiwarkę pozwalają algorytmom podsuwać użytkownikom treści, w które prawdopodobnie klikną chętniej, co kieruje ich ku informacjom w dużej mierze zgodnym z prywatnymi przekonaniami, ale jednocześnie odwodzi od odmiennych punktów widzenia.
DuckDuckGo dzięki swoim neutralnym wynikom, które pokazują się niezależnie od profilu użytkownika, może przeciwdziałać i bańkom, i spolaryzowaniu poglądów. Dzięki temu to przydatne narzędzie dla akademików, badaczy, dziennikarzy i naukowców, którym podczas researchu zależy przede wszystkim na obiektywnych informacjach, które w żaden sposób nie będą powiązane ze sprzedażową stroną globalnej sieci.
Oprócz tego DuckDuckGo mogą także docenić użytkownicy deep oraz dark webu; będą jednak potrzebowali również oprogramowania Tor. Prywatność w obliczu potencjalnie niebezpiecznych wycieków danych do stron trzecich stanowi dla nich kwestię kluczową. Wyszukiwarkę z kaczką (a może to gęś?) w logotypie powinni sprawdzić również internetowi pasjonaci i specjaliści z zakresu cyberbezpieczeństwa oraz osoby społecznie zaangażowane oraz aktywiści. Kompleksowy tracking Google’a może niekiedy wpędzać w rzeczywiste tarapaty, dlatego warto znać sposoby na obejście tych rozwiązań, nie tracąc wiele z internetowej funkcjonalności.
Jak działa wyszukiwarka DuckDuckGo?
DuckDuckGo wyświetla linki z ponad 400 wyselekcjonowanych źródeł, oferując wyniki m.in. z wyszukiwarek Bing, Wolfram Alpha, Yahoo, Yandex czy z autorskiego crawlera (oprogramowania do analizy kodu i zawartości strony) o nazwie DuckDuckBot. Oprócz tego programiści z DDG postanowili całkowicie odfiltrować treści autorstwa tzw. farm contentu, których jedynym celem, zamiast merytorycznej zawartości, jest zdobycie wysokiej pozycji w wyszukiwarkach.
DuckDuckGo blokuje także ukryte aplikacje śledzące, monitoruje sieci reklamowe oraz wymusza na przeglądanych stronach zastosowanie dostępnych połączeń szyfrowanych. Dodatkowym atutem jest ocena statusu prywatności danej strony w trakcie korzystania z wyszukiwarki w skali od A do F. Z naciskiem na prywatność i anonimowość wyszukiwania wiąże się niestety dużo mniejsza precyzja w kwestii przeglądania pod kątem lokalizacji: DuckDuckGo nie namierza dokładnego umiejscowienia swoich użytkowników, przedstawiając jedynie przybliżone wyniki uzyskane na podstawie informacji wysłanej przez IP komputera.
Ponownie należy zaznaczyć, że w DuckDuckGo informacje o wyszukiwaniu nie są gromadzone. Wpisując np. rodzaj poszukiwanego lokalu, użytkownik otrzyma jedynie pobieżne informacje na temat przybytków w całym kraju (a nie w okolicy, jak to ma miejsce w przypadku Google’a), w którego języku zostało wprowadzone zapytanie.
Historia wyszukiwania w DuckDuckGo
Jedną z głównych zalet wyszukiwarki DuckDuckGo jest rezygnacja ze śledzenia historii użytkownika. Niestety, korzystając z wyszukiwarki w domyślnej przeglądarce zewnętrznej firmy, może zdarzyć się, że program zapisze pliki cache oraz cookies z uprzednio przeglądanej witryny. Aby pozbyć się tych plików należy w prawym górnym rogu, w liście rozwijanej kliknąć pozycję „Więcej narzędzi”. Stamtąd trzeba wybrać opcję „Wyczyść dane przeglądania”, która dostępna jest również pod skrótem Ctrl + Shift + Delete.
Jak zainstalować DuckDuckGo?
Wyszukiwarka jest dostępna bez konieczności instalacji pod adresem https://duckduckgo.com/. Oprócz witryny wyszukiwarka funkcjonuje również w formie rozszerzenia do Google Chrome, którego instalacja jest możliwa dzięki przyciskowi na dole wspomnianej strony. Jeśli proces przeprowadzany jest z poziomu komputera, to klikając „Zainstaluj DuckDuckGo” w – przykładowo – przeglądarce od Google’a, użytkownik zostanie przeniesiony do Chrome Web Store, gdzie znajdzie przycisk „Dodaj do Chrome”.
Następnie należy kliknąć listę rozwijalną ustawień, dostępną w prawym górnym rogu tuż pod ikoną zamknięcia okna przeglądarki. Z wyświetlonych opcji trzeba wybrać „Ustawienia”, które otworzą się na nowej karcie. Na dole tak otwartej strony znajduje się zakładka „Wyszukiwarka”, a tuż pod nią lista rozwijana „Wyszukiwarka używana w pasku adresu”. Po rozwinięciu dostępnych wyszukiwarek należy wybrać DuckDuckGo.
Instalacja na innych platformach przebieg analogicznie, ale wcześniej warto dowiedzieć się, jakie oprogramowanie zapewnia integralność z tą wyszukiwarką. Oto pełna lista obsługiwanych przez DuckDuckGo przeglądarek:
- Adblock Browser
- Brave
- Chromium Portable
- Conkeror
- Dillo
- Dooble
- Firefox
- GNU Icecat
- Internet Explorer
- K-Meleon
- Konqueror
- Otter Browser
- Microsoft Edge
- Midori
- Min
- OmniWeb
- Opera
- Pale Moon
- Safari
- SeaMonkey
- Slimjet
- SRWare Iron
- Torbutton (captcha default)
- Vimprobable
- Vivaldi
- Waterfox
W przypadku urządzeń mobilnych DuckDuckGo oferuje nie tylko dostępną z poziomu witryny internetowej wyszukiwarkę, ale także autorską przeglądarkę o nazwie DuckDuckGo Privacy Browser. Dostęp do niej mają zarówno użytkownicy systemu Android, jak też iOS. Może warto spróbować tej niezależnej alternatywy dla najpopularniejszych mobilnych przeglądarek w rodzaju Safari czy Chrome’a?
DuckDuckGo nie do końca darmowe?
Wszelkie funkcje wyszukiwarki DuckDuckGo są zupełnie darmowe, więc rezerwa, jaką jej twórcy zachowują wobec zaawansowanych algorytmów reklamowych może nasuwać pytania o źródła finansowania tego search engine’u. Mimo że DuckDuckGo nie gromadzi ani nie sprzedaje danych, to jednak wciąż posiada kontrakty marketingowe – ich mechanizmy opierają się jednak wyłącznie o frazy kluczowe, a treść reklam nie ma żadnego związku z użytkownikiem i informacjami na jego temat. Oprócz tego firma utrzymuje się także z prowizji sprzedażowych: jeśli korzystając z wyszukiwarki użytkownik zakupi produkt ze strony Amazona, to drobny procent zysku trafia do twórców DuckDuckGo.
SEO w DuckDuckGo
Priorytetem dla DuckDuckGo są frazy kluczowe – rozsądne linkowanie i wnikliwy research pod kątem używanych fraz to podstawa pozycjonowania w tej wyszukiwarce. Mając na uwadze fakt, że DuckDuckGo korzysta w dużym stopniu z wyników Binga od Microsoftu, warto zapoznać się także ze strategiami stosowanymi w tej drugiej wyszukiwarce. Ponadto dzięki sympatii twórców do Wikipedii wysoką pozycję zajmują także linki właśnie z tej strony.
Jeśli zaś chodzi o lokalizowanie, należy pamiętać, że a) namierzanie poprzez DuckDuckGo jest przybliżone, stąd trzeba w zasobach strony umieszczać jak najdokładniejsze informacje o adresie, b) DuckDuckGo nie korzysta z Map Google’a tylko z Apple Maps – dlatego dobrze jest zoptymalizować informacje o przedsiębiorstwie pod względem głosowego wyszukiwania poprzez Siri.
DuckDuckGo – czy warto?
Choć wyszukiwarka bardzo dobrze radzi sobie na rynkach anglojęzycznych (zwłaszcza biorąc pod uwagę faktyczny monopol Google), to jej funkcjonalność w Polsce ze względu na specyfikę języka czeka jeszcze szereg usprawnień. Na pewno stanowi ona doskonałe źródło bezstronnej wiedzy, oferując doświadczenie na kształt początków internetu, który nie był jeszcze zalany wszechobecnymi reklamami.
Jeśli w obliczu napędzanej algorytmami współczesnej sieci Web 3.0 (i kładącej jeszcze większy nacisk na wykorzystanie sztucznej inteligencji wersji 4.0) w ogóle możliwe jest zachowanie prywatności, to DuckDuckGo stoi obecnie na najwyższym miejscu spośród ogólnodostępnych opcji. Na pochwałę zasługuje nie tylko innowacyjne podejście do cyfrowego bezpieczeństwa, ale i przyjazne użytkownikom rozwiązania. A tych ostatnich, w zdominowanym przez Big Tech internecie, jest jak na lekarstwo.
Wycinek z polityki prywatności (translator):”…Nie wolno Ci angażować się w działania stanowiące nadużycie naszych Usług lub powodujące szkodę lub odpowiedzialność wobec DuckDuckGo, naszych dostawców i partnerów lub innych osób lub podmiotów, w tym tych, które korzystają z naszych Usług….”
Nie miałam pojęcia, że można się uwolnić od natarczywych i tych samych reklam, gdy chociaż raz się coś wyszuka. Trzeba spróbować.