Motus Scooty 10 2021 – recenzja hulajnogi elektrycznej

Motus Scooty 10 2021 to hulajnoga elektryczna, która chwali się przyzwoitymi osiągami, a także sporym zasięgiem – brzmi świetnie, ale czy to jest realne? Wygląda na to, że tak! Spójrzcie sami. 

Wybór hulajnogi elektrycznej nie jest prosty ze względu na rozmaitą i dostępną konkurencję. Modeli na rynku jest ogrom, a każdy oferuje odmienne parametry. Na pomoc nadchodzi Motus Scooty 10 2021, który wydaje się hulajnogą elektryczną w stu procentach kompletną. Czy taki zakup będzie idealny dla każdego? To się okaże. Zaczynajmy.

Motus Scooty 10 2021 – co oferuje producent

Producent hulajnogi elektrycznej w ulepszonej wersji z 2021 roku dodał kilka nowości, które wpływają na komfort użytkowania, ale o tym za chwilę! Motus Scooty 10 2021 ma być sprzętem pozwalającym przejechać 60 km, co jest dość odważną deklaracją, którą oczywiście zweryfikuję.

Interesującym aspektem jest także prędkość maksymalna, która ma sięgnąć nawet 35 km/h (po odblokowaniu tej funkcji). Przypomnijmy, że wedle polskiego prawa hulajnogą możemy jeździć nie szybciej niż 20 km/h, a na chodniku z prędkością dostosowaną do pieszego. Niemniej jednak możliwość uruchomienia trybu Sport to duża zaleta.

Wersja odświeżona otrzymała mocniejszy reflektor LED, odblask na tylnym kole, a także aplikację na naszego smartfona, która pełni funkcję czegoś w stylu centrum dowodzenia naszym Motusem Scooty. Warto pochwalić producenta za to, że otrzymaliśmy również tempomat w hulajnodze. Rzuca się w oczy brak elektronicznego systemu e-ABS, szkoda, bo jego obecność byłaby ogromną zaletą.

Dane techniczne hulajnogi

Motus Scooty 10 2021 to przede wszystkim hulajnoga przeznaczona dla osób dorosłych lub starszej młodzieży, powyżej 16 lat. Przed zakupem warto zapoznać się z danymi technicznymi, aby dokonać dobrej decyzji. Ten model wyróżnia się poniższymi parametrami:

• Maksymalne obciążenie: 120 kg
• Moc silnika: 350 W
• Prędkość maksymalna: 35 km/h
• Rozmiar kół: 10”
• Zasięg deklarowany: 60 km
• Wysokość kierownicy: 102 cm
• Waga: 17,8 kg (nie jest lekka!)
• Czas ładowania: 8 h

Motus Scooty 10 imponuje technicznymi deklaracjami. Co więcej, w podobnej cenie trudno znaleźć bezpośredniego konkurenta z tak wygórowanymi parametrami. Ten fakt stawia Motusa na dosyć wygranej pozycji względem innych producentów.

Pierwszy rzut oka na Motus Scooty 10 2021

Już na początku muszę powiedzieć, że paczka, w której przychodzi hulajnoga Motus Scooty 10, jest ogromna. Chyba w każdym samochodzie będzie trzeba położyć fotele. Opakowanie zwiastuje tylko to, co czeka na nas w środku, ponieważ Scooty 10 jest całkiem sporym gadżetem.

W opakowaniu znajdziemy oczywiście hulajnogę, ładowarkę, instrukcję oraz niezbędne narzędzia do skręcenia. Przed pierwszym uruchomieniem czynności montażowe są banalnie proste. Motus Scooty 10 2021 w mojej opinii prezentuje się bardzo ładnie. Design jest skromny, nierzucający się w oczy, ale i elegancki. Konstrukcja hulajnogi w większości jest stalowa, ale znajdą się też elementy plastiku czy gumy.

Wszystko, co dotykałem w hulajnodze od Motusa, wydaje się prawidłowo wykonane. Co więcej, zatrzask, który pozwala nam na blokowanie kolumny, jest tak ciężki do odblokowania, że niełatwo sobie z nim poradzić. Paradoksalnie jestem w stanie powiedzieć, że Motus przesadził z dokładnością w swoich hulajnogach, ale tu chodzi o nasze bezpieczeństwo, a więc nie krytykuję.

Motus Scooty 10 – test, jak sobie poradzi hulajnoga?

Na samym starcie odpowiem, że poradziła sobie w codziennych wojażach bardzo dobrze. Motus Scooty 10 2021 to egzemplarz przyjemny do dalekich podróży – w końcu po to została stworzona. 10-calowe, pompowane koła hulajnogi wpływają na komfort jazdy, choć brakuje mi tutaj jakiejś dodatkowej amortyzacji. To czepianie się jest trochę na wyrost, ponieważ w tej cenie i przy tym, ile Motus oferuje, brak amortyzatorów to nic nadzwyczajnego.

Z racji rozmiarów na hulajnodze jeździ się wygodnie i bezpiecznie, ponieważ nogi możemy sobie ustawić na wiele sposobów. Hamulce działają pewnie, a ja przez cały czas czułem, że mam hulajnogę pod kontrolą. Motus Scooty 10 radzi sobie w terenie elegancko, tak jak producent deklaruje – żadne pagórki i wzniesienia nie są dla niego straszne.

Ale jak z zasięgiem i prędkością maksymalną? Z uwagi na to, że testowałem hulajnogę w niesprzyjających warunkach, ponieważ niskie temperatury nie sprzyjają kondycji akumulatorów, to moje wyniki mogą być nieco zaniżone. Warto także zwrócić uwagę, że dla każdego użytkownika zasięg będzie inny – wszystko zależy od wagi i od charakteru jazdy, a także od rzeźby terenu, po którym jeździmy.

Sprawdź też: Hulajnoga elektryczna terenowa – co wybrać? Przegląd polecanych modeli

Mnie, na jednym ładowaniu, udało się przejechać ok. 50 kilometrów. Ważę 77 kilogramów i myślę, że jest to waga optymalna. W lepszych warunkach uważam, że byłbym w stanie dobić do 60 kilometrów. Przeważnie jeździłem w trybie Drive i Sport, ale nie odblokowywałem często ogranicznika prędkości. Jeśli kogoś to interesuje, na odblokowanym trybie Motus Scooty 10 robi robotę! Śmiało mogę powiedzieć, że ten model jest na tę chwilę bezkonkurencyjny.

Aplikacja i dodatki do Motus Scooty 10

Od producenta otrzymaliśmy w nowej generacji hulajnogi elektrycznej parę dodatków. Jedną z nich jest mocniejszy reflektor LED. Nie mogę złego słowa powiedzieć, wieczorami czy w nocy wszystko widzimy, co się dzieje przed nami. Lampka świeci jasno, a niebieskawa barwa strumienia światła powoduje, że czułem się, jakbym jechał drogim samochodem z reflektorami LED. Całkiem poważnie – oświetlenie w Motus Scooty 10 2021 jest świetne.

Co więcej, gdy hamujemy, na błotniku umieszczonym za naszymi plecami zapala się światło STOP. Odblask znajdujący się przy tylnej osi powinien poprawić naszą widoczność – obecność takich detali warto pochwalić. Użytkownik do dyspozycji otrzymuje także aplikację, którą łatwo można sparować ze swoją hulajnogą. Nie ma co ukrywać, jest ona dosyć prosta. Za jej pomocą sprawdzimy przebieg, stan naładowania akumulatora, włączymy/wyłączymy hulajnogę, odpalimy reflektor LED.

Możemy także w aplikacji My Scooty odblokować limit prędkości. Wodotrysków w apce nie uświadczymy, ale w sumie co tam więcej oczekiwać? Motus ma jeździć i robi to dobrze! Jednak w mojej opinii aplikacja powinna zostać jeszcze doszlifowana w pewnej kwestii, ale o tym poniżej.

Wady – czy coś zasługuje na wypunktowanie?

Motus Scooty 10 2021 to kawał dobrej hulajnogi elektrycznej. Niedoskonałości nie znalazłem wielu, ale o paru szczegółach warto sobie powiedzieć. Pierwszą rzeczą do poprawy jest w mojej opinii wcześniej wspomniana aplikacja i jej rozłączanie się połączenia Bluetooth. Głównie chodzi o to, że po każdym wyłączeniu hulajnogi czy aplikacji musimy ponownie połączyć się z Motusem.

Sprawdź też: Hulajnoga elektryczna z siedzeniem – idealne rozwiązanie dla seniora?

Jest to dosyć uciążliwe, ponieważ telefon i Scooty 10 nie łączą się automatycznie ze sobą. W praktyce oznacza to, że za każdym razem, gdy np. chciałem sprawdzić przebieg, czekał mnie proces ponownego parowania sprzętów. Oczywiście ten zabieg nie trwa wieki, to dosłownie dwa kliknięcia, ale naprawdę uprzykrza to korzystanie z hulajnogi.

Drugą rzeczą, o której muszę wspomnieć, jest brak większej wodoodporności. Niestety, w instrukcji widnieje wiadomość, że hulajnoga ma ochronę IPX4 – to protekcja przed rozpryskującą się wodą. Producent nie zaleca jazdy po mokrej drodze i w deszczu. Teoretycznie, nic złego nie powinno się stać, jeśli przejedziemy przez kilka kałuż, ale lepiej nie kusić losu. Motus Scooty 10 2021 powinien być wyciągany tylko w pogodne dni, brakuje mi tutaj wyższej klasy wodoodporności.

Ostatnim aspektem, o którym wspomnę, jest mały detal rzucający się w oczy. Wyświetlacz w hulajnodze był tak mocno przykręcony, że aż… pękł. Na rogach ekranu pojawił się pajączek charakterystyczny dla pękającego plastiku. Może się czepiam, ale jednak wizualnie Motus tutaj trochę ucierpiał.

Motus Scooty 10 2021 – podsumowanie recenzji

Cóż, jestem pozytywnie zaskoczony tym, jak dobrą hulajnogą jest Motus Scooty 10 2021. Miłe wrażenia wywołane zostały przez parametry, jakimi chwali się producent, oraz tym, że nie są one wyssane z palca. Zasięg wedle opinii innych jest realny, a mnie samemu udało się zbliżyć do tych wartości, jeżdżąc w niskich temperaturach! Imponujące są także osiągi, ponieważ w odblokowanym trybie Motus zmienia się w naprawdę szybką hulajnogę.

Parametry to nie wszystko – wykonanie Scooty 10 w większości jest przyzwoite, a jej design jest schludny i elegancki. Testowanie hulajnogi od Motusa przyniosło mi wiele frajdy. Podczas jazdy czułem się bezpiecznie, hamulce są czułe, a nawet podczas jazdy na wybojach da się przeżyć, plomby z zębów nie wypadną!

Znajdzie się parę wad, jednak całościowo myślę, że nie wpływają one znacząco na efekt finalny. Motus Scooty 10 2021 to hulajnoga kompletna, pozwalająca na przemierzanie wielu kilometrów na jednym ładowaniu. Co więcej, w tej cenie trudno znaleźć konkurenta oferującego coś, co zdeklasuje ten egzemplarz. 

Aha! Przed zakupem jednak warto się upewnić, czy ma się na tyle siły, by przenosić i rozkładać tę hulajkę, ponieważ przy tych czynnościach można się spocić. Tak czy inaczej, Motus Scooty 10 2021 jest świetny, polecam!

Na koniec jeszcze dodam, że Motus w swojej ofercie ma wiele innych ciekawych modeli, które różnią się od siebie wieloma parametrami. Jeżeli poszukiwałeś tańszego, lżejszego modelu, to oczywiście znajdziesz go w tym miejscu. To oczywiście nie wszystko, Motus to nie tylko firma z tradycyjnymi hulajnogami elektrycznymi. Dla miłośników mocnych wrażeń także coś się znajdzie. Dwa silniki o mocy 1000W, zasięg deklarowany wynoszący 85 km, a prędkość maksymalna do 65km/h to coś czego szukasz? Taką hulajnogę znajdziesz tutaj. Motus jest przygotowany pod każdego klienta, sprawdź sam!