Chyba większość graczy miała styczność z konsolą Pegasus. Sam po dziś dzień pamiętam moment zakupu IQ-502, razem ze złotą piątką. Przyjrzyjmy się bliżej historii Pegasusa, konsoli, która przetarła gamingowy szlak w kraju nad Wisłą.
Czym był Pegasus? Podstawowe informacje i specyfikacja konsoli
Konsola Pegasus to niepozorne, wykonane z tworzywa sztucznego pudełko, które jest spięte kablami z zasilaniem i padem. Została ona stworzona jako klon japońskiej konsoli Famicom, która szerszej rzeszy ludzi znana była jako NES, czyli Nintendo Enterteinment System. W latach 90. najważniejsze było to, co ta niewielka skrzyneczka z elektroniką może zaoferować swoim użytkownikom. Chodziło oczywiście o wielogodzinną rozrywkę, która nigdy się nie nudziła. Prosta konstrukcja, prosty sposób działania, to główne atuty Pegasusa. Dla wielu ludzi w tamtych czasach była to najlepsza alternatywa dla drogich komputerów.
Specyfikacja konsoli, jak na dzisiejsze czasy także nie była imponująca:
- procesor: UA6527P/1,77 MHz (zgodny z MOS 6502)
- układ graficzny: UA6538/5,32 MHz zgodny z Ricoh RP2C02
- rozdzielczość: 256×240 pikseli
- liczba kolorów: 25 (13 kolorów tła i 12 kolorów duszków z palety 64 barw)
- dźwięk: 5 kanałów (1x szum, 1x PCM, 2x generator fali prostokątnej, 1x generator fali trójkątnej)
- nośnik danych: kartridż
Charakterystyczne dla konsoli Pegasus były dyskietki z grami, które wystarczyło włożyć do niej, by móc zagrać w setki gier w wielu wariantach. Każdy gracz chciał mieć w swojej kolekcji kartridż 9999999 in 1. W latach 90. konsola zaczęła powoli pojawiać się w Polsce i od razu zdobyła szerokie grono zwolenników.
Sprawdź też: Wspomnień czar – konsola Atari 2600
Historia pojawienia się Pegasusa w Polsce
Historia pojawienia się konsoli Pegasus w Polsce zaczęła się od jeansów sprowadzanych z Tajwanu. Brzmi to dziwnie, ale to właśnie przez coraz mniejszy popyt na odzież, polski przedsiębiorca Marek Jutkiewicz, postanowił znaleźć alternatywnego towaru, dzięki któremu mógłby dalej zarabiać. W trakcie jednego ze swoich azjatyckich wyjazdów natknął się na klon Famicoma, zabrał go do pokoju i przez trzy dni grał. Wtedy też doszedł do wniosku, że jest to przyszłość jego biznesu. Razem z kolegą ze studiów i partnerem biznesowym Dariuszem Wojdygą założył spółkę BobMark. Równocześnie zaczęli oni import wspomnianych konsol do Polski.
Polacy nazwali grę Pegasus, którą sprzedawali w pakiecie z dwoma padami, paczką gier na start i pistoletem świetlnym. Firma zorganizowała również dużą kampanię promocyjną w telewizji. Gdyby nie fakt, że w 1994 roku nie było jeszcze ustawowej ochrony własności intelektualnej, to pewnie Pegasus nie zaistniałby w Polsce. W połowie lat 90. na rynku pojawiła się nowość – Sony Playstation, które wyprzedzało możliwości ponad 10-letniego Pegasusa. Firma polskich przedsiębiorców starała się jeszcze utrzymać na rynku oferując swoim klientom konsolę Sega Saturn, ale ta również nie była w stanie rywalizować z PSem.
Najsłynniejsze gry na Pegasusa
Oczywiście najbardziej rozpoznawalną grą na Pegasusa jest Super Mario. Rozgrywka, która opowiada o sympatycznym wąsatym hydrauliku, który pokonuje kolejne mapy, aby odnaleźć księżniczkę. Super Mario Bros to trudna gra, niekiedy wymagając posługiwania się niekiedy wypracowanymi schematami.
Kolejnym bardzo znanym tytułem jest Tank 1990. Gra wręcz legendarna i niezwykle angażująca, szczególnie gdy grało się w teamie ze znajomym. Cele rozgrywki są bardzo proste – pozbyć się wszystkich wrogów i nie dopuścić do zniszczenia godła, które się broni. Na dodatek w Tank 1990 dostępny jest kreator mapy, dzięki któremu można jeszcze bardziej uatrakcyjnić rozgrywkę.
Wśród klasyki z pewnością nie może zabraknąć gry Contra. W tej strzelance grało wszystko, co miało grać. Nawet wracając po latach wielu graczy się nie zawiedzie. Bardzo dużo rozrywki dostarczała rozgrywka zarówno w pojedynkę, jak i we dwójkę. W czasach świetności Pegasusa wiele branżowych portali umieszczało Contrę w rankingu najtrudniejszych gier. Przejście map z początkowymi trzema życiami było rzeczywiście bardzo trudno.
Z pewnością tych tytułów, które można by było opisać jest więcej. Można wymienić między innymi Power Rangers 2, Little Marmaid, Bomberman, czy Duck Hunt, w którym można było postrzelać z pistoletu.
Pistolet świetlny – akcesorium do Pegasusa, które wywoływało opad szczęk
Konsola Pegasus była prawdziwym hitem w Polsce i nie tylko. Bardzo duże wrażenie na graczach wywoływał pistolet świetlny, który w magiczny sposób pozwalał strzelać do celów na ekranie telewizora. Wbrew powszechnym opiniom nie wysyłał on do telewizora niewidzialnych sygnałów. Było wręcz odwrotnie. W momencie naciśnięcia spustu pistoleta świetlnego ekran gasł na jedną klatką, by następnie na ułamek sekundy w miejsce celów wyświetlić białe prostokąty.
W lufie pistoletu znajdowała się światłoczuła dioda, która reagowała na tę właśnie zmianę obrazu z ciemnego na jasny. Dzięki temu akcesorium wiedziało, czy było akurat skierowane na cel, czy też nie. Prosta metoda sprawiała, że lightgun był najbardziej zbliżony w działaniu i precyzji do prawdziwej broni. Warto dodać, że na ekranie telewizora nie było żadnego celownika, przez co strzelanie było jeszcze bardziej realistyczne.
Źródło obrazka głównego: ebay.pl
