Obudowa Fractal Meshify 2 Nano to najmniejsza z serii obudów od szwedzkiego producenta. Czy zmniejszone rozmiary wpływają na możliwości chłodzenia podzespołów i przepływy mas powietrza, do jakich przyzwyczaił nas Fractal w swoich większych modelach serii Meshify?
Fractala raczej nie trzeba nikomu przedstawiać i choć wcześniej ta szwedzka firma nazywała się Fractal Design, wszyscy dokładnie wiedzą, o kogo chodzi. Marka znana jest na całym świecie z produkcji wysokiej jakości obudów komputerowych i do jej portfolio dołączyła właśnie Meshify 2 Nano, czyli niewielkich rozmiarów pudełko kompatybilne z płytami głównymi mITX. Jak wypada w ogólnym rozrachunku i czy warto ją kupić?
Fractal zasłynął z Define, czyli wysokiej jakości linii obudów komputerowych skierowanych na segment średni i wysoki. Nieco później przyszła pora na najbardziej popularną dziś serię Meshify, która dzięki świetnemu projektowi zdobyła uznanie recenzentów branżowych. Jak zatem poradzi sobie najmniejszy w rodzinie? Meshify 2 Nano to niewielka skrzynka, w które postawiono na maksymalizację przepływu powietrza. Nie mamy więc do czynienia z wszędobylskim szkłem zabierającym miejsce kratkom wentylacyjnym, tylko z faktycznie funkcjonalną obudową, w której zechcą zamieszkać nasze podzespoły – i jeszcze nam podziękują za działającą klimatyzację.
Specyfikacja Fractal Meshify 2 Nano
Meshify 2 Nano mierzy zaledwie 396×205×361 mm i jest kompatybilna z płytami głównymi Mini-ITX i Mini DTX. Waży natomiast 5,9 kg, co już powinno dać do zrozumienia, że nie obcujemy z wykonanymi z folii aluminiowej, chińskimi zabawkami, tylko w faktycznie wysokiej jakości produktem dla wymagających, nienawidzących rezonującego pudła użytkowników. Pomimo niewielkich gabarytów, do obudowy zmieścimy całkiem sporo. Otrzymujemy bowiem trzy zatoki na nośniki danych (2x 2,5” oraz 1x 3,5”), przestrzeń montażową dla karty graficznej o maksymalnej długości 331 mm i coolera CPU o wysokości do 167 mm.
Do środka wejdzie również aż sześć wentylatorów 120 mm i w każdym newralgicznym miejscu umocowano filtry przeciw kurzowi. Na panelu frontowym natomiast znalazło się miejsce dla trzech portów USB – 2x USB 3.0 typu A oraz USB 3.2 Gen. 2 typu C. Fabrycznie obudowa została wyposażona w dwa wentylatory – jeden na froncie (140 mm) oraz jeden na tyle (120 mm). Oba wentylatory są z rodziny Dynamic X2.
Sprawdź też: Genesis Irid 513 ARGB – recenzja obudowy Micro Tower. Dobry i tani wybór pod płytę mATX
Wygląd i jakość wykonania
Meshify 2 Nano wykorzystuje sprawdzony wielokrotnie design i rzuca się to w oczy już przy pierwszym kontakcie z tą obudową. Na froncie znajdziemy charakterystyczne wytłoczenia z siatki i filtr przeciw kurzowi, a z boku panel z hartowanego szkła (całkiem gruby na dodatek). Meshify 2 Nano to dwukomorowa konstrukcja obsługująca wyłącznie dwa najmniejsze formaty płyt głównych – nie wsadzimy w nią standardowych ATX ani nawet Micro-ATX. Co ciekawe, w tym konkretnym modelu miejsce na zasilacz jest na dole i na dodatek w standardowym położeniu – w poziomie.
Jeśli chodzi o jakość wykonania, jest doskonale. Gruba blacha, szkło i niewiele plastiku, a na dodatek specjalne wytłoczenia z gumowymi osłonami nie „latają” po obudowie, ponieważ wszystko tu jest bardzo dobrze spasowane. Przyczepić nie można się również do wszędobylskiej czerni, która widoczna jest nawet w takich miejscach, jak łączenia poszczególnych segmentów. To nawet spód maski nowego Golfa nie jest w taki sposób potraktowany. Zadbano nawet o taki szczegół, jak odkręcane zaślepki dla kart rozszerzeń, które w budżetowych konstrukcjach trzeba po prostu wyłamać siłą. Nieco zastrzeżeń budzić może jednak filtr przeciw kurzowi znajdujący się na froncie. Nie można go wyjąć, jeśli najpierw nie odchylimy frontowego panelu. To jednak mały tak naprawdę mankament wśród właściwie samych zalet.
Sprawdź też: NZXT H7 Flow – recenzja obudowy. Case klasy premium
Wnętrze Fractal Meshify 2 Nano
Po odkręceniu bocznego panelu wykonanego z hartowanego szkła zauważyć możemy liczne, sprawdzone projekty szwedzkiego producenta. Ogromne wręcz wycięcie tacki przy procesorze, liczne przepusty z gumową osłoną, mnóstwo rzepowych opasek w miejscach, gdzie pomogą przy aranżacji okablowania i… miejsce na dedykowane chłodzenie wodne? Tak, we Fractal Meshify 2 Nano, po prawej strony od płyty głównej znajdują się wycięcia do zamontowania pompy oraz zbiornika – niewielkiego, bo niewielkiego, ale jednak jest.
Po zdjęciu prawego bocznego panelu wykonanego z jednego kawałka stali widzimy względnie dużą ilość wolnego miejsca. Od razu rzuca się w oczy specjalne przetłoczenie, w którym zmieści się nawet przewód 24-pin. Wszędzie rozmieszczono (w strategicznych miejscach oczywiście) rzepowe opaski. Tutaj też znajduje się piwnica, gdzie montujemy zasilacz. Co ciekawe, zasilacz może być długi nawet na 200 mm, a zatem wejdą tam nawet konstrukcję 750-1000 W.
Jak już wspomnieliśmy wcześniej, w środku znajdziemy dwa fabrycznie zainstalowane wentylatory Fractal Dynamic X2. Ten na froncie ma 140 mm, a na tyle 120 mm. Warto jednak wspomnieć, że w obudowie zainstalować możemy dodatkowy 140-mm na froncie i kolejny 140-mm (do 15 mm) lub dwa 120-mm na górze. Możliwości konfiguracji jest więc tutaj całkiem sporo. Na frontowy panel wejdzie również chłodnica AiO w rozmiarze 280 mm.
Testy obudowy
Do testów wykorzystano platformę składającą się z płyty głównej Gigabyte GA-Z77N-WiFi, procesor Intel Core i5-3470, kartę graficzną GeForce RTX 2060 Super, pamięć Patriot Viper DDR3 2x 3 GB 2000 MHz CL 9, dysk SSD ADATA SX900 oraz zasilacz ASUS ROG Strix 750 W – jednostkę półpasywną. Za schłodzenie procesora odpowiadał wieżowy cooler SMX Breeze 92 mm.
Do zmierzenia wszystkich wartości szczytowych posłużył program HWiNFO w wersji 6.34, a do testów wykorzystaliśmy Prime95 oraz MSI Kombustor. Sam test w trakcie 100% obciążenia podzespołów trwał 45 min. Pierwsze 20 min poświęciliśmy na rozgrzanie podzespołów, kolejne 5 min na schłodzenie i kolejne 20 min na zmierzenie ustabilizowanych wartości.
Możliwości chłodzące obudowy przetestowaliśmy przy maksymalnych obrotach zainstalowanych w niej, fabrycznych wentylatorach ze sztywno ustawionym RPM wentylatorów karty graficznej oraz chłodzenia procesora, które wynosiło odpowiednio 70% oraz 65%. Temperatura w pomieszczeniu wynosiła podczas testu ok. 20-22 st. Celsjusza. To, jak radzi sobie w takich warunkach karta graficzna GeForce 2060 Super na wspomnianych wcześniej nastawach najlepiej obrazuje poniższy wykres, gdzie wyniki Fractal Meshify 2 Nano zestawiliśmy z wynikami innych obudów.
Sprawdź też: NZXT H1 v2 – recenzja. Małe jest piękne
Pomiar natężenia dźwięku
Wszystkie pomiary natężenia dźwięku dokonywaliśmy przy zamkniętej obudowie. Za narzędzie pomiarowe posłużył w tym wypadku decybelomierz Voltcraft SL-200, który umieszczono 50 cm od obudowy, prostopadle do bocznej ściany obudowy. Tło podczas dokonywania pomiarów wynosiło wówczas 31,9 dBA i na wykresie widnieją najwyższe zarejestrowane wartości.
Podsumowanie obudowy Fractal Meshify 2 Nano
To, jak ważnym elementem jest odpowiednia cyrkulacja powietrza w obudowie, świetnie obrazowały „gamingowe” wynalazki ubiegłych lat. Producenci coraz chętniej rezygnowali z meshowego frontowego panelu na rzecz szkła i plastiku, co nie tylko powodowało ogromne problemy z temperaturami zainstalowanych w środku komponentów, ale również zwiastowało rychły koniec funkcjonalności, ponieważ trend ten stał się wręcz niebezpiecznie popularny. Na szczęście Fractal, jako jeden z niewielu producentów obudów na świecie tą drogą nie poszedł i konsekwentnie usprawniał swoje znane rozwiązania. W taki sposób powstała jedna z najlepszych (pod względem cyrkulacji powietrza) obudów, czyli Fractal Torrent i… niepozorny bohater dzisiejszego artykułu, czyli Fractal Meshify 2 Nano.
Fractal Meshify 2 Nano to bardzo przewiewna obudowa. Dołączone fabrycznie wentylatory 140 mm + 120 mm sprawnie radzą sobie z wygenerowaniem pozytywnego ciśnienia w środku, co nie tylko oznacza bardzo dobrą cyrkulację, ale również to, że szczelinami nie dostanie się żadna drobinka kurzu. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie, by w trakcie korzystania z naprawdę prądożernych podzespołów, typu GeForce RTX 3090 Ti, który w poszczególnych wersjach AiB bez problemu zmieści się w środku (no, może poza Behemotem typu MSI Suprim X, mierzącym nawet 336 mm), dorzucić do całości jeszcze kilka wentylatorów zapewniających jeszcze wyższą wydajność chłodzenia.
Na plus wypada również funkcjonalność. Mnóstwo elementów, beznarzędziowy montaż, perfekcyjny wręcz system aranżacji okablowania, którego znaleźć często nie można nawet w znacznie droższych obudowach i naprawdę niewielkie rozmiary.
Z tym ostatnim wiąże się jednak pewien mankament, ponieważ owszem – mniejsze pudełko pozwoli oszczędzić miejsce na biurku, ale przy tym należy mieć świadomość, że do jego środka wejdzie znacznie mniej niż do obudowy typu Midi Tower i tym bardziej obudowy Full Tower. Niestety… wspomniana wcześniej karta graficzna GeForce RTX 3090 musi mieć maksymalnie 306 mm długości, a zatem odpadają w tym wypadku najbardziej wypasione na rynku wersje. Mało tego, jeśli zdecydujemy się na zamontowanie chłodnicy AiO na froncie, tak wydajniej karty graficznej już do obudowy nie włożymy, ponieważ maksymalna długość GPU będzie wynosić wtedy zaledwie 280 mm. Odpadają zatem praktycznie wszystkie 3-slotowe konstrukcje.
Za testowany model przyjdzie nam zapłacić ok. 600 zł i nie ukrywamy, że jest drogo. W pełni zrozumiemy, że cena taka dla wielu będzie zbyt wysoka, jak na niewielkich rozmiarów pudełko. Trzeba jednak wspomnieć, że obudowa tak naprawdę nie posiada żadnych rażących wad. A zatem, jeśli stawiacie przede wszystkim na jakość i macie zamiar skompletować zestaw bazujący na płycie głównej Mini-ITX, obok Meshify 2 Nano przejść obojętnie nie możecie. Portfel będzie protestował, ale podzespoły już nie.
Jak zbudować małą stację IXT PC? Tego dowiesz się z materiału na kanale moreleTV.
Gdzie można kupić wykorzystane w teście chłodzenie procesora? 🙂