Asus Zenbook Pro 16X OLED

Recenzje

27.12.2022 13:16

ASUS Zenbook Pro 16X – recenzja laptopa z dotykowym ekranem OLED

Komputery Laptopy Zakupy
27
3
1
2 lata temu
ASUS Zenbook Pro 16X – recenzja laptopa z dotykowym ekranem OLED
27
3
1
27
3

ASUS Zenbook Pro 16X to mocny laptop z dotykowym ekranem OLED. Czy warto kupić ASUS Zenbook Pro 16X? Dowiesz się z recenzji! 

ASUS to największy innowator w segmencie konsumenckiej elektroniki użytkowej. To ten producent zapoczątkował tak naprawdę trend ekranów OLED-owych w laptopach i usprawnia to rozwiązanie wraz z wprowadzaniem na rynek kolejnych urządzeń. Jak poradzi sobie najnowsze dzieło znanej firmy, czyli Zenbook Pro 16X? Sprawdźmy!

Istnieją na rynku takie urządzenia, obok których obojętnie przejść się po prostu nie da – jeśli mamy dużo pieniędzy. Świetnym na to przykładem jest bohater dzisiejszego artykułu, czyli laptop ASUS Zenbook Pro 16X, którego skierowano dla profesjonalistów w branży foto/wideo i po prostu do ludzi kreatywnych, poszukujących mobilnej stacji roboczej, korzystającej z dobrodziejstw ekosystemu NVIDIA Studio. ASUS jest prawdziwym innowatorem, jeśli chodzi o segment komputerów mobilnych i mocno stawia na znakomitej jakości ekrany OLED, a takowego we flagowym Zenbooku zabraknąć najzwyczajniej w świecie nie mogło.

Sprawdź też: HP Elite x360 1040 G9 – recenzja laptopa. Ultrabook 2w1… dla wymagających!

Zenbook Pro 16X wyróżnia się na tle konkurentów nie tylko ekranem. Zastosowano tutaj innowacyjny system chłodzenia, które wspomaga dodatkowo pochylana sekcja z klawiaturą dla zwiększenia przepływu powietrza oraz funkcjonalne pokrętło (pokrętłem tego raczej się nazwać nie da, ale nie ma w polskim języku nawet słowa trafnie opisującego ten panel) ASUS Dial, które ma wspomóc kreatywną pracę w aplikacjach użytkowych.

Laptopa (model testowany) wyposażono w najnowszy procesor Intel Core i7-12700H, kartę graficzną GeForce RTX 3060, 16 GB pamięci RAM LPDDR5-5200, 1-terabajtowy dysk SSD PCIe 4.0 NVMe oraz prawdziwą wisienkę na torcie, czyli dotykowy, 16-calowy ekran OLED o rozdzielczości 3840 x 2400 pikseli i odświeżaniu 60 Hz, wspierającym dodatkowo tryb HDR NanoEdge. Wygląda fenomenalnie.

Budowa i jakość wykonania

Obudowę laptopa wykonano z jednego kawałka metalu aluminium z serii 6000 przy pomocy obrabiarki CNC, co rzuca się w oczy zaraz po wyjęciu sprzętu z pudełka. Laptop otrzymał certyfikat MIL-STD-810H, co oznacza, że jest bardzo solidny. Klapa i panel roboczy w ogóle nie uginają się pod naciskiem i choć zawiasy nie pozwalają odchylić pokrywy w zakresie 180 stopni (jest ok. 135 stopni), te również są naprawdę trwałe. Sam producent chwali się wartością 30 000 cykli i jesteśmy skłonni w to uwierzyć.

Dbałość o szczegóły, spasowanie, zastosowane tworzywa. Wszystko to podkreśla, że mamy do czynienia z absolutnym premium, czyli półką, w której nie akceptujemy żadnych kompromisów jakościowych. Pod względem jakości wykonania, Zenbook Pro 16X urzeka i trudno mieć tutaj jakiekolwiek zastrzeżenia – nawet na siłę. Laptop mierzy przy tym 355 x 251 x 16,9 mm i waży 2,4 kg, więc jak na mobilną stację roboczą mamy do czynienia z naprawdę kompaktową konstrukcją, którą można relatywnie łatwo zabrać w podróż.

ASUS Zenbook Pro 16X lap[top na biurku
Już na pierwszy rzut oka ASUS Zenbook Pro 16X prezentuje się rewelacyjnie

Sprawdź też: Razer Blade 14 (2022) – recenzja. Laptop gamingowy i ultrabook w jednym

Klawiatura

Wspominaliśmy już o tym, że ASUS jest największym innowatorem w świecie komputerów? Klawiatura to jeden z tych elementów, których nie znajdziemy nigdzie indziej. Wszystko za sprawą mechanizmu AAS Ultra, który sprawia, że po otwarciu pokrywy tył klawiatury automatycznie unosi się o maksymalnie 14,5 mm, nachylając ją o dokładnie 7 stopni względem płaszczyzny. Zapewnia to nie tylko bardziej ergonomiczne ustawienia klawiatury do pisania, ale też zwiększa efektywność chłodzenia zainstalowanych podzespołów. Producent twierdzi, że przepływ powietrza dzięki temu rozwiązaniu wzrósł o 30%, ale nie jesteśmy w stanie zweryfikować tych rewelacji, ale z logicznego punktu widzenia, powinien w jakimś stopniu poprawić tzw. airflow.

Klawiatura to typowo laptopowa, wyspowa konstrukcja o standardowym układzie klawiszy (skok 1,4 mm), co pozwala na płynne pisanie z dobrze wyczuwalną reakcją zwrotną. Same nasadki są wygodne (zakrzywione o 0,2 mm) i dopasowane do kształtu naszych palców. Nie ma co ukrywać. Klawiatura jest po prostu świetna. Nie brakuje licznych skrótów, choć niektórzy faktycznie mogą narzekać na brak sekcji numerycznej, o którą w przypadku 16-calowej konstrukcji można było się pokusić.

klawiatura ASUS Zenbook Pro 16X
Klawiatura jest wykonana perfekcyjnie i korzystanie z niej jest bardzo wygodne

Klawiatura jest podświetlana w systemie RGB i choć jest to kojarzone raczej z gamingowymi wynalazkami, cieszy, że nie potraktowano tego aspektu po macoszemu. Regulować możemy kolory, intensywność i przypisywać animacje.

Touchpad

ASUS w swoich materiałach marketingowych twierdzi, że przewijanie ekranu za pomocą touchpada ASUS ErgoSens jest jak dotykanie jedwabiu i choć określenie te wywołuje jedynie uśmiech, nie da się ukryć, że szklana powierzchnia gładzika posiada specjalną powłokę o niskim poziomie tarcia, dodatkowo odpornej na powstawanie odcisków palców. Touchpad mierzy aż 150 x 90 mm, a zatem mowa tutaj o naprawdę wysokim komforcie.

Touchpad wykorzystuje technologię liniowego siłownika rezonansowego (LRA), która zapewnia precyzyjne reakcje zwrotne, a ponadto dysponuje czujnikami siły nacisku pod powierzchnią, dzięki czemu możemy go dotknąć w dowolnym miejscu, a urządzenie zrozumie, co chcemy zrobić. Zintegrowane z powierzchnią zostały przyciski LPM i PPM o niskim skoku, co z jednej strony sprawia, że są bardzo ciche, ale z drugiej wymaga to nieco przyzwyczajenia. Na gładziku znalazł się też NumPad 2.0, a zatem możliwe jest wyświetlenie dedykowanej sekcji numerycznej. Z racji większego rozmiaru touchpada, korzysta się z niej po prostu wygodnie.

ASUS Zenbook Pro 16X touchpad
Touchpad w ASUS Zenbook Pro 16X jest wielki i może służyć jako klawiatura numeryczna

Sprawdź też: Dream Machines RG3050Ti-15PL36 – recenzja

ASUS Dial

Kolejnym elementem sterującym w laptopie jest ASUS Dial, czyli dotykowe pokrętło, które… się nie kręci. Jeździć można palcem po jego powierzchni. Pokrętło to zapewnia precyzyjną możliwość regulacji parametrów w aplikacjach użytkowych. Jego nowa wersja ma zaledwie 3,2 mm grubości, a zatem jest o 75% smuklejsza niż w modelach poprzedniej generacji, a teraz na dodatek pokryta dodatkowo szkłem.

Oczywiście z tego bajeru nie skorzystają zwykli śmiertelnicy, którzy grają w gry i co najwyżej przeglądają sieć, ale w rękach profesjonalistów i ludzi kreatywnych, będzie on świetnym dodatkiem poprawiającym produktywność. ASUS chwali się integracją z pakietem Adobe – After Effects, Premiere Pro, Photoshop, Lightroom Classic czy Illustrator, gdzie to narzędzie pozwala na przykład zmieniać grubość pędzla, nasycenie kolorów, dostosowywać przezroczystość warstw czy szybko anulować czynności. Sterownik współpracuje również z pakietem MS Office i co ciekawe nawet w Spotify możemy płynnie regulować na przykład głośność.

ASUS Zenbook Pro 16X asus dial
To jedyne w swoim rodzaju pokrętło jest asem w rękawie ASUS Zenbook Pro 16X

Wyposażenie

Pierwszy lekki zawód następuje, kiedy spojrzymy na liczbę dostępnych portów. Jak na stację roboczą jest bowiem dość skromnie, choć na szczęście nowocześnie. Z boku umieszczono dwa złącza USB-C z interfejsem Thunderbolt 4 o pełnej przepustowości 40 Gb/s i obsługą protokołu DisplayPort 1.4 oraz Power Delivery 3.0. Obok niego jest również jedno USB 3.2 Gen. 2 typu A oraz gniazdo zasilające. Po drugiej stronie laptopa umieszczono jedynie HDMI 2.1, czytnik kart pamięci SD Express 7.0 oraz minijack 3,5 mm.

Jest zatem słabo, jeśli chodzi o liczbę portów USB typu A i problem może się uwidocznić już przy chęci podłączenia do laptopa dedykowanej myszki i klawiatury oraz nośnika danych – na przykład zewnętrznego SSD. Nie znajdziemy tu również żadnego złącza Ethernet ani żadnej przejściówki.

Sprawdź też: Hyperbook SL505 – recenzja laptopa do gier

Audio

Głośników w laptopie umieszczono aż sześć sztuk i cały system jest certyfikowany przez Harman Kardon. Dźwięk jest zatem mocną stroną tego laptopa. Jest szczegółowy, zniekształcenia na wyższych głośnościach niewielkie i wyraźnie czuć bas, co w tego typu konstrukcjach jest naprawdę rzadkością. W laptopie znajdziemy również inteligentny wzmacniacz, odpowiadający za wyższe natężenie dźwięku i faktycznie on działa. Dodatkowo obsługuje Dolby Atmos i na pokładzie znajdziemy aż cztery mikrofony potrafiące nagrywać dźwięk w 360 stopniach.

ASUS Zenbook Pro 16X klawiatura touczpad i asus dial
ASUS Zenbook Pro 16X jest bardzo funkcjonalny

Wideo

W laptopie zainstalowano kamerę internetową o rozdzielczości 1080p/30 FPS i choć zastrzeżeń większych nie mamy, rewelacji tak czy owak nie widać. Ostrość obrazu wypada poprawnie za sprawą ASUS 3D Noise Reduction (3DNR), ale zaszumienie i tak jest wyraźne w nieco gorszych warunkach oświetleniowych. Nie zabrakło jednak efektów rozmycia tła i innych efektów w aplikacji MyASUS.

Zabezpieczenia

ASUS nie zapomniał o zabezpieczeniach biometrycznych. Otrzymujemy czytnik linii papilarnych wbudowany w przycisk Power oraz kamerę HD na podczerwień z funkcją AdaptiveLock, która bezpośrednio współpracuje z funkcją Windows Hello. Wykrywa ona, kiedy oddalamy się od laptopa i blokuje go dla zapewnienia bezpieczeństwa, a następnie odblokowuje, jeśli powracamy do komputera. Oba te rozwiązania spisują się naprawdę dobrze.

Bateria

Laptopa wyposażono w 4-ogniowy akumulator litowo-jonowy o pojemności 96 Wh. W teście Modern Office, który symuluje pracę biurową i przeglądanie sieci Internet, przy wykorzystaniu trybu Wydajność i jasności ekranu ustawionej na 50% z wyłączonym podświetleniem klawiatury i włączonym Wi-Fi, laptop uzyskał wynik 8 godzin i 47 minut, a zatem jest solidnie. Więcej, niż się spodziewaliśmy, po analizie specyfikacji.

ASUS Zenbook Pro 16X obudowa
Obudowa ASUS Zenbook Pro 16X wykonana została z jednego kawałka aluminium

Sprawdź też: Lenovo Legion 5 15ACH6H – recenzja laptopa

Ekran

Przechodzimy w końcu do sedna, a zatem ekranu. Zastosowano tutaj wyświetlacz OLED o znakomitych parametrach. Ma 16 cali, rozdzielczość 4K UHD+ (3840 x 2400 pikseli), częstotliwość odświeżania rzędu 60 Hz i jasność maksymalną 550 nitów. I cóż tu więcej powiedzieć… jest spektakularny. Każdy, kto miał do czynienia z takim panelem wie, że pod względem jakości obrazu, kolorów itp. ekrany LCD nie mają nawet startu do OLED-ów i nie inaczej jest w tym wypadku.

Weryfikacja kolorymetrem szybko ukazała, że mamy w łapkach panel, który z powodzeniem może wykorzystać każdy profesjonalista. Pokrycie gamutu DCI-P3 wynosi w tym wypadku 99,7% przy objętości 124%, Adobe RGB 97% przy objętości 120,6%, a sRGB 100% przy objętości aż 175,1%. Co tu dużo mówić. Wyniki rewelacyjne.

Bardzo dobrze wypadł również tryb HDR. Producent obiecuje, że zastosowany panel może pochwalić się jasnością maksymalną na poziomie 550 nitów, ale my zmierzyliśmy zaledwie 362 nity. 550 cd/m2 to zapewne punktowy wynik jasności przy wyświetlaniu treści w HDR. Warto jednak wspomnieć, że taki wynik nadal jest dobry.

Układ chłodzenia, temperatura i hałas

W Zenbook Pro 16X znajduje się autorski układ chłodzenia ASUS IceCool Pro, składający się z dwóch wentylatorów IceBlade, które mają za zadanie generować przepływ powietrza do komory parowej 3D i 5-milimetrowej rurki cieplnej odchodzącej od procesora i karty graficznej. O innowacji w postaci AAS Ultra już wspomnieliśmy, ale dla przypomnienia, ten mechanizm unosi klawiaturę, tworząc przy tym większą przestrzeń do schłodzenia komponentów w środku. Producent zapewnia, że oba te rozwiązania pozwalają wykorzystać łączną moc GPU+CPU na poziomie 140 W w trybie Wydajność bez widocznego throttlingu termicznego, limitującego wydajność ze względu na zbyt wysokie temperatury podzespołów.

Takie ułożenie klawiatury ma zapewniać lepsze chłodzenie podzespołów

Sprawdź też: ASUS ROG Flow Z13 + ROG XG Mobile – recenzja. Najwydajniejszy tablet gamingowy na rynku?

Temperatura procesora niemal natychmiast dobija do poziomu 100 st. Celsjusza, ale ta szybko stabilizuje się do wartości 70 st. Celsjusza. Limit mocy ustawiono tutaj na aż 115 W, ale szybka weryfikacja w teście pokazała, że maksymalny pobór wynosi nie więcej niż 82 W. Jest to dobry wynik. Częstotliwość taktowania procesora w takim teście wynosi aż 4 GHz dla rdzeni wydajnych oraz 3,5 GHz dla rdzeni energooszczędnych i są to jedne z najwyższych, jakie kiedykolwiek widzieliśmy w laptopie.

Tak czy owak, większość mocy przekierowana zostanie do karty graficznej, a jeśli ten element również zostanie obciążony, taktowanie procesora spada wówczas nawet do 2 GHz dla rdzeni wydajnych i 1,8 GHz dla rdzeni energooszczędnych. Taktowanie samej karty graficznej wyniosło wówczas 1650 MHz.

Temperatura obudowy podczas najbardziej wymagających testów jest jedną z najniższych, jakie kiedykolwiek zarejestrowaliśmy i wygląda na to, że mechanizm AAS Ultra działa znakomicie. Nie brzmi przy tym jak odrzutowiec, bo w trybie wysokiej wydajności natężenie dźwięku oscyluje w granicach 45,5 dBA, a w trybie standardowym w granicy ok. 40 dBA. To świetny wynik.

Wydajność

Sprawdź też: ASUS Zenbook 14X OLED – recenzja ultrabooka z ekranem jak marzenie!

Podsumowanie

Innowacja to domena ASUS-a i nie sposób odnieść wrażenia, że Zenbook Pro 16X to laptop koncepcyjny, a nie produkowany w dużych ilościach sprzęt konsumencki. Wygląda, jakby powstał dlatego, żeby producent mógł pokazać swoje możliwości w zakresie technologii i dlatego, żeby konkurencji zrzedły miny. Zenbook Pro 16X to zjawiskowa konstrukcja, którą pod wieloma względami można nazwać bezkompromisową. Odchylana klawiatura z mechanizmem AAS Ultra, pokrętło zwiększające produktywność (ASUS Dial), zabezpieczenia biometryczne, audio, wideo, nowoczesne połączenie, wysoka wydajność i kultura pracy oraz najwyższej klasy aluminiowa obudowa z designerską stylistyką i perfekcyjnym ekranem OLED. To otrzymujesz w tym zestawie.

Teraz może nieco o cenie. Tak wyposażoną mobilną stację roboczą kupimy za ok. 12 000 zł i jeśli mielibyśmy analizować jedynie specyfikację powiedzielibyśmy, że jednak brakuje nam topowych podzespołów, bo taki procesor i kartę graficzną znajdziemy nawet w laptopach za połowę tej ceny. Wysoka cena laptopa wynika zatem głównie z bezkompromisowej jakości wykonania, perfekcyjnego designu i znakomitego ekranu OLED. Są to dodatki, za które wielu użytkowników jest w stanie słono zapłacić.

 Miejmy nadzieję, że ASUS wypuści na rynek podobną jakościowo maszynę, wyposażoną wyłącznie w najwydajniejsze podzespoły i jeśli okaże się, że system chłodzenia potrafi sobie z nimi poradzić, wówczas Zenbook stanie się najlepszym laptopem na świecie – nawet wyceniony na 20 tys. zł. Jeśli zatem szukasz mobilnej stacji roboczej i wymagasz topowej jakości wykonania, Zenbook Pro X16 cię nie zawiedzie.

ASUS Zenbook Pro 16X laptop otwarty
Nie ma co ukrywać, ASUS Zenbook Pro 16X to po prostu fenomenalny laptop

Sprawdź też: Laptopy NVIDIA Studio – idealny wybór dla kreatywnej osoby

27
3

Podziel się:

Komentarze (1)

Najgorszy laptop kreowany na „wysoką półkę”. Nie nadaje się do codziennego użytkowania. Przy pracy biurowej włączają się co kilkanaście sekund wentylatory na „full” i jest za głośno do zwykłej rozmowy. Jak włączysz już coś graficznego albo jakąś gierkę to działają non stop i tylko możesz zagłuszyć dźwiękiem z głośników. I tylko chyba dźwięk jest na plus. Laptop był już na reklamacji i niby poprawili „połączenia” (ciekawe jakie 🙂 – chodziło pewnie o źle zamontowane termopady) tylko, że to niewiele poprawiło sytuację. Ogólnie duża kasa wyrzucona w błoto.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *