Elon Musk podczas wywiadu zaznaczył, że jest kategorycznie przeciwny rządowym dopłatom do elektrycznych aut. „Nie można wydawać więcej, niż się zarabia” – komentował CEO Tesli.
Amerykański program dopłat do rozwoju infrastruktury ma budżet przekraczający 1 trylion dolarów (czytaj: dużo) i zakłada rozbudowę sieci ładowarek dla aut elektrycznych, dopłaty do elektryków oraz obniżki podatkowe. W opinii CEO Tesli i SpaceX takie działania nie mają potrzeby. „Rząd powinien zejść nam z drogi” – komentował Musk dla Wall Street Journal.
Elon o dopłatach: To szaleństwo!
„Nie można wydawać dodatkowych 3 trylionów dolarów rocznie i zakładać, że wszystko będzie dobrze. Jeśli nie ograniczymy wydatków rządu, stanie się coś złego. To szaleństwo. Nasze wydatki tak mocno przekraczają wpływy, że nawet jakby zabrać pieniądze wszystkim miliarderom w kraju… nadal nic się nie zmieni” – mówił niepochlebnie Musk podczas wideokonferencji.
Sprawdź też: Gadżety do auta – akcesoria do samochodu, bez których nie wyjeżdżam z garażu
Szef Tesli dodał także, że rządowe inicjatywy koncentrują się na złych aspektach rozwoju infrastruktury. Zamiast podnosić przepustowość autostrad, chcą budować sieć ładowarek elektrycznych. W opinii Muska producenci aut elektrycznych poradzą sobie z tym problemem, nie poradzą sobie z budową nowych autostrad. Musk wspominał także o swoim projekcie Hyperloop, czyli podziemnych tuneli, w których można poruszać się z dużą prędkością.
Jedyną chwaloną przez kontrowersyjnego CEO inicjatywą była inwestycja w naukę. Biorąc pod uwagę, że Musk stoi na czele SpaceX – prywatnej inicjatywy próbującej kolonizować kosmos – jego opinie na temat niekompetencji rządów w wydawaniu pieniędzy mogą mieć podstawy. Dziś rządowe programy kosmiczne próbują gonić SpaceX i Blue Origin, nie odwrotnie.
Trylion? Chyba bilion, tylmk tłumaczenie kuleje.