Od czasów premiery karty graficznej GeForce RTX 4090 na rynku nie zmieniło się zbyt wiele. AMD próbowało podjąć walkę w najwyższym segmencie, ale wszyscy wiedzą, jak to się skończyło. Wszyscy wiemy też, że najmocniejsze produkty zasługują na najlepszą jakość wykonania i z tego też powodu – cały na biało zresztą – na rynek wszedł KFA2 ze swoim autorskim projektem Hall of Fame. Dla najbardziej wymagających i obrzydliwie bogatych.
Hall of Fame to już w sumie legenda, bo karty graficzne sygnowane tą marką pobiły w przeszłości wiele rekordów, jeśli chodzi o osiągi OC. Czy w wypadku recenzowanego modelu szykuje się powtórka z rozrywki? Wszystko na to wskazuje, bo KFA2 GeForce RTX 4090 HOF to najbardziej wypasiona wersja GPU, z jaką przyszło nam kiedykolwiek obcować.
GeForce RTX 4090 to karta graficzna wyposażona w rdzeń Ada Lovelace, wykonany w 5-nanometrowym procesie technologicznym TSMC, zawierający w sumie 76,3 mld tranzystorów. W nim znaleźć można 16384 rdzeni CUDA, 512 TMU oraz 176 ROP. Rdzeń krzemowy bezpośrednio współpracuje z 24-gigabajtami pamięci VRAM typu GDDR6X, zapewniającej 1008 GB/s przepustowości. Bazowy zegar referencyjnej wersji RTX-a 4090 wynosi 2235 MHz, a Boost 2520 MHz. Tutaj wyłania się największa różnica recenzowanego dziś modelu, ponieważ KFA2 HOF „boostuje” do 2595 MHz, czyli bazowo został on podkręcony względem wersji Founders Edition. Zmiana nastąpiła również w kwestii zasilania. KFA2 HOF RTX 4090 posiada aż dwa złącza 16-pin 12VHPWR, a jego TDP wynosi nie 450W, ale 550W.
KFA2 GeForce RTX 4090 HOF – specyfikacja:
- Rdzeń: AD102
- Architektura: Ada Lovelace
- Proces technologiczny: TSMC 4N (5 nm)
- Rozmiar rdzenia: 609 mm2
- Liczba tranzystorów: 76,3 mld
- SM: 128
- Cache L2: 96 MB
- SPU: 16384 CUDA
- TMU: 512
- ROP: 176
- VRAM: 24 GB GDDR6X 21 Gb/s
- Magistrala: 384-bit
- Przepustowość pamięci: 1008 GB/s
- Zegar boost: 2595 MHz
- TDP: 550 W
- Zasilanie: 2x 16-pin
- Cena: ok. 11999 zł
Sprawdź też: GeForce RTX 3060 8 GB – test karty graficznej
Budowa i jakość wykonania
W pudełku – oprócz samej karty graficznej – znajdziemy całe mnóstwo, kompletnie niestandardowego wyposażenia, które aż cieszy oko. Jest trochę makulatury, kabelek do podpięcia karty do złącza dla diod ARGB na płycie głównej, składana podpórka (przyda wam się), białe rękawiczki z motywem Hall of Fame, 4,3-calowy wyświetlacz LCD wraz z okablowaniem, dodatkowa ozdoba w kształcie korony oraz dwie przejściówki 4x 8-pin > 2x 16-pin. No trzeba przyznać, że jest bogato.
KFA2 GeForce RTX 4090 HOF to jedna z największych kart graficznych, z jakimi przyszło nam obcować. Mierzy ona aż 345 mm i w sumie jakby na to spojrzeć w kontekście kompatybilności, z tą może być problem nawet w przypadku nieco tańszych obudów typu Mid Tower, co może wydawać się na pierwszy rzut oka wręcz absurdalne. Sam cooler to bardzo rozbudowane rozwiązanie, chłodzące rdzeń graficzny, pamięć VRAM oraz sekcję zasilania. Składa się na niego zestaw trzech wentylatorów (2x 112 mm i 1x 92 mm) oraz dwuczęściowy radiator (zajmuje w obudowie aż cztery sloty) bezpośrednio współpracujący z dziewięcioma rurkami cieplnymi. Wspomniane wentylatory pracują w trybie półpasywnym – oczywiście.
Wspomniany wyświetlacz montujemy w górnej części samej karty graficznej. Standardowo pokazuje on parametry pracy GPU, ale potrafi też odtwarzać wskazany przez użytkownika film czy pokazywać zdjęcia. Personalizacja jest tu zatem na plus.
Na tyle znajduje się całkiem solidna płytka usztywniająca w kolorze białym. Znajdziemy na niej logo z serii Hall of Fame oraz ostrzeżenie o potencjalnie wysokiej temperaturze powierzchni. Gniazda zasilania znajdują się w bezpośrednim otoczeniu. Są to dwa złącza 16-pin 12VHPWR i dodatkowe zasilanie sprawdzi się w trakcie ekstremalnego podkręcania GPU z użyciem ciekłego azotu lub helu. Nie zabrakło też wsparcia dla wielobarwnego podświetlenia ARGB, sterowanego za pomocą dodatkowego przewodu, podłączanego do płyty głównej. Przygotowano do tego dedykowaną aplikację Xtreme Tuner w wydaniu HOF AI.
Trzeba przyznać, że całość prezentuje się naprawdę imponująco. Biała kolorystyka, rozmiar, jakość wykonania i dodatki w postaci korony i wyświetlacza LCD biją na głowę wszystko to, co do tej pory widzieliśmy w przypadku RTX-a 4090. To absolutnie topowy sprzęt i widać dokładnie, dlaczego jest wyceniony tak wysoko.
Metodologia testowa
Testy karty graficznej KFA2 GeForce RTX 4090 HOF wykonane zostały z użyciem systemu operacyjnego Windows 10 64-bit 21H1 oraz sterowników GeForce Game Ready Driver 521.90. Podczas rozgrywki miernikiem klatek na sekundę był program Fraps w wersji 3.5.99.
Platforma testowa wyposażona została w procesor Intel Core 10900K, który pracował z taktowaniem 5,1 GHz (4,8 GHz dla cache) i był chłodzony zestawem Noctua NH-D14, pamięć RAM Team Group NIGHT HAWK RGB 2x 8 GB DDR4-3600 CL18 (przetaktowane do DDR4-4000 MHz CL 15-15-15-35), dysk SSD Patriot Viper VPR100, płytę główną ASRock Z490 Phantom Gaming-ITX/TB3 oraz zasilacz Enermax Platimax 1350 W. Całość umieszczono w obudowie Antec Twelve Hundred V3.
Wydajność
Testy w grach przeprowadzono przy wykorzystaniu różnych scenariuszy użytkowania – rasteryzacja, śledzenie promieni oraz z wykorzystaniem techniki skalowania DLSS. Z oczywistych względów przy ray tracingu pominęliśmy karty graficzne, które obsługują tę technikę renderowania tylko w teorii.
KFA2 GeForce RTX 4090 HOF – możliwości OC
Przy podkręcaniu wykorzystaliśmy program MSI Afterburner w wydaniu 4.6.4 Beta 3. Nie ingerowaliśmy w tym wypadku w prędkość wentylatorów, która automatycznie ustawiona została na 43/46% (1400/1500 RPM), co przełożyło się na temperaturę oscylującą w okolicach 69 st. Celsjusza. Za test stabilności posłużyła gra Wiedźmin 3: Dziki Gon, słynącej z wysokiego zapotrzebowania na zasoby obliczeniowe GPU.
Ustawienia domyślne:
- Taktowanie bazowe/boost: 2235/2595 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia: 2775 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia (2,5K): 2775 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia (4K): 2775 MHz
- Rzeczywiste taktowanie pamięci VRAM: 1313 MHz
Manualny overclocking:
- Maksymalne stabilne wartości offset: +105/1000 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia: 2895 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia (2,5K): 2880 MHz
- Rzeczywiste taktowanie rdzenia (4K): 2880 MHz
- Rzeczywiste taktowanie pamięci VRAM: 1438 MHz
- Limit mocy: +21%
Temperatura, kultura pracy i pobór prądu
Tak jak zawsze, przy analizowaniu kultury pracy i temperatur wykorzystujemy realistyczny scenariusz – tj. karta graficzna umieszczona w obudowie stojącej pod biurkiem. Temperatura w pomieszczeniu w trakcie testów wahała się w zakresie 23-24 st. Celsjusza, a do pomiarów wykorzystaliśmy program MSI Afterburner.
Do zmierzenia natężenia dźwięku posłużył decybelomierz Voltcraft SL-100 o zakresie pomiarowym 30-130 dBA i dokładności 1,5 dBA. Pomiary dokonywane były w porach nocnych w celu wyeliminowania niepożądanych dźwięków otoczenia. Tło wówczas wynosiło 33,5 dBA.
Do pomiaru poboru prądu posłużyło narzędzie NVIDIA PCAT, które mierzy pobór wyłącznie karty graficznej. Pomijamy zatem wszystkie zależności między wydajnością karty graficznej, a procesorem, który to przy wydajniejszym GPU musi pracować ciężej, co naturalnie oznacza wyższy pobór prądu całej platformy.
Podsumowanie
KFA2 GeForce RTX 4090 HOF plasuje się w ścisłej czołówce wyników, jeśli chodzi o ogólną wydajność w zastosowaniach rozrywkowych, remisując z najmocniejszym modelem Palit GameRock OC. Tutaj jednak warto wspomnieć, że loteria krzemowa skutecznie utrudnia wyłonienie jedynego na świecie zwycięzcy w tej kategorii, bo różnice są na tyle niewielkie, że w zasadzie pomijalne przy wyborze nowego GPU. Wszystko rozbija się tak naprawdę o maksymalny stabilny zegar, bez ręcznego przetaktowania.
Co do poboru prądu, jest on zbliżony do modeli Gigabyte Gaming OC i Palit GameRock OC – wynosi ok. 420 W. Jest to oczywiście wartość bardzo wysoka, ale mając na względzie wydajność ogólną, mowa o naprawdę dobrej efektywności energetycznej – na przykład porównując do poprzedniego króla wydajności, czyli GeForce’a RTX 3090 Ti, który pomimo zdecydowanie niższej wydajności, pobierał więcej energii elektrycznej.
Jeśli chodzi o overclocking, tutaj jest już naprawdę przeciętnie. Maksymalne przyspieszenie dla GPU wyniosło zaledwie 105 MHz, a dla pamięci do 1438 MHz, co w realnych zastosowaniach zapewniło wzrost liczby klatek na sekundę o 4,1%, podczas gdy wcześniej testowane modele notowały przyrost w zakresie 5,6-6,6%. Tu wyłania się wspomniana wcześniej loteria krzemowa, której uniknąć użytkownicy po prostu nie mogą. Ciężko nam się odnieść jednak do ekstremalnego OC. Karta w tym scenariuszu zapewne pobiłaby oba wymienione wyżej modele, bo i została wyposażona w ultramocną sekcję zasilania i dwa złącza 12VHPWR.
Jakość wykonania stoi natomiast na najwyższym poziomie. Absolutnie nie możemy się w tej kwestii do niczego przyczepić. Testowany model to niepowtarzalna wersja najwydajniejszej karty graficznej aktualnie dostępnej na rynku, ale obawiamy się, że tak wysoka cena szybko ostudzi zapał tych, którzy nie mają w planach wlewać do wcześniej przygotowanego tunelu ciekłego azotu i kręcić tym samym rekordowe wyniki w popularnych benchmarkach. Jeśli kwota ta wam nie przeszkadza, jak najbardziej warto sięgnąć po wariant Hall of Fame. Wszystkim innym polecamy skierować wzrok na coś równie dobrego w domowych zastosowaniach, a przy tym znacznie tańszego.
-75%
Sprawdź też: GeForce RTX 3060 Ti GDDR6X – test karty graficznej
