be quiet! Silent Wings 4 120mm PWM to wysokiej jakości wentylatory dla prawdziwych entuzjastów sprzętu komputerowego.
Be quiet! Znany jest z produkcji wysokiej jakości podzespołów, które znajdują zastosowanie przede wszystkim w hi-endowych zestawach komputerowych. Dziś na warsztat weźmiemy wentylatory z wysokiej półki cenowej i sprawdzimy, czy warto w nie zainwestować.
Niemiecki producent be quiet! To chyba najbardziej rozpoznawalna marka na rynku chłodzenia komputerowego. Nie tak dawno mieliśmy przyjemność testować zestaw chłodzenia wodnego All-in-One, a dokładnie Pure Loop 2 FX ARGB, w którym to po raz pierwszy zastosowano podświetlenie, ale to jednak nie koniec niespodzianek, bo z okazji 20-lecia firma przyszykowała kolejny powiew świeżości. Wentylatory Silent Wings 4 PWM zapowiadają się bardzo ciekawie i to nie tylko z perspektywy entuzjastów sprzętu komputerowego.
Sprawdź też: NZXT Kraken Z63 RGB White – recenzja. Skuteczność, elegancja i … gify!
Silent Wings 4 to modele wykorzystujące najlepsze cechy z poprzedniej serii, ale nie obyło się bez zmian. Od teraz Silent Wings to wentylatory wysokociśnieniowe o prędkości od 1600 RPM do nawet 3000 RPM, co jest niemałym zaskoczeniem, bo jeszcze czegoś takiego w portfolio producenta nie widzieliśmy.
W skład wentylatorów Silent Wings 4 wchodzą 120- i 140-milimetrowe warianty w konfiguracjach Silent Wings 4, Silent Wings 4 high-speed oraz Silent Wings 4 PRO. Wszystkie sterowane są przy pomocy sygnału PWM, wszystkie posiadają 6-polowy silnik o niskich wibracjach i łożysko FDB o żywotności 300 tys. godzin. My do testów otrzymaliśmy modele 120-milimetrowe:
- Silent Wings 4 120 mm PWM (1600 RPM)
- Silent Wings 4 120 mm PWM high-speed (2500 RPM)
- Silent Wings 4 PRO 120 mm PWM (1600/2500/3000 RPM)
Specyfikacja be quiet! Silent Wings 4 120mm PWM
Silent Wings 4 to wentylatory komputerowe o wysokim ciśnieniu statycznym i w przeciwieństwie do zwykłych, kierują strumień powietrza ku centralnej części wirnika. To właśnie dzięki temu generowane ciśnienie jest wyższe (mniejszy, skoncentrowany strumień), co z kolei powoduje większe możliwości przepływu powietrza przez radiator lub chłodnicę, gdzie zazwyczaj widzimy gęsto użebrowane konstrukcje z wysokim wskaźnikiem FPI.
Sprawdź też: be quiet! Pure Loop 2 FX 280 mm – recenzja cichego i bardzo wydajnego AiO
Be quiet! Postawił na sprawdzony już w Silent Wings 3 6-polowy motor o tym razem większej średnicy i łożysko FDB o wysokiej bezawaryjności (300 tys. godzin). Wentylatory wyposażono w dziewięć karbowanych łopatek ułożonych w kształcie sierpa. Łopatki na dodatek umieszczono bardzo blisko samego rotora, a zatem mamy pewność, że be quiet! Zastosował bardzo stabilne łożysko w celu eliminacji drgań. Prędkość obrotowa w zależności od wariantu wynosi od 1600 RPM do 3000 RPM i jest ona we wszystkich modelach sterowana za pomocą sygnału PWM.
Silent Wings 4 120 mm – specyfikacja:
- Wymiary: 120 x 120 x 25 mm,
- Napięcie i zasilanie: 12 V, 4-pin PWM,
- Liczba łopatek: 9,
- Obroty: 1600 RPM,
- Podświetlenie: brak,
- Przepływ powietrza: 48,7 CFM,
- Ciśnienie statyczne: 1,79 MM H2O,
- Łożysko: FDB,
- Gwarancja: 5 lat.
Silent Wings 4 120 mm high-speed – specyfikacja:
- Wymiary: 120 x 120 x 25 mm,
- Napięcie i zasilanie: 12 V, 4-pin PWM,
- Liczba łopatek: 9,
- Obroty: 2500 RPM,
- Podświetlenie: brak,
- Przepływ powietrza: 76,7 CFM,
- Ciśnienie statyczne: 3,96 MM H2O,
- Łożysko: FDB,
- Gwarancja: 5 lat.
Silent Wings 4 PRO 120 mm – specyfikacja:
- Wymiary: 120 x 120 x 25 mm,
- Napięcie i zasilanie: 12 V, 4-pin PWM,
- Liczba łopatek: 9,
- Obroty: 1600/2500/3000 RPM,
- Podświetlenie: brak,
- Przepływ powietrza: 83,9 CFM,
- Ciśnienie statyczne: 5,31 MM H2O,
- Łożysko: FDB,
- Gwarancja: 5 lat.
Sprawdź też: MSI MEG Coreliquid S360 – recenzja AiO dla najbardziej wymagających
Metodologia testowa
Wszystkie wentylatory przed faktycznym testem pomiarowym były zasilane napięciem 12V i w celu wygrzania oraz zapewnienia optymalnych warunków, pracowały przez 120 minut. Testy odbywają się w pomieszczeniu o temperaturze otoczenia 20-22 st. Celsjusza, a samo urządzenie pomiarowe znajdowało się w pozycji pionowej i zamontowane zostało w tubie lub chłodzeniu wieżowym Thermaltake Frio Silent 14.
Do pomiaru natężenia dźwięku wykorzystaliśmy decybelomierz Voltraft SL-20, do pomiaru prędkości obrotowej laserowy tachometr Voltcraft DT10L, do regulacji napięcia laboratoryjny zasilacz regulowany ZHAOXIN RXN-1505D, do przepływu powietrza w tubie anemometr Voltcraft PL-130 AN, do temperatury termometr cyfrowy CHY700 z termoparą typu K oraz element grzejny 127 W.
Sprawdź też: SilentiumPC Navis F240 – recenzja chłodzenia. Wersja odświeżona, ale za to jak!
Testy be quiet! Silent Wings 4
Sprawdź też: Endorfy Navis F280 – recenzja chłodzenia. Wydajne AiO „nowej” marki
Czy warto kupić be quiet! Silent Wings 4
Silent Wing 3 marki be quiet! Od zawsze był wyznacznikiem jakości oraz ciszy i z tego też powodu sami byliśmy ciekawi, jak poradzą sobie następcy w tej serii. Trzeba przyznać, że Silent Wings 4 nas nieco zaskoczyły, bo jest nie tylko wydajniej, ale również ciszej niż wcześniej, a to tylko udowadnia, że be quiet! nie ma zamiaru się z nikim patyczkować, nawet w momencie, w którym na rynku królował wcześniej.
Oczywiście im większa prędkość obrotowa, tym głośniej i tego przeskoczyć się nie da (a przynajmniej nie dziś), ale przy 2500 RPM i 3000 RPM wydajność wzrasta tak bardzo, że wentylatory o takich parametrach idealnie nadadzą się do najbardziej wypasionych i prądożernych podzespołów komputerowych na rynku.
Silent Wings 4 w teście znormalizowanym również pokazuje pazur, choć tutaj musi już uznać wyższość wentylatorów 140-mm, które najzwyczajniej w świecie mają wyższy wskaźnik CFM. Winy należy doszukiwać się po stronie dużej średnicy silnika, co naturalnie spowodowało zmniejszenie powierzchni łopatek. Tak czy owak, w zestawieniu wentylatorów 120-milimetrowych, nowe Silent Wings 4 wychodzą na prowadzenie w ogólnym rozrachunku.
Wentylatory nie są jednak tanie. Za najtańszy wariant przyjdzie nam zapłacić 99 zł i choć jak to mówią, za jakość się płaci, konstrukcje te mogą nie zdobyć korony króla opłacalności. Warto tu jednak wspomnieć, że największy konkurent z tego segmentu, czyli Noctua NF-A12x25 kosztuje jeszcze więcej, bo ok. 149 zł i okazuje się być słabszy od modeli Silent Wings 4, co powinno dać do myślenia entuzjastom sprzętu komputerowego. Polecamy zatem tym, którzy kompletują lub modernizują zestaw komputerowy z wysokiej półki wydajnościowej – w szczególności wersję Silent Wings 4 120 mm high-speed.
Sprawdź też: Zalman Reserator5 Z36 – recenzja chłodzenia AiO