Recenzje

11.07.2022 15:02

Hyperbook SL505 – recenzja laptopa do gier

Komputery Laptopy
16
1
0
3 lata temu
Hyperbook SL505 – recenzja laptopa do gier
16
1
0
16
1

Hyperbook SL505 to laptop przeznaczony nie dla każdego ze względu na swoją cenę. Jednakże za tą kwotą kryją się interesujące parametry, pozwalające nam na wydajną pracę lub granie w nowe tytuły. Jak wypadł Hyperbook SL505? Sprawdź sam.

Hyperbook SL505 – specyfikacja

Hyperbook SL505 w testowanej konfiguracji wyposażony został w procesor Intel Core i7-12700H, kartę graficzną GeForce RTX 3080 Ti (mobile), 1 TB SSD PCIe 4.0 oraz 32 GB pamięci RAM DDR4-3200 (2x 16 GB, dual channel). Znalazło się miejsce także na 15,6-calowy ekran IPS o rozdzielczości Full HD i odświeżaniu 240 Hz oraz łączność Wi-Fi 6E, i Bluetooth 5.2. Na papierze sprzęt prezentuje się zatem naprawdę zacnie, ale wnioski płyną dopiero z analizy w benchmarkach.

  • Procesor: Intel Core i7-12700H
  • Karta graficzna: GeForce RTX 3080 Ti
  • Ekran: 15,6”, Full HD, IPS, 240 Hz
  • Dysk: SSD, PCIe 4.0, 1 TB – Samsung 980 Pro
  • Pamięć RAM: 2x 16 GB DDR4-3200
  • Łączność: Wi-Fi 6E, Bluetooth 5.2
  • Bateria: 80 Wh
  • Wymiary: 358 x 240 x 24,9 mm
  • System operacyjny: Windows 11 Home 64-bit
  • Cena: 13 500 zł

W oczy rzuca się oczywiście procesor, który nie jest najwydajniejszą jednostką na rynku. Dziwi zatem, że nie skorzystano tutaj z Intel Core i9-12900H, albo i7-12800H i prawdę mówiąc spodziewamy się ujrzeć niewielkiego, aczkolwiek nadal widocznego wąskiego gardła w grach wideo w rozdzielczości Full HD. To już jednak wyjdzie w praniu. Warto tutaj jeszcze wspomnieć o tym, że testowany laptop bazuje na konstrukcji Clevo PD50NT i żaden model z niego korzystający nie oferuje topowej jednostki centralnej, co tylko może sugerować, że decyzja nie należała od Hyperbook, a od Clevo właśnie.

Cóż… istnieje jednak ogromna zaleta – niższa cena. Za testowaną konfigurację musimy bowiem zapłacić 13 999 zł, co w porównaniu do faktycznie topowych laptopów innych producentów jest kwotą… niską. A właściwie jedną z najniższych, jeśli weźmiemy przez pryzmat kartę graficzną GeForce RTX 3080 Ti, na której powinno zależeć nam najbardziej.

Sprawdź też: Laptop do 2000 zł – ranking. TOP 10 laptopów 2022

Hyperbook SL505 – podzespoły

Mózgiem laptopa jest 14-rdzeniowa jednostka 12. generacji, czyli Intel Core i7-12700H. Bazuje ona na hybrydowej architekturze Alder Lake, a zatem otrzymujemy tutaj do dyspozycji 6 rdzeni wydajnych (P, Golden Cove) oraz 8 energooszczędnych (E, Gracemont), których taktowanie w trybie boost wynosi odpowiednio 4,7 GHz oraz 3,5 GHz. TDP ustawiono na domyślnym poziomie 45 W, choć należy tutaj wspomnieć, że procesor podczas maksymalizacji wydajności w Maximum Turbo Power potrafi pożreć nawet 115 W (PL1 wynosi 70 W). Mobilny odpowiednik Core i7 12. generacji nie wspiera również PCIe 5.0, choć jest kompatybilny z DDR5, czego w tym wypadku nie wykorzystano.

hyperbook sl505
Hyperbook świetnie spisuje się jako służbowy sprzęt do pracy

Dedykowana karta graficzna to GeForce RTX 3080 Ti. Flagowy przedstawiciel Ampere dla urządzeń mobilnych wyposażony został w 7424 rdzenie CUDA, 58 rdzeni RT, 232 rdzenie Tensor, 232 jednostek teksturujących (TMU) oraz 96 potoków renderujących (ROP). Rdzeń bezpośrednio współpracuje z 16 GB pamięci typu GDDR6 za pomocą 256-bitowej magistrali. Taktowanie pamięci wynosi w tym wypadku 1750 MHz, co oznacza, że jej przepustowość w tym konkretnym modelu wynosi 512 GB/s.

Oczywiście sam model karty nie mówi nam nic o potencjalnej jej wydajności, ponieważ nowoczesne GPU w laptopach różnią się od siebie również pod względem TGP. Najmocniejszy model może pochwalić się limitem mocy na poziomie nawet 175 W, a znajdująca się w środku Hyperbooka SL 505 karta ma „zaledwie” 155 W. Słowo zaledwie celowo znalazło się w cudzysłowie, ponieważ na rynku znaleźć możemy i takie, które mogą pochwalić się limitem na poziomie 80 W. Jest więc naprawdę dobrze i liczyć można z tego względu na taktowanie rdzenia rzędu 1485 MHz, a nie 1000 MHz.

Pamięć DDR i dysk

Hyperbook zdecydował się wyposażyć laptopa w pamięć DDR4, pomimo tego, że procesor jest kompatybilny ze standardem DDR5. Jasne, oznacza to nieco niższą wydajność, ale wiele testów wskazało, że różnica na poziomie kilku procent jest właściwie symboliczna. Różnica w cenie jednak taka nie jest (a na pewno nie dziś), dlatego w pełni rozumiemy producenta. Pod maską kryją się zatem dwa moduły o pojemności 16 GB każdy pracujące z częstotliwością 3200 MHz. Narzekać można na nieco wysokie opóźnienia rzędu CL 22 i z chęcią zobaczylibyśmy nieco ciaśniej ułożone timingi, ale cóż.. Fabrycznie zainstalowane moduły można w każdej chwili wymienić, ponieważ producent zapewnił nam nad tym pełną kontrolę. Jeśli zatem zdecydujemy się na model z 16 GB pamięci (w sumie), nic nie stoi na przeszkodzie, by sprzęt rozbudować w przyszłości.

ssd
Tak prezentują się wyniki z dysku

Testowany egzemplarz Hyperbook SL505 wyposażono w dysk SSD o pojemności 1 TB. Dysk nie byle jaki, bo aktualnie jeden z najlepszych na rynku, czyli Samsung 980 Pro. Ten gwarantuje uzyskanie 7000 MB/s i 5000 MB/s odpowiednio dla sekwencyjnego odczytu i zapisu danych i zachowuje przy tym 1 000 000 IOPS w 4K. Takim wynikiem pochwalić mogą się tylko najwydajniejsze na rynku dyski na PCIe 4.0. Na laminacie znalazło się miejsce dla 8-kanałowego kontrolera Samsunga o nazwie Elpis oraz 136-warstwowych kości pamięci V-NAND typu TLC.

Za łączność bezprzewodową odpowiada tutaj nowoczesny moduł Intel AX211, który zapewnia wsparcie dla standardu Wi-Fi 6E oraz Bluetooth 5.2. W trakcie testów udało nam się osiągnąć przepustowość rzędu 1140 Mb/s, co jest wynikiem naprawdę dobrym. W tym samym momencie nie doświadczyliśmy żadnych problemów ze stabilnością połączenia.

Sprawdź też: Lenovo Legion 7 (Gen 6) – recenzja laptopa. Jeśli laptop gamingowy, to właśnie taki!

Jakość wykonania, klawiatura, touchpad i porty

Plastik is fantastic jak to mówią i tego spodziewamy się po wszelkich gamingowych laptopach. Hyperbook poszedł nieco dalej, ponieważ główna klapa jest wykonana z aluminium, co nie tylko świetnie się prezentuje, ale dodaje również sztywności całej konstrukcji. Reszta, owszem, jest wykonana z plastiku, ale na szczęście wysokiej jakości. Pokrywę można otworzyć bez problemu jedną ręką, a cała konstrukcja nie ugina się podczas używania nieco większej siły. Na dole znajdziemy standardowe otwory wentylacyjne i cztery gumowe nóżki. Jakość wykonania wypada więc dobrze, choć szkoda, że cały kadłubek nie został wykonany z metalu – wtedy byłoby już idealnie. Kwestię designu zostawiamy jednak do Waszej oceny – nam minimalistyczny styl, bez gamingowych świecidełek jak najbardziej przypadł do gustu.

W Hyperbook SL505 znajdziemy pełnowymiarową klawiaturę z wydzieloną sekcją numeryczną. Co ciekawe, nawet strzałki są o dziwo standardowych rozmiarów. Konstrukcja wyspowa jest oczywiście typowa, ale na szczęście zainstalowane w sprzęcie przyciski charakteryzują się dość głębokim skokiem i Hyperbookowi udało się zapewnić dobre wrażenia z użytkowania wraz z informacją zwrotną o ich aktywacji. Klawisze są ciche i bardzo dobrze spisują się zarówno w grach, jak i podczas pisania. Dodatkowym atutem jest system podświetlenia RGB, które możemy dodatkowo konfigurować i personalizować. Każdy klawisz jest podświetlany osobno.

hyperbook sl505
Szyk, elegancja, to dewiza tego laptopa

Touchpad jest sporych rozmiarów, jak zresztą na 15,6-calowego laptopa przystało. Przyciski LPM i PPM zostały zintegrowane z gładzikiem i pomimo dość płytkiego skoku spisują się całkiem nieźle. Gładka powierzchnia samego touchpada również wypada dobrze i w trakcie testów nie doświadczyliśmy żadnych problemów z rejestracją Windowsowskich gestów z użyciem wielu palców. Mało tego, na gładziku umieszczono nawet czytnik linii papilarnych, choć z jakiegoś względu ten działać po prostu nie chciał – być może otrzymaliśmy wadliwy model.

Jeśli chodzi o porty, Hyperbook SL505 nas zaskoczył, ponieważ w tym temacie wypada wręcz fenomenalnie. Po lewej stronie obudowy znajdziemy dwa porty USB 3.2 Gen 1 typu A i dwa gniazda minijack ze wsparciem dla SPDIF. Z prawej natomiast umieszczono port USB 3.2 Gen. 2 typu C, LAN 1 Gbps (szkoda, że nie 2.5G) oraz czytnik kart SD. To jednak nie wszystko, ponieważ na tylnej krawędzi znajdziemy uwaga… Thunderbolt 4 (USB-C). Obok niego umieszczono pełnowymiarowe HDMI TM z HDCP, mini DisplayPort 1.4 oraz Kensington Lock. Jest jak widać naprawdę dobrze.

Sprawdź też: Razer Blade 14 (2022) – recenzja. Laptop gamingowy i ultrabook w jednym

Hyperbook SL505 – Audio, wideo, bateria

Zestaw głośnikowy składa się z dwóch przetworników, a więc mamy do czynienia z systemem stereo. Nie znamy jednak ich mocy, ponieważ producent nie podzielił się stosowną informacją na temat ich charakterystyki, ale nawet bez subwoofera audio wypada bardzo dobrze. W gamingowych laptopach zazwyczaj mamy do czynienia z kiepskiej jakości głośnikami, ale tutaj pozytywnie zaskakują. Tak czy inaczej, należy mieć na uwadze, że nadal jest to laptop, a nie dedykowany zestaw grający i za jego pomocą imprezy rozkręcić się najzwyczajniej w świecie nie da.

Jeśli zaskoczyła nas jakość audio, to jak zakwalifikować wideo? Szok? Niedowierzanie? Coś w ten deseń, ponieważ dołączona kamerka jest po prostu fenomenalna – najlepsza, jaką kiedykolwiek testowaliśmy w laptopach. Rejestruje ona naturalne kolory, zaszumienie jest naprawdę niewielkie, a sam obraz bardzo wyraźny. Do tego modelu będziemy porównywać następne testowane urządzenia. Jeśli mielibyśmy się jednak do czegoś przyczepić, to zapewne byłoby to brak wsparcia dla Windows Hello, ponieważ kamerka nie została wyposażona w czujnik podczerwieni. Szkoda, aczkolwiek producent nie zapomniał o bezpieczeństwie – wspomnieliśmy o tym wcześniej.

hyperbook
Laptop Hyperbook prezentuje się wyśmienicie

Laptop wyposażono w baterię o pojemności 80 Wh, więc mowa o naprawdę solidnym ogniwie, po którym spodziewać się można długiego czasu pracy bez użycia przewodu zasilającego. Niestety w tym wypadku o takiej mówić nie możemy, ponieważ przy 50% jasności ekranu z wyłączonym podświetleniem klawiatury, włączonym Wi-Fi w trybie pracy Windows w teście Modern Office PCMark 10 uzyskaliśmy wynik na poziomie zaledwie pięciu godzin. Jest więc bardzo przeciętnie.

Hyperbook i jego ekran

Hyperbook SL505 wyposażono w 8-bitową matrycę WVA (IPS) o przekątnej 15,6”, rozdzielczości Full HD i odświeżaniu 240 Hz. Jest zatem typowym, gamingowym „tego chcę”, ale na tym nie koniec, ponieważ według producenta matryca pokrywa 90% przestrzeni sRGB, co jest niedoszacowaniem z jego strony, ponieważ nam udało się w teście kolorymetrem uzyskać nawet 94,4% przy całkowitej objętości równej 153,2%. Adobe RGB i DCI-P3 wypadają zauważalnie gorzej, dlatego graficy zadowoleni nie będą, ale nadal otrzymujemy pokrycie na poziomie odpowiednio 71% (dla objętości 105,5%) oraz 72,3% (dla objętości 108,5%). Jest to na szczęście laptop skierowany dla graczy, a nie profesjonalistów, dlatego do wad nieco węższego pokrycia szerokich gamutów zaliczać nie będziemy.

Złego słowa nie możemy powiedzieć również odnośnie precyzji odwzorowania barw. Średni błąd Delta E wyniósł w tym wypadku zaledwie 1,4 i choć wartość ta jest bardzo niska i może imponować, jeszcze lepiej wypada maksymalny błąd na poziomie 2,93, co jest domeną fabrycznie skalibrowanych matryc, a nie gamingowych laptopów. Jest zatem znakomicie. Temperatura barwowa jest nieco ochłodzona, ponieważ wynosi 7280K (6500K wzorzec) i niestety, ale ponarzekać musimy na niską maksymalną jasność równą zaledwie 200 nitów. Fakt ten zaskakuje, ponieważ oficjalna specyfikacja wskazuje na 300 nitów. Być może jest to wina naszego egzemplarza, ale nie udało nam się tego zweryfikować. Tak czy inaczej, jednorodność samego podświetlenia prezentuje się w tym modelu ponadprzeciętnie i zjawisko Blacklight Bleedingu praktycznie w ogóle nie występuje.

Kultura pracy

Natura gamingowych laptopów jest specyficzna, zazwyczaj o niskiej wydajności i wysokich temperaturach. Z tym pierwszym oczywiście do czynienia w Hyperbook SL505 nie mamy, ale tego drugiego uniknąć jak widać się nie dało. W trakcie stress testów jednostka centralna dość szybko dobija do 100 st. Celsjusza i praktycznie nie spada poniżej 96 st. Celsjusza. W tym samym momencie zegar procesora oscylował wokół 4.0-4.1 GHz, by po chwili ustabilizował się na poziomie 3.8 GHz dla rdzeni wydajnych oraz 2.9 GHz dla rdzeni energooszczędnych. Pobór mocy stabilizuje się wówczas na ok. 80 W. Sytuacja pogarsza się w momencie, w którym do tego wszystkiego dorzucimy dedykowaną kartę graficzną. Temperatura CPU wynosi wtedy 100 st. Celsjusza przy maksymalnym taktowaniu równym 2,6 GHz.

Sprawdź też: Lenovo Legion 5 15ACH6H – recenzja laptopa

To oczywiście stress test, a więc maksymalne obciążenie jednostki. W grach jest zauważalnie lepiej, co zresztą udowadnia, że syntetyczne benchmarki nijak mają się do rzeczywistości. W grach wideo GPU dobija do 87 st. Celsjusza, ale w tym samym momencie procesor notuje taktowanie równe 4 GHz, co już jest wynikiem naprawdę solidnym. Warto tutaj dodać, że zegar karty graficznej wynosi zazwyczaj 1200 MHz i wynika to z tego, że w trakcie grania limit mocy praktycznie nie osiąga obiecanych 155 W i zamiast tego zamyka się w wartości równej 140 W.

Laptop w trakcie grania potrafi rozkręcić wentylatory, które wówczas generują hałas o natężeniu 52 dBA. Jest zatem głośno. Obudowa również bardzo się nagrzewa, a temperatura jej dolnej części wynosi aż 60 st. Celsjusza i choć zdajemy sobie sprawę, że w Polsce aktualnie panują upały, czyli niezbyt sprzyjające warunki dla sprzętu, układ chłodzenia mógł wywiązywać się ze swojego zadania nieco lepiej.

Hyperbook SL505 – wydajność w grach i programach

Ten laptop nie należy do najsłabszych, to trzeba sobie jasno powiedzieć. Jeśli jesteś zainteresowany jakie osiągi wygenerował ten komputer, to tak prezentują się wyniki laptopa Hyperbook SL505 w poszczególnych, przeprowadzonych testach.

hyperbook sl505 wydajność
watchdogs 2
cinebench

Podsumowanie

Hyperbook SL505 w testowanej konfiguracji to bardzo mocny laptop do gier, którego nie powstydziłby się nawet entuzjasta sprzętu komputerowego (stacjonarnego). Sprzęt osiąga jedne z lepszych wyników, jakie odnotowaliśmy przy okazji testowania urządzeń dla graczy, choć należy tu wspomnieć, że limity energetyczne nieco hamują jego potencjał. Sam procesor potrafi pozytywnie zaskoczyć, co docenią nie tylko gracze, ale również osoby chcące wykorzystać laptopa jako mobilną stację roboczą. Do tego dochodzi bardzo wydajny dysk SSD, możliwość konfiguracji, całkiem sensowne audio, znakomita kamerka, nowoczesna łączność i bogate wyposażenie (porty).

Matryca mogłaby być nieco lepsza i chętnie w tym wypadku widzielibyśmy rozdzielczości QHD oraz zdecydowanie wyższą jasność maksymalną. Dodatkowo przeszkadzać niewątpliwie może kultura pracy oraz bardzo wysokie temperatury (w tym nagrzewająca się obudowa). Nie ma jednak urządzeń idealnych, a już na pewno nie idealnych laptopów gamingowych i jeśli do całego tego równania dorzucimy korzystną cenę (mimo wszystko) na poziomie 13 499 zł, sprzęt można z czystym sumieniem polecić. Na tle konkurentów Hyperbook SL505 wypada po prostu bardzo dobrze.

Czy podoba Ci się ten laptop? Planujesz zakup Hyperbooka SL505? Zostaw komentarz.

16
1

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *