Tesla Model S Plaid, według słów Muska, będzie najszybszym produkowanym seryjnie autem na świecie. Czy rzeczywiście na to się zanosi? Co wiemy o Modelu S Plaid? Kiedy trafi do sprzedaży? Jaka będzie jego cena?
Samochód elektryczny Tesla Model S Plaid – podstawowe informacje i osiągi
Samochody elektryczne w nowoczesnym świecie stają się coraz bardziej popularne. Nie tylko ze względu na fakt, iż nie zanieczyszczają powietrza (jak to mają w zwyczaju zwykłe auta spalinowe), ale także przez ich wygląd, wydajność i szybkość. Do najpopularniejszych producentów tego typu pojazdów należy przede wszystkim znany na cały świat Elon Musk ze swoją firmą Tesla. Jest to wiodąca na rynku elektrycznych środków transportu marka, która po raz kolejny zaskoczyła cały świat swoim nowym modelem – tym razem S Plaid.
Co wiadomo o samochodzie elektrycznym S Plaid? Jak stwierdził sam Elon Musk, założyciel, dyrektor generalny i dyrektor techniczny SpaceX: „Nowa Tesla to najszybszy produkcyjny samochód świata”. Wszystko za sprawą aż trzech silników elektrycznych, które przekładają się na 1020 koni mechanicznych! Ogromna liczba w porównaniu do aut spalinowych. Takie komponenty dają możliwość rozpędzania się do 100 km/h w zaledwie 2,1 sekundy. Producent deklaruje, że prędkość maksymalna, jaką będzie w stanie osiągnąć dwuślad, to aż 322 km/h.
Nowy model S Plaid został wyposażony w funkcjonalności, które na pewno ucieszą fanów Tesli. Wnętrze posiada ulepszone ekrany (charakterystyczne dla tej marki). Poprawiono też jakość interfejsu użytkownika systemu multimedialnego urządzenia. Zastosowano lepsze, wygodniejsze fotele oraz nietypową kierownicę. Oprócz tego zainstalowano wydajniejszą pompę ciepła, której zadaniem jest zapewnienie ciepła wewnątrz auta (mówi się, że mogła wpłynąć in plus na jego zasięg) oraz umożliwienie przekazywania szczytowej mocy na koła nieprzerwanie dłuższy czas.
Może Cię zainteresować: Samochód od Elona Muska — Tesla Roadster. Wszystko, co musisz wiedzieć o elektrycznym aucie przyszłości
W porównaniu do innych aut, które wypuściła na rynek Tesla, wnętrze samochodu elektrycznego S Plaid (według gorących zapewnień producenta) zostało zupełnie odmienione. Nowy wyświetlacz ma aż 17 cali i bardzo dużą jasność (ta jest ważna ze względu na zmienne warunki atmosferyczne oraz naświetlenie – nawet w pełnym słońcu trzeba mieć przecież pogląd na obecny stan samochodu). Pasażerowie również doczekali się zmiany. Tylny rząd został przeprojektowany – znajduje się tu miejsce dla trzech dorosłych, a ponadto dodatkowa przestrzeń na nogi i nad głową.
Zapewniono chowane podłokietniki wraz z zintegrowanym schowkiem i ładowarką – oczywiście bezprzewodową. Także z tyłu znajduje się ekran, tym razem nieco mniejszy. Nie może też zabraknąć klimatyzatora – mocnego, ale zarazem niewidocznego, który zapewnia idealne warunki, w zależności od preferencji użytkownika. Regulacja temperatury jest trójstrefowa, przednie fotele są wentylowane. Oprócz tego filtracja HEPA w standardzie. Podróż nowym modelem samochodu elektrycznego S Plaid zapowiada się całkiem komfortowo.
Elon Musk, znany z zamiłowania do gadżetów, ponownie nie zawiódł w tej kwestii. Nowy model Tesli ma możliwość obsługi wielu urządzeń przez bezprzewodową technologię Bluetooth. Podłączony do interfejsu będzie mógł być nie tylko telefon kierowcy, ale także każdego pasażera. Dodatkowo wprowadzono możliwość szybkiego ładowania bezprzewodowego i USB-C (tabletów, a nawet laptop). Jest też coś dla fanów muzyki – w samochodzie elektrycznym S Plaid zastosowano 22-głośnikowy, 960-watowy system audio z aktywną redukcją szumów.
Największym zaskoczeniem podczas prezentacji nowego modelu Tesli okazał się wolant, który ma za zadanie zastępować okrągłą dotychczas kierownicę. Patrząc na sportowy wygląd samochodu i jego niesamowite osiągi, zastosowanie takiego rozwiązania – charakterystycznego dla motosportów – może się wydawać dobrym posunięciem. Jak donoszą jednak pierwsi użytkownicy, sprawa nie wygląda tak różowo. Nowy pojazd elektryczny Plaid Tesla ma być samochodem przede wszystkim cywilnym, a ten w mieście zmuszony jest wykonywać wiele skomplikowanych manewrów.
Mając pojazd elektryczny, musimy wyposażyć się w niezbędne dodatki. Dobre kable do ładowania samochodów elektrycznych to podstawa. Również warto przejrzeć ofertę osprzętu do ładowania samochodów. Nie zapominajmy oczywiście o niezbędnej ładowarce do samochodów elektrycznych.
Cena modelu S Plaid
Jesteś gotowy na cyferki? To lepiej usiądź. Samochód elektryczny S Plaid, jak każda wprowadzana przez Elona Muska innowacja, nie należy oczywiście do najtańszych zachcianek. W Polsce cena ergonomicznego auta to robiące wrażenie 570 tysięcy zł. Tutaj warto zaznaczyć, że jeżeli ktoś załapał się na przedsprzedaż, miał okazję zostać szczęśliwym właścicielem nowej Tesli za „jedyne” 530 tysięcy zł. Jednak nawet wtedy cena środka transportu stworzonego przez wizjonera z Doliny Krzemowej była (o, ironio!) kosmiczna i z pewnością nie każdego stać na taki wydatek.
Tesla S Plaid i ważny aspekt każdego „elektryka” – zasięgi
Elon Musk ponownie zaskoczył świat – nowa Tesla, według szacowanych osiągów, jest w stanie przejechać aż 628 km w modelu Plaid oraz 652 km w wariancie Long Range (odmianie modelu S). Kolejnym ważnym aspektem aut elektrycznych, ściśle powiązanym z zasięgiem, jest prędkość ładowania, która przy dłuższych podróżach ma ogromne znaczenie. Producent elektrycznego auta zapewnia jednak kupujących o ładowaniu nawet do 322 km w zaledwie 15 minut. W tym celu rozlokowano ponad 25 tysięcy stacji Supercharger, które umieszczone są wzdłuż mocno uczęszczanych tras.
Powody anulowania oferty Tesla Model S Plaid+
Pierwotnie wystawiony na sprzedaż miał być także Model S Plaid+ (za około 655 tysięcy złotych, czyli o 100 tysięcy drożej). Podejrzewa się, że elementem, który uniemożliwił produkcję, a później wprowadzenie S Plaid + na rynek, był zasięg. Potrzebowano bowiem użyć do niego więcej ogniw, co z kolei przekładało się na mniejszą liczbę wyprodukowanych samochodów. W Tesli S Plaid cały czas znajdują się stare ogniwa, jednak według zapewnień producenta zostały unowocześnione. Istnieje też duża szansa, że projekt S Plaid+ powróci jeszcze w najlepszym stylu.
Nowa Tesla z pewnością nie jest dla każdego. Nie wszyscy użytkownicy będą też mogli w pełni korzystać z jej możliwości. Ponadto należy pamiętać o konieczności ładowania. W Polsce rynek samochodów elektrycznych nie dorównuje rozwojem, chociażby, amerykańskiemu, ale wszystko ku temu zmierza. Instalowanych jest coraz więcej stacji ładujących, a dla kierowców planujących kupić taki pojazd zapewniane są ulgi podatkowe. Dlatego, jeżeli chcesz dołożyć proekologiczną cegiełkę i lubisz zawrotne prędkości, S Plaid może okazać się skrojony w sam raz na Ciebie.
Sprawdź: Elektryczny pick-up Tesla Cybertruck – czy kanciasty samochód przyszłości stanie się hitem?
Źródło zdjęć: Tesla
Brzydka ta Tesla 😐
Przydałby mi sie taki 😀