Sonic Frontiers od wydawcy SEGA byłby pierwszym od czterech lat projektem z niebieskim jeżem w roli głównej. Po Sonic Forces (2017), które zostało źle przyjęte przez graczy, SEGA postanowiła poświęcić więcej czasu na nowy tytuł. Dlaczego podejrzewamy, że dowiemy się czegoś o Sonicu jeszcze w tym roku?
Doniesienia o Sonic Frontiers rozbudziły wyobraźnię i nadzieję, zarówno fanów niebieskiego jeża, jak i zwykłych graczy. Przez cztery lata SEGA nie podzieliła się jakimikolwiek planami odnośnie Sonica – postaci o jednym z najdłuższych staży w branży gier elektronicznych. Z tego też powodu informacje o zarejestrowaniu przez SEGĘ domeny bezpośrednio nawiązującej do Sonic Frontiers, spotkało się z dużym poruszeniem. Dodatkowo, w listopadzie wydawca zastrzegł ten tytuł jako znak handlowy. Ostatnią wskazówką odnośnie nadchodzącej gry jest niedawna aktualizacja informacji na Steamie – SEGA podaje, że jest wydawcą 35 gier tej w serii, jednak na liście znajdziemy wyłącznie 34 pozycje.
Wszystko układa się w spójną całość, skąd jednak domysły, że gra zostanie ogłoszona jeszcze w 2021 roku? Wielkimi krokami zbliżają się The Game Awards – jedno z większych wydarzeń gamingowych każdego roku. SEGA już wcześniej wykorzystywała tę imprezę do prezentacji swoich nadchodzących tytułów. Podobna sytuacja miała miejsce z Humankind oraz Persona 5 Strikers. Jakby te wydarzenia były nieprzekonywujące, to podkreślić należy jak niedawno rejestracja znaku towarowego oraz zmiany na Steamie miały miejsce. Dział marketingu zdaje sobie sprawę, że takie, z pozoru niewielkie zmiany zostaną podłapane przez fanów serii, a wygenerowana tym sposobem ekscytacja nie potrwa długo, więc…”trzeba kuć żelazo, póki gorące”.
SEGA potrzebuje też tej pozytywnej energii teraz bardziej, niż kiedykolwiek wcześniej. Rozczarowujące Sonic Forces z 2017 roku przywołuje głównie negatywne skojarzenia. Zamieszanie z projektem Sonica w filmie z 2020 roku Sonic. Szybki jak błyskawica, także może wciąż wywoływać niesmak, pomimo, że finał jednak był zdecydowanie bardziej pozytywny. W dodatku potraktowanie przyszłości Sonica po macoszemu, podczas obchodów jego 30. urodzin, przez wrzucenie 30-sekundowego teasera wielu fanów doprowadziło na krawędź furii.
Sonic potrzebuje powrotu w wielkim stylu. Niebieski jeż ZASŁUGUJE na powrót w wielkim stylu, więc pozostaje nam trzymać kciuki za SEGĘ.
Na koniec: spekuluje się, że Sonic Frontiers będzie dostępne na wszelkie platformy. Najpewniej poznamy nową historię Sonica na PC, PS4, PS5, Xbox One, Xbox series X/S i nawet Nintendo Switch.
Sprawdź też: Sarco, czyli kapsuła do eutanazji, dopuszczona do użytku w Szwajcarii