ASUS TUF Gaming GeForce RTX 4090 OC – recenzja karty graficznej

Testujemy ASUS TUF Gaming GeForce RTX 4090 OC, czyli kartę graficzną, którą można opisać w trzech słowach: Wydajność. Cisza. Jakość.

ASUS TUF Gaming to konstrukcja kart graficznych GeForce RTX, która zdobyła renomę wśród recenzentów branżowych i konsumentów na całym świecie. Tak było w serii RTX 3000, dlatego sprawdziliśmy, jak ASUS podszedł do tematu najwydajniejszej aktualnie karty GeForce RTX 4090. Testujemy!

GeForce RTX 4090 miał premierę już jakiś czas temu (my przetestowaliśmy już dla Was m.in. wersję KFA2 oraz INNO3D) i 15 października wszyscy branżowi recenzenci zgodnie stwierdzili, że nowość od NVIDII to absolutny potwór wydajnościowy. Dziś skupimy się przede wszystkim na omówieniu możliwości konkretnego zestawu chłodzenia, jakim jest ASUS TUF Gaming OC, bo tak naprawdę wydajność nie będzie znacząco różnić się od tego, co już widzieliśmy wcześniej. Diabeł tkwi jednak w szczegółach, dlatego dziś odpowiemy na pytanie czy warto na tę konstrukcję postawić.

Sprawdź też: MSI GeForce RTX 4090 SUPRIM X – recenzja karty graficznej

Specyfikacja ASUS TUF Gaming GeForce RTX 4090 OC

ASUS TUF Gaming GeForce RTX 4090 OC bazuje na rdzeniu AD102 i architekturze Ada Lovelace. Upakowano w nim rekordowe dziś 76,3 mld tranzystorów, co w sumie przekłada się na aż 16384 rdzenie CUDA, 512 TMU, 176 ROP, 512 rdzeni Tensor oraz 128 rdzeni RT. Główny procesor współpracuje z 24-gigabajtami pamięci typu GDDR6X o prędkości 21 Gbps na 384-bitowej magistrali, co w sumie daje przepustowość rzędu 1008 GB/s. Rdzeń taktowany jest w tym wypadku zegarem 2565 MHz, a zatem widoczny jest niewielki przyrost częstotliwości na poziomie 45 MHz. Tak czy owak, fabryczny zegar Boost nie mówi nam już tak naprawdę niczego, bo karta graficzna w grach z reguły notuje znacznie wyższe wyniki i tyczy się to wszystkich modeli. Ważniejsze jest zastosowane chłodzenie.

ASUS TUF Gaming GeForce RTX 4090 OC – specyfikacja:

• Rdzeń: AD102,
• Architektura: Ada Lovelace,
• Proces technologiczny: TSMC 4N (5 nm),
• Rozmiar rdzenia: 609 mm2,
• Liczba tranzystorów: 76,3 mld,
• SM: 128,
• Cache L2: 96 MB,
• SPU: 16384 CUDA,
• TMU: 512,
• ROP: 176,
• VRAM: 24 GB GDDR6X 21 Gb/s,
• Magistrala: 384-bit,
• Przepustowość pamięci: 1008 GB/s,
• Zegar boost: 2565 MHz,
• TDP: 450 W,
• Zasilanie: 1x 16-pin.

Sprawdź też: Gigabyte GeForce RTX 4090 Gaming OC – recenzja karty graficznej

Budowa i jakość wykonania

W pudełku z kartą graficzną znajdziemy dodatkowo papierologię, podpórko-śrubokręt (o tym później) i przejściówkę z 4x 8-pin do 16-pin. Nie musimy zatem dokupywać niepotrzebnie akcesorium do zasilacza. Sama karta graficzna mierzy aż 35 cm, dlatego przed zakupem należy się upewnić, czy układ w ogóle zmieści się do obudowy.

Układ chłodzenia jest bardzo rozbudowany. Zajmuje w komputerze aż cztery sloty, choć producent z jakiegoś powodu zdecydował się umieścić na karcie śledź dwuslotowy. Radiator to masywny kawał aluminium składający się z dwóch odrębnych części połączonych ośmioma rurkami cieplnymi. Sam radiator chłodzi rdzeń, pamięć VRAM oraz sekcję zasilania karty.

ASUS zastosował tutaj konstrukcję składającą się z trzech wentylatorów o średnicy 105 mm. Środkowy obraca się w przeciwnym kierunku, co według producenta ma zniwelować turbulencje i poprawić system chłodzenia – nie omieszkamy tego sprawdzić w praktyce. Na tyle natomiast umieszczono płytkę PCB wykonaną z aluminium.

ASUS postawił na stonowane kolory, ale nie zabrakło podświetlenia ARGB. Podświetlane jest logo TUF oraz niewielki akcent w postaci paska po prawej stronie samej karty. Podświetleniem sterować można z poziomu Aura Sync. Karta graficzna wyposażona została w cztery wyjścia wideo – jedno HDMI 2.1 oraz trzy sztuki DisplayPort 1.4a (szkoda, że nie 2.0, ale to wina NVIDII, a nie ASUSA).

Sprawdź też: Konsola czy PC – co zmieniło się po premierze RTX 4090?

Metodologia testowa

Testy karty graficznej ASUS TUF Gaming GeForce RTX 4090 OC wykonane zostały z użyciem systemu operacyjnego Windows 10 64-bit 21H1 oraz sterowników GeForce Game Ready Driver 521.90. Podczas rozgrywki miernikiem klatek na sekundę był program Fraps w wersji 3.5.99.

Platforma testowa wyposażona została w procesor Intel Core 10900K, który pracował z taktowaniem 5,1 GHz (4,8 GHz dla cache) i był chłodzony zestawem Noctua NH-D14, pamięć RAM Team Group NIGHT HAWK RGB 2x 8 GB DDR4-3600 CL18 (przetaktowane do DDR4-4000 MHz CL 15-15-15-35), dysk SSD Patriot Viper VPR100, płytę główną ASRock Z490 Phantom Gaming-ITX/TB3 oraz zasilacz Enermax Platimax 1350 W. Całość umieszczono w obudowie Antec Twelve Hundred V3.

Testy w grach

Testy w grach przeprowadzono przy wykorzystaniu różnych scenariuszy użytkowania – rasteryzacja, śledzenie promieni oraz z wykorzystaniem techniki skalowania DLSS. Z oczywistych względów przy ray tracingu pominęliśmy karty graficzne, które obsługują tę technikę renderowania tylko w teorii.

Sprawdź też: Najlepsza karta graficzna – czy RTX 4090 będzie miał jakąś konkurencję?

Temperatura, kultura pracy i pobór prądu

Tak jak zawsze, przy analizowaniu kultury pracy i temperatur wykorzystujemy realistyczny scenariusz – tj. karta graficzna umieszczona w obudowie stojącej pod biurkiem. Temperatura w pomieszczeniu w trakcie testów wahała się w zakresie 23-24 st. Celsjusza, a do pomiarów wykorzystaliśmy program MSI Afterburner.

Do zmierzenia natężenia dźwięku posłużył decybelomierz Voltcraft SL-100 o zakresie pomiarowym 30-130 dBA i dokładności 1,5 dBA. Pomiary dokonywane były w porach nocnych w celu wyeliminowania niepożądanych dźwięków otoczenia. Tło wówczas wynosiło 33,5 dBA.

Do pomiaru poboru prądu posłużyło narzędzie NVIDIA PCAT, które mierzy pobór wyłącznie karty graficznej. Pomijamy zatem wszystkie zależności między wydajnością karty graficznej, a procesorem, który to przy wydajniejszym GPU musi pracować ciężej, co naturalnie oznacza wyższy pobór prądu całej platformy.

Sprawdź też: GeForce RTX 4090 i zasilanie karty – oto co musisz wiedzieć

Czy warto kupić ASUS TUF Gaming GeForce RTX 4090 OC

Zacznijmy może od wydajności, która jest niemal identyczna, jak w przypadku innych konstrukcji bazujących na rdzeniu GeForce RTX 4090. Nie ma w tym oczywiście nic dziwnego, wszak już od dawna (od serii GTX 600) stosuje się technologię Boost, która ma za zadanie wycisnąć ostatnie soki z naszego GPU i oferować maksymalną wydajność przy zachowaniu limitu mocy i/lub temperatury. Różnica względem testowanego wcześniej modelu (KFA2) wynosi zatem 1% (na korzyść ASUS TUF Gaming) i ma związek z jakością zastosowanego krzemu, na który wpływu nie ma ani producent rdzenia (NVIDIA) ani producent kart graficznych (ASUS), ani tym bardziej my podczas wyboru nowego GPU.

Zdecydowanie lepszym wyznacznikiem jakości karty graficznej, choć nie idealnym, bo nadal bazującym na loterii krzemowej, jest overclocking. Podczas testów wersji ASUS TUF Gaming OC udało nam się przetaktować rdzeń o 195 MHz (7,6% wyżej względem ustawień fabrycznych) i pamięć do 1488 MHz (+13,3%), co wraz z podniesionym do 133% limitem mocy zaowocowało przyrost liczby FPS średnio o 6,4% – niemal identycznie, jak w KFA2 SG i Gigabyte Gaming OC. Całkiem nieźle zatem.

Sprawdź też: Ceny nowych kart graficznych – wszystkie modele GeForce RTX 4000

Omawianie poboru prądu sobie darujemy, ale wspomnimy tylko, że karta graficzna ASUS TUF Gaming średnio pod obciążeniem zużywa 420 W energii elektrycznej. Gdzieś tę moc trzeba jednak wypromieniować, dlatego przejdźmy do samej konstrukcji.

ASUS ponownie udowadnia, że TUF Gaming to świetny układ chłodzenia, choć oczywiście doczekał się on w tym modelu solidnej rozbudowy. Producent nie zapomniał o metalowej płytce usztywniającej, która odbiera ciepło z komponentów po drugiej stronie laminatu i postawił – ponownie zresztą – na stonowaną stylistykę, która przypaść do gustu powinna każdemu. Nie zabrakło również światełek, ale te można zupełnie wyłączyć, jeśli taka nasza wola. Podświetlenie jest natomiast symboliczne, dlatego fani naprawdę rozświetlonych komputerów mogą poczuć się nieco zawiedzeni.

Najmocniejszą stroną karty graficznej ASUS TUF Gaming GeForce RTX 4090 OC jest… chłodzenie. Wyśmienicie wręcz radzi sobie z gorącym rdzeniem AD102 i nie straszny mu nawet overclocking. Temperatury podczas obciążenia są niższe od tych, jakie zanotowaliśmy przy okazji testowania układów KFA2 oraz Gigabyte i co ciekawe, przy niższym natężeniu dźwięku, co jak dla nas jest absolutnym zwycięstwem. Mało tego, w każdej chwili możemy przełączyć się na alternatywny BIOS, który wciąż zapewnia świetne warunki termiczne, a przy tym dzięki niemu karta jest właściwie bezgłośna.

Zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że TUF Gaming to świetna konstrukcja i było tak w przypadku wszystkich testowanych przez nas modeli GeForce RTX 3000, ale aż takiej jakości przy GeForce RTX 4090 się po prostu nie spodziewaliśmy. A zatem, jeśli masz do wydania ponad 10 tysięcy złotych na kartę graficzną i szukasz bardzo dobrego (nie powiemy, że najlepszego, bo nie mieliśmy jeszcze okazji przetestować wielu innych modeli), ASUS TUF Gaming spełni Twoje wymagania. To świetny sprzęt. Tylko upewnij się zawczasu, czy wejdzie do Twojej obudowy.

Sprawdź też: be quiet! Silent Wings 4 120mm PWM – recenzja wentylatorów. Cicho i wydajnie