Patriot P400 może pochwalić się bardzo dobrym stosunkiem ceny do możliwości. Czy warto kupić ten niedrogi dysk SSD na M.2 PCIe 4.0?
W ostatnich kilkunastu miesiącach na rynku pojawiały się przede wszystkim drogie i najwydajniejsze konstrukcje na PCIe 4.0, których cena oscylowała wówczas wokół 1000 zł za 1 TB. Dziś, wraz z premierą procesorów Intel Alder Lake i debiutem pierwszych płyt głównych wspierających PCIe 5.0, wcześniejszy standard powoli zaczyna trafiać pod strzechy nawet do średniopółkowych zestawów komputerowych. Takim dyskiem jest niewątpliwie Patriot P400, który pochwalić może się bardzo dobrym na tle konkurentów stosunkiem ceny do możliwości. Co zatem potrafi i jak spisze się w standaryzowanych testach? Sprawdźmy!
Patriot P400 to dysk SSD w standardowym formacie M.2 2288 wykorzystujący interfejs PCIe 4.0 z protokołem NVMe 1.4. Bazuje na mało znanym kontrolerze Innogrit IG5220 (inaczej RainierQX), który nie posiada bufora DRAM, co już ujawnia budżetowy charakter tego nośnika. Wyposażony został w kości pamięci NAND 3D TLC, a wytrzymałość samego dysku ustalona została na poziomie 800 TBW. Jest to o tyle istotne, ponieważ nawet najbardziej wypasione konstrukcje, czyli WD Black SN850 i Samsung 980 Pro oferują przy tej samej pojemności zaledwie 600 TBW. Szkoda jednak, że w parze z wysokim współczynnikiem trwałości nie idzie również długa gwarancja. W przypadku Patriota P400 1TB producent oferuje zaledwie 36 miesięcy gwarancji na dysk.
Tak czy inaczej, producent chwali się, że nośnik osiąga prędkości sekwencyjnego odczytu i zapisu na poziomie do 5000 MB/s i 4800 MB/s przy losowym odczycie i zapisie 4K (QD32) na poziomie 620 000 i 550 000 IOPS. Nie są to oczywiście rekordowe transfery, ale i tak wypadają lepiej niż w ADATA XPG Gammix S50 Lite, czy nawet Corsair MP600, gdzie wykorzystanie interfejsu PCIe 4.0 wydawało się kompletnie bez sensu. Jeśli zatem weźmiemy pod uwagę cenę wynoszącą ok. 629 zł, pewne cięcia wydają się uzasadnione, szczególnie na tle konkurencji.
Patriot P400 1 TB – specyfikacja
- Kontroler: Innogrit RainierQX (IG5220)
- Format: M.2 2280
- Interfejs: PCIe 4.0, NVMe 1.4
- Pamięć: 3D TLC NAND
- Odczyt i zapis sekwencyjny: do 5000/4800 MB/s
- Losowy odczyt i zapis 4K: do 620 000/550 000 IOPS
- Pamięć DRAM: brak
- Wytrzymałość: 800 TBW
- Gwarancja: 36 miesięcy
Oprócz wyżej wymienionej specyfikacji, układ logiki w nośniki pozwala na szeroki zakres ochrony danych i szyfrowania. Mamy do dyspozycji bowiem obsługę SM2/3/4, AES, SHA, RSA, ECC, CRC i RAID. Nie zabrakło również Host Memory Buffer (HMB), czyli funkcji, która ma za zadanie nadrabiać braki w pamięci podręcznej DRAM.
-75%
Testy syntetyczne
Ogólny obraz wydajności względem konkurencji dadzą nam właśnie syntetyki. Tego typu benchmarki nie oddają rzeczywistych osiągów, ale pokazują pewne różnie między poszczególnymi nośnikami danych. Powiemy szczerze, że Patriot P400 w wersji 1 TB nas tutaj niejako zaskoczył, ponieważ miejscami zajmuje czołowe miejsca na wykresach, co w przypadku budżetowych nośników danych jest wręcz niespotykane. Zresztą sami zobaczcie.
Testy kopiowania
Do takich bardziej realnych testów zaliczyć można kopiowanie. To tutaj przede wszystkim wychodzi prawdziwa natura nośnika i daje znacznie lepszy obraz tego, czego oczekiwać można od bohatera dzisiejszego artykułu. Uzyskane tutaj wyniki wywołać mogą mieszane uczucia, ponieważ Patriot P400 z jednej strony prezentuje naprawdę świetną wydajność w przypadku kopiowania plików o większym rozmiarze, ale z drugiej notuje słabe wartości, jeśli chodzi o kopiowanie większej liczby mniejszych plików, gdzie często zajmuje jedno z ostatnich miejsc na wykresie. Jeśli brać przez pryzmat średnią wydajność, jest natomiast dobrze.
Czasy instalacji
Czas instalacji programów to kolejny test ukazujący osiągi danego nośnika w rzeczywistych zastosowaniach, choć należy tu wspomnieć, że różnice między poszczególnymi dyskami są zazwyczaj symboliczne. Tak czy inaczej, test może rzucić nieco światła na wydajność w bardziej zaawansowanych scenariuszach instalacji programów. Za wyznacznik wzięliśmy zarówno aplikacje, jak i gry, w których skład wchodzi Adobe Photoshop Lightroom i PCMark 8 Basic. Patriot P400 w tym wypadku nie zawiódł i absolutnie nie czuć tu budżetowego charakteru tegoż nośnika.
Tworzenie archiwum i rozpakowywanie
Archiwizacja danych to kolejny ważny test dla nośników. Ukazuje jak dobrze dany produkt radzi sobie z kompresją i rozpakowaniem w typowych programach 7-Zip i WinRAR. Jak zatem wypadł bohater dzisiejszego artykułu na tle konkurentów? Również i tutaj mamy mieszane uczucia, ponieważ pomimo tego, że dobrze radzi sobie w programie WinRAR, bardzo słabo wypadł z pakowaniem w 7-Zip. Jest to o tyle dziwne, ponieważ dyski SSD z reguły notują bardzo zbliżone wyniki dla obu programów. Można to zatem uznać za swoistą anomalię, ponieważ nie sposób tego logicznie wytłumaczyć. Tak czy inaczej, uśredniając wyniki, Patriot P400 wypadł powyżej oczekiwań.
Wczytywanie gier
Najważniejszym dla wielu testem jest właśnie czas wczytywania gier. Zaskoczyć może co poniektórych jednak fakt, że pierwsze skrzypce w przypadku zastosowania dysków SSD nie gra sam nośnik, a cały zestaw komputerowy z procesorem na czele, ale standaryzując platformę możemy sprawdzić różnice między dyskami w próżni. Nie należy jednak traktować wartości na wykresach jako głównego wyznacznika podczas wyboru konkretnego nośnika, ponieważ w realnym życiu i tak nie odczujemy różnic między nimi. Czy takowa sytuacja ulegnie zmianie po wprowadzeniu do gier technologii DirectStorage? Wygląda na to, że tak, ale jeszcze nie dziś. Do tego tematu wrócimy zatem w przyszłości.
Wielozadaniowość
Dochodzimy w końcu do najważniejszego z punktu widzenia realistycznych zastosowań testu. Jest to związane z tym, że na naszych komputerach najczęściej pracujemy na kilku operacjach jednocześnie, dlatego przyjęte benchmarki mają symulować ich wykonywanie w domowych warunkach. Sprawdziliśmy zatem kombinacje kopiowania i instalacji, kopiowania i rozpakowywania oraz instalacji i rozpakowywania. To właśnie tutaj swoją ogromną technologiczną przewagę notują dyski SSD na PCIe z protokołem NVMe na zwykłymi SATA, co wynika z faktu, że ten drugi z przyczyn technicznych nie jest w stanie jednocześnie zapisywać i odczytywać danych, a czynności te muszą być odpowiednio kolejkowane i realizowane naprzemiennie. Jak zatem wypadł Patriot P400 1 TB na tle konkurencji? Na szczęście bardzo dobrze, co okazało się być miłą niespodzianką. Dysk plasuje się zaraz za ścisłą czołówką w naszych testach.
Temperatury
Biorąc pod uwagę wcześniejsze produkty bazujące na kontrolerach Innogrit nie ukrywamy, że Patriot P400 budził nasze obawy w tej kwestii. Jak się okazało nie bez przyczyny, ponieważ co prawda na płytce PCB zainstalowano cienki grafenowy radiator, ten z reguły bywa niewystarczający i tak jest w przypadku bohatera dzisiejszego artykułu. Dysk relatywnie szybko nagrzewa się do 74°C, co może powodować throttling w trakcie wysokiego obciążenia SSD przez dłuższy czas. Dysk bez problemu mieści się jednak pod dedykowanym radiatorem płyty głównej, dzięki któremu zbiliśmy temperaturę o 10 °C i tym samym udało się wyeliminować problem. Warto jednak tutaj napisać, że taka natura dotyka właściwie wszystkie wydajne dyski SSD na PCIe 4.0, dlatego należy się dodatkowo zabezpieczyć, kupując płytę główną z odpowiedniej jakości odpromiennikiem ciepła.
Badanie bufora SLC
W przypadku Patriota P400 nie omieszkaliśmy sprawdzić, jak w praktyce wypada bufor pseudo SLC w jednoterabajtowej wersji dysku. Jak wynika z testu w HD Tune Pro, bufor jest naprawdę spory, gdyż spadek wydajności związany z wypełnieniem dynamicznie przydzielanej pamięci podręcznej, działającej niczym SLC, rozpoczął się dopiero po zapisie ok. 30% pojemności dysku – 280-290 GB. Co ciekawe, dalsze spadki zaliczane są skokowo. Najpierw prędkość obniżana jest do 2 GB/s, by po przekroczeniu połowy zapisanego nośnika zanotowała kolejny spadek – do 500 MB/s.
Podsumowanie
Nie ukrywamy, że Patriot P400 1 TB okazał się sporym zaskoczeniem i to głównie na plus, co jest sytuacją rzadko spotykaną. Spodziewaliśmy się znacznie niższych wyników, szczególnie w realnych zastosowaniach, mając przy tym na uwadze budżetowy charakter nośnika. Oczywiście zdarzają się słabsze wyniki, na przykład w wypadku kopiowania paczek składających się z dużej liczby małych plików, czy operacjach w programie 7-Zip, ale w ostatecznym rozrachunku wypada ponadprzeciętnie. Miejscami potrafi się nawet wspiąć na szczyt wykresów, co jeśli brać pod uwagę cenę, jest nie lada osiągnięciem. W dużym stopniu jest to zasługa bardzo dużego bufora pseudo SLC, ale nie zmienia to faktu, że Patriot P400 1 TB zasługuje na pochwały. Dodatkowo pochwalić należy praktycznie niezauważalny spadek wydajności po zapełnieniu pojemności w 80% i po wyłączeniu funkcji buforowania zapisu.
Do słabszych stron należy zaliczyć wysokie temperatury pod obciążeniem (bez radiatora ani rusz, ale taka właśnie natura wydajnych dysków SSD) i relatywnie krótką gwarancję, która na tle konkurencji, droższej bo droższej, wypada blado. Na szczęście dla Patriota, opłacalność jest ściśle związana z ceną i choć słabsze nośniki nagrody takiej nie otrzymują ze względu na niską wydajność, Patriot P400 zdecydowanie na nią zasługuje. To świetny, niedrogi i wydajny dysk SSD na PCIe 4.0. Nic, tylko brać.
