gran turismo 7 gameplay

Recenzje

14.03.2022 15:43

Gran Turismo 7 – recenzja gry. Szybko i pięknie

Gry
22
1
0
3 lata temu
Gran Turismo 7 – recenzja gry. Szybko i pięknie
22
1
0
22
1

Gran Turismo 7 w końcu dojechało na miejsce! Czy najnowsze dzieło Polyphony Digital godne jest nowej generacji i adekwatnie podsumowuje 25-lecie marki? Zależy, jak na to spojrzeć. W poniższym tekście dowiecie się, jakie mam zdanie na ten temat.

Dopiero marzec, a na rynku już pojawiło się mnóstwo świetnych tytułów i to z przeróżnych gatunków. Niektórzy bowiem dalej przemierzają magiczną krainę Elden Ring, inni natomiast przechodzą Horizon: Forbidden West, a niektórzy zapewne poznają świat Cyberpunk 2077 od nowa. Gran Turismo 7 to kolejny tytuł, na który wyczekiwało mnóstwo internautów. Nic dziwnego, od poprzedniej pełnoprawnej odsłony minęło lekko ponad 8 lat! 

W tym roku wypada także 25-lecie serii. Czy oznacza to, że „siódemka” doczekała się jakichś wielkich zmian? Otóż nie, ale czy to źle? Skądże. Choć nie wszystko było idealne i kilka rzeczy faktycznie można było usprawnić.

Gran Turismo 7 – next-genowy powrót na tory?

Nad produkcją pracowało wewnętrzne studio Sony – Polyphony Digital. Ich najnowsze dziecko jest dopieszczone w wielu aspektach, choć niestety czegoś mi brakowało. Trudno jest się oprzeć wrażeniu, że konsole starszej generacji nieco ograniczyły twórców w wykrzesaniu pełnego potencjału gry.

Na wstępie zaznaczę, że pod względem technicznym nie jest tak źle. Adaptacyjne triggery sprawdzają się świetnie (o nich jeszcze wspomnę w późniejszej części recenzji), sam wygląd aut jest niesamowicie dopracowany, a w trybie fotograficznym można wykonać naprawdę świetne zdjęcia. Warto także wspomnieć o ekranach ładowania, a raczej ich braku, bo na PS5 gra ładuje się błyskawicznie.

Jeżeli chodzi o samą płynność rozgrywki, to także nie mam większych zarzutów, głównie dlatego, że auta prowadziłem w trybie jakości. Jeżeli chodzi o ten wydajnościowy, to niestety w pewnym momentach było można odczuć delikatne spadki, co raczej nie było zbyt komfortowe. 

gran turismo 7 plusy i minusy
Choć tryb scapes pochłonął mnie całego, to po każdym wyścigu można też wyciągnąć ładne ujęcia!

Nie do końca „nowocześnie”?

Osobiście mocno mnie dziwi brak opcji uwolnienia 120 klatek na sekundę, szczególnie kiedy mowa o tytule ekskluzywnym dla PlayStation. Ta ponoć ma się pojawić w którymś update, ale nie da się ukryć, że jak na tytuł, który był w produkcji tyle lat, to nie jest zbyt dobra wymówka. 

Warto także wspomnieć o Ray Tracingu, a raczej jego braku podczas wyścigów. Mimo wszystko Gran Turismo 7 przeważnie wygląda bardzo dobrze (a na pewno zdecydowanie lepiej niż w wydanym ostatnio GRID: Legends) i potrafi zachwycić oko. Nie da się jednak ukryć, że budynki często wyglądają stosunkowo biednie. Z drugiej strony – trudno skupić na nich uwagę, kiedy mijamy je, pędząc z prędkością kilkuset kilometrów na godzinę. 

Koniec narzekania – co czeka na nas w Gran Turismo 7?

Trochę pomarudziłem, ale to wszystko po to, bym mógł przejść do tej najprzyjemniejszej części, czyli samej rozgrywki. Dawno żadna gra nie sprawiła mi tyle frajdy, co właśnie Gran Turismo 7

Na samym początku twórcy wrzucili mnie do „rajdu muzycznego” – nowego trybu, gdzie pokonujemy trasy w rytm muzyki. Na razie jest on stosunkowo ubogi i weterani raczej do niego nie wrócą, ale być może przekona do siebie nieco mniej wprawionych graczy.

We „właściwej” części gry czeka na nas kampania! Oczywiście powracają uwielbiane przez fanów licencje, ale pojawia się także coś mocno do nich zbliżonego – misje! Tylko te są już nieco trudniejsze. 

Sprawdź też: Historia serii gier Gran Turismo — najważniejsze informacje o kultowych wyścigach

Kolejną zaimplementowaną nowością w Gran Turismo 7 jest tzw. kawiarnia. To w tym miejscu otrzymywać będziemy coraz to kolejne zlecenia na „komplementowanie dań”, czyli zbieraniu trzech konkretnych aut z danego rodzaju. Już to samo w sobie jest znakomitym rozwiązaniem, gdyż gra po prostu zmusza nas do pozyskiwania samochodów, którymi normalnie pewnie byśmy byli niezainteresowani. 

Poza samym kolekcjonowaniem to w powyższym miejscu (i nie tylko!) poznamy historię motoryzacji, o której z wielką pasją opowiada nam niejaki Luca (oraz 6 innych specjalistów!). To właśnie on zdradzi wszystkie najważniejsze konkrety dotyczące danej serii pojazdów i często zaskoczy ciekawymi faktami na ich temat. 

Prawie bym zapomniał – dostępnych aut jest ponad 400. Nie wiem jak Wy, ale we mnie odpalił się wewnętrzny Ash Ketchum i teraz chcę zebrać je wszystkie. Chociaż pewnie skończę właśnie tak jak on i skończy się na schwytaniu niewielkiego odsetku tychże motoryzacyjnych „pokemonów”.

Muzeum, scapes i inne sporty – pozostałe tryby w grze

Nie samą kawiarenką kierowca żyje i czasem inne miejsca odwiedzić trzeba! Poza oczywistymi trybami, jak wyścigi czy sklep z częściami, to w Gran Turismo 7 można odwiedzić np. muzeum, w którym nie tylko dowiemy się co nieco o poszczególnych markach, ale też będziemy mogli zakupić konkretne samochody. Tryb sport, najprościej rzecz ujmując, to mistrzostwa znane z GT Sport.

W znanym z Gran Turismo Sport Scapes natomiast przepadłem na amen – to tryb fotograficzny, gdzie można zrobić zdjęcia na tle prawdziwych miejsc. Wszystko to dzięki wykorzystaniu technologii HDR, za pomocą której wykonano te ujęcia. Tym sposobem sami możecie podarować sobie świetną pocztówkę np. z Niemiec, Japonii czy Stanów. Chociaż nie ukrywam, że nieco liczyłem, iż tym razem pojawią się jakieś polskie placówki. 

gran turismo 7 multiplayer
Tak ogólnie prezentuje się „mapa świata” w grze. Jest co robić!

Tuningowanie aut, czyli pobrudzić sobie ręce! 

Jednym z elementów, które fani Gran Turismo lubią najbardziej, to właśnie możliwości tuningowania swoich pojazdów! Warto zaznaczyć, że nie wszystkie części będą dostępne od razu, gdyż te odblokowywane będą wraz ze wzrostem poziomu kolekcjonera. Ten jednak nabija się stosunkowo szybko i w błyskawicznym tempie otrzymuje się dostęp do wszystkich z nich. Tym sposobem otrzymujemy wolną rękę i możemy dostroić swój pojazd, jak tylko chcemy. Potrzeba zredukować masę? Proszę bardzo. Chcesz zmienić opony z miękkich na twarde? Nic nie stoi na przeszkodzie. Potrzebne Ci lepsze bloki hamulcowe? Kupuj je! Opcji customizacji jest od groma.

Pod samym względem karoserii też nie poszalejemy jak w np. Need For Speed, ale swojej kreatywności można popuścić w trybie wizualnym, gdzie możecie przemalować swoje auto według własnych potrzeb. Swoim dziełem możecie podzielić się z innymi graczami, na nas też czekają już gotowe projekty, które oni wykonali. Jeżeli nie masz weny, a chcesz jednak odpicować swoją brykę, to wystarczy pobrać satysfakcjonujący Cię design.

Sprawdź też: Premiery gier 2022 – w które będzie warto zagrać? (PC, PS4, PS5, Xbox, Switch)

Bez muzyki nie jadę – ścieżka dźwiękowa wypada super!

Udźwiękowienie Gran Turismo 7 jest samo w sobie świetne – weterani od razu rozpoznają klasyczne dla nich dźwięki, wszystkie auta brzmią inaczej, a ich silniki warczą aż miło. Do tego wszystkiego w tle zapodana jest naprawdę solidna i urozmaicona ścieżka dźwiękowa, która pełna jest zarówno spokojniejszych utworów, jak i mocnej elektroniki. Raczej każdy powinien znaleźć coś dla siebie. W każdej chwili możecie je przesłuchać np. na Spotify – kilka z nich już wylądowało w moich „polubionych”. 

gran turismo 7 tryb foto
Rezultaty z trybu Scapes potrafią być naprawdę zachwycające

Najważniejsze – jak się jeździ w nowym Gran Turismo? 

Po tym przydługim wstępie pora przejść do najważniejszej kwestii. Jak w ogóle jeździ się w Gran Turismo 7? Jednym słowem – znakomicie! Mowa tu zarówno o rozgrywce za pomocą pada, jak i kierownicy. Początkowo obawiałem się, że na dłuższą metę rozgrywka na bezprzewodowym kontrolerze od Sony będzie bezcelowa, jednakże nic bardziej mylnego. 

Wszystko to dzięki wykorzystaniu możliwości DualSense, a konkretniej mowa o adaptacyjnych triggerach. Dzięki nim o wiele łatwiej wyczuć jest auto. W zależności od tego, jak mocno przytrzymamy przycisk, tak mocno pojedziemy lub hamujemy. Nie jestem pewien, czy jakiś inny tytuł wyścigowy lepiej wykorzystał tę możliwość. 

Twórcy także starali się pójść krok dalej i dali możliwość zamienienia gamepada w kierownicę – tym sposobem samochodem skręcamy za pomocą ruchów, które wykonujemy kontrolerem. Niestety – nie jest to zbyt intuicyjne, a przynajmniej nie sprawdziło się w moim przypadku. 

gran turismo 7 online
Jazda w nowym GT sprawia niesamowitą frajdę!

Wartym uwagi jest fakt, że każdy samochód trzeba poznawać na nowo, bo każdy prowadzi się inaczej. Nie tylko zwiększa to poczucie realizmu, ale także zwiększa radość z rozgrywki – trudno tu mówić o monotonii, kiedy wszystkim jeździ się inaczej. Dużą w tym rolę także odgrywa różnorodność tras. Choć przeważnie śmigamy na torach wyścigowych, tak często otoczenie ulega zmianie. W pewnym momencie mijamy lasy, by następnie przerzucić się na widoki pełne drapaczy chmur. 

To po prostu Gran Turismo – tylko albo aż. Wszystko zależy od punktu widzenia. Osobiście nie oczekiwałem niczego więcej, jednak gdy ktoś nastawił się na jakieś konkretne zmiany – tych tu po prostu brakuje. Czy to coś złego? W mojej opinii – ani trochę. No może poza jednym wyjątkiem…

Nie wszystko jest idealne? Nierówny poziom trudności, deszcz itp.

Niestety, życie byłoby zbyt piękne, gdyby wszystko było idealne. W Gran Turismo 7 najbardziej zgrzyta bardzo nierówny poziom trudności. Większość tras, szczególnie w trakcie kariery, pokonuje się bezproblemowo, często zostawiając przeciwników mocno w tyle. Jednak wystarczy odpalić wyścig, który nakłada ograniczenie tzw. poziomu osiągów. W tym momencie wszystko odbywało się u mnie losowo – raz nawet nie mogłem dogonić pierwszej trójki, a na innej trasie było bez zmian.

Momentami też bywa to frustrujące, kiedy w trakcie kariery jesteśmy zmuszani do tuningowania auta, aby bezproblemowo przez wszystko przejść – przez długi czas możemy zapomnieć o wielu autach, których ceny potrafią być astronomiczne w stosunku do tego, co posiadamy na koncie. Realizm pełną gębą! Wprawdzie można dokupić kredyty, ale z drugiej strony – wszystkie te wypasione fury stanowią przede wszystkim naszą zachciankę. Nie powodują przewagi nad przeciwnikiem.

Co ze wspomnianym wcześniej wyjątkiem? Chodzi mi konkretnie o jedno – model zniszczeń, a raczej jego brak. Ponownie możemy uderzać we wszystko, a auta będą wyglądały praktycznie, jakby dopiero co wyjechały z salonu. Czasem faktycznie gra wymusza na graczu „umycie auta” czy wymianę oleju, ale to jednak nie to, czego się oczekiwało po produkcji, która świętuje już przecież ćwierćwiecze swojego istnienia. 

Kolejnym aspektem, już nie tak uciążliwym, ale który przykuł moją uwagę, jest fakt, iż deszcz w Gran Turismo 7 nie występuje na każdej z tras i nie zawsze „działa”, jak należy. Z jednej strony można przymknąć oko, a z drugiej – mowa o next-genowym tytule, który był w produkcji X lat i na dodatek jest „symulatorem jazdy”. Czyżby to też miało zmienić się z jakąś aktualizacją? 

gran turismo 7 ceneo
Czy warto kupić nowe Gran Turismo? Moim zdaniem – jak najbardziej!

Co z trybem Multiplayer? Jest i działa

Co natomiast z trybem wieloosobowym? Cóż – trudno napisać coś więcej poza tym, że jest, działa i trybów rozgrywki także nie brakuje. Sam netcode jest w porządku i nie uświadczyłem raczej większych kłopotów pod względem samych serwerów. Nie uważam się za mistrza wirtualnej kierownicy, dlatego też nie spędziłem zbyt wiele czasu online. Bardziej rajcuje mnie poprawianie swoich wyników i patrzeniu, jak w tabelce przebijam swoich znajomych. 

Podsumowanie – czy warto kupić Gran Turismo 7?

Było nieco narzekania, było też wiele wychwalania. Pora zadać sobie jedno proste, ale ważne pytanie – czy w ogóle warto zainteresować się Gran Turismo 7? Jeżeli uwielbiacie relaksować się na wirtualnych torach, to jak najbardziej! Żeby było lepiej – tytuł ten wcale nie trafia wyłącznie do fanów symulatorów i twórcy zadbali o to, aby bardziej „arcade’owi” kierowcy też znaleźli coś dla siebie.

Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak chętnie wracałem do gry (no dobra – przy Elden Ringu mówiłem to samo). Radość z rozgrywki jest po prostu nie do opisania, auta prowadzi się świetnie, a wszystko to ubrane jest w naprawdę ładną szatę graficzną, a warkoty silnika to wręcz miód dla uszu. Bawię się świetnie i raczej nie zapowiada się, żebym miał szybko przestać – mam tylko nadzieję, że kolejne aktualizacje będą owocne w więcej zawartości. 

Podsumowanie:
Gran Turismo 7 jest dokładnie tym, czego oczekiwałem – kolejnym Gran Turismo. Choć nie jest idealnie, to sama gra wciąga na długie godziny, głównie ze względu na swój niesamowicie przyjemny model jazdy. To świetne wyścigi, które przez długi czas nie opuszczą mojego dysku, bo po prostu bawię się świetnie. Jeżeli dotychczasowe odsłony wam się podobały, to i „siódemka” trafi w wasze gusta.

OCENA: 9/10

Kopię gry Gran Turismo 7 na PS5 otrzymaliśmy do recenzji od PlayStation Polska.

22
1

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *