Amerykański Pentagon potwierdził założenie specjalnej grupy do badania niezidentyfikowanych obiektów, które mogłyby „zagrażać narodowemu bezpieczeństwu”. Grupa powstaje po tym, jak rząd kolejny raz potwierdził istnienie trudnych do wyjaśnienia obiektów w przestrzeni powietrznej.
W czerwcu tego roku amerykański Pentagon upublicznił kilkustronicowy raport dotyczący niezidentyfikowanych obiektów latających. Rok wcześniej senat potwierdził istnienie specjalnej grupy zajmującej się identyfikacją UFO pracującej przy marynarce wojennej. W raporcie mogliśmy przeczytać o 144 niewyjaśnionych przypadkach, z czego 21 określono jako „obiekty demonstrujące technologię nieznaną przez USA”.
Sprawdź też: Kosmici, UFO, obcy, szaraki – przypadki kontaktu ludzi z obcymi cywilizacjami
Warto zwrócić uwagę, że powyższe to nie opis na stronie maniaków UFO z foliowymi czapkami, a oficjalny raport Pentagonu. Idąc za ciosem, Amerykanie zakładają nową grupę specjalną, która zajmie się katalogowanie i identyfikacją tego typu zdarzeń. Grupa będzie pracować już nie w ramach marynarki wojennej, ale bezpośrednio przy Pentagonie.
Nie wierzysz w UFO? Posłuchaj Davida Fravor
Pentagon w oficjalnej komunikacji nie mówi o zielonych ludzikach, a o bezpieczeństwie narodowym. Równie dobrze incydenty opisane w wyżej wymienionym raporcie mogą dotyczyć ściśle tajnych, chińskich dronów. W zrozumieniu sposobu działania rządu wystarczy zapoznać się ze sprawą Davida Fravor i incydentu „Tic Tac”.
Nagrane przez niego wideo pokazujące dziwny obiekt w kształcie tic-taca zostało upublicznione przypadkowo, a sam komandor Fravor nie planowałem tego robić. Parafrazując jego słowa, marynarka wojenna „ciągle napotyka niezidentyfikowane obiekty”.