Hikvision E3000 to propozycja od chińskiego producenta, który stosunkowo niedawno rozpoczął produkcję dysków SSD. Czy Chińczycy rzeczywiście mają coś do zaoferowania w tym segmencie? Tego dowiesz się z recenzji taniego dysku E3000.
Technologia nośników danych przeszła długą i wyboistą drogę, by dotrzeć tu, gdzie znajduje się aktualnie. Ostatnie kilka lat to niekończące się pasmo ogromnych postępów, a wszystko zaczęło się od tego, że producenci w końcu zaoferowali coś więcej niż tylko 2,5-calowe dyski SSD, które limitowane były przestarzałym interfejsem SATA, na którego dziś spoglądamy z pogardą. Jak na tym nasyconym już rynku poradzi sobie bohater dzisiejszego artykułu, czyli Hikvision E3000 w wersji 1 TB?
Z Hikvsion mieliśmy już do czynienia przy okazji testowania budżetowej pamięci RAM dla graczy z podświetleniem RGB (Hikvision U100), ale przypomnijmy, jest to nowa marka na naszym rynku. Znana wcześniej z produkowania wysokiej jakości urządzeń monitoringu przemysłowego, która zajmuje pod tym względem czołowe miejsce w Polsce, postanowiła, że spróbuje swoich sił w segmencie podzespołów komputerowych – w dziale DRAM i NAND, na których bazują dyski SSD oraz pamięć RAM. Hikstorage, bo tak nazywa się pododdział Hikvsion zajmujący się tym zagadnieniem, powstał zaledwie w 2017 roku, dlatego do tematu podchodzimy z zaciekawieniem. Jak zatem prezentuje się Hikvision E3000 i czy warto nań postawić?
Hikvision E3000 dostępny jest w wariantach 512 GB oraz 1 TB. Na pokładzie znajdziemy bliżej nieokreślony model kontrolera Maxio oraz 128-warstwowe kości pamięci produkcji YMTC. Niestety w żadnej wersji, nawet 1-terabajtowej, którą przyszło nam dzisiaj testować, nie otrzymujemy pamięci podręcznej DRAM i jest to pierwszy sygnał, że mamy do czynienia z typowo budżetowym nośnikiem.
Hikvision E3000 – specyfikacja
- Kontroler: Maxio, bliżej nieokreślony
- Format: M.2 2280, PCIe 3.0 x4, NVMe 1.4
- Pamięć: NAND: 3D TLC
- Odczyt i zapis sekwencyjny: do 3476/3137 MB/s
- Losowy odczyt i zapis 4K: do 209 tys./314 tys. IOPS
- DRAM: Brak
- Gwarancja: 36 msc
- TBW: brak informacji
- Cena: ok. 415 zł.
Sprawdź też: Patriot VPR400 RGB – recenzja dysku
Budowa i jakość wykonania
Hikvision nie dorzuca do pudełka żadnego radiatora i biorąc pod uwagę potencjalne skutki, może zaistnieć z tego względu niemały throttling. Z tego też powodu już na start należy wspomnieć, że najlepiej używać go w połączeniu z odpromiennikiem ciepła, w który wyposażona została (miejmy nadzieje) Twoja płyta główna.
Tak czy inaczej, na płytce PCB nie znajdziemy niczego szczególnego – ot, taki sobie budżetowy nośnik, niewyróżniający się niczym szczególnym na tle innych, identycznych dysków. Producent zadbał jednak o elegancję. Otrzymujemy bowiem czarną płytkę drukowaną, która idealnie wkomponuje się w każde stanowisko komputerowe. Nie możemy się tak naprawdę przyczepić do żadnej kwestii związanej z wyglądem, a przypomnijmy – nawet droższe odpowiedniki są zazwyczaj w tym segmencie zielone lub niebieskie, co wygląda po prostu okropnie.
Wydajność Hikvision E3000
Przeprowadzone przez nas testy syntetyczne dobrze rokują. Mamy bowiem do czynienia z dyskiem bez DRAM, który może się pochwalić bardzo wysokimi wartościami przy sekwencyjnym odczycie i zapisie na poziomie odpowiednio 3652 MB/s oraz 3204 MB/s. Dysk pod tym względem może konkurować z najlepszymi dyskami PCIe 3.0 NVMe na rynku.
Jeśli chodzi o ATTO, tutaj już jest nieco gorzej, ale nie na tyle, by mówić o jakiejś porażce – bynajmniej. Już przy próbce 64 KB dysk potrafi zapisywać dane z prędkością 2,88 GB/s i odczytywać z prędkością 2,35 GB/s. Prędkość odczytu wzrasta dodatkowo przy próbce większej niż 128 KB. Już przy 256 KB dysk oferuje przepustowość rzędu 3,39 GB/s i takie wartości utrzymują się już do końca testu, czyli do próbki 64-megabajtowej włącznie. Jest całkiem nieźle jak na dysk bez DRAM.
Podobne wyniki widoczne są w przekrojowym teście PCMARK 10, w którym dysk bez problemu osiąga wynik na poziomie 2708 ze średnim czasem dostępu rzędu zaledwie 61 mikrosekund. Wynik powiedzielibyśmy, że bardzo zaskakuje, ponieważ taki poziom prezentują przede wszystkim dyski bazujące na interfejsie M.2 PCIe 4.0, a nie 3.0. Dysk osiągnął identyczny wynik jak Goodram IRDM Pro PCIe 4.0 NVMe – na dodatek w wersji 2 TB. Test powtórzyliśmy jeszcze dwukrotnie i za każdym razem widzieliśmy wynik powyżej 2700, a więc nie ma mowy o pomyłce. No cóż… nieźle, nieźle.
Nieco gorzej dysk wypada w znanym teście Anvil’s Storage. Tutaj maksymalnie liczyć możemy na IOPS przy odczycie i zapisie losowym odpowiednio na poziomie 209 tys. oraz 314 tys. Nie jest to niestety poziom najlepszych dysków SSD na PCIe 4.0, ale nadal lepszy od tego, co widzimy w budżetowej półce przy dyskach SSD na PCIe 3.0. W tych drugim IOPS dla odczytu losowego nie przekracza 200 tys. IOPS, choć należy nadmienić, że IOPS dla losowego zapisu jest już mniejszy – na przykład Kioxia Exceria G2 1 TB potrafi bez problemu osiągnąć 399 tys. Tak czy inaczej, jest okej.
Temperatury
Wspomnieliśmy wcześniej o tym, że wydajne dyski SSD na PCIe 3.0 (i tym bardziej na 4.0) lubią mocno się nagrzewać. Nie inaczej było w wypadku bohatera dzisiejszego artykułu. Dysk po kilku minutach (zapisaniu ok. 100 GB) nagrzał się do temperatury 70 stopni Celsjusza, co spowodowało widoczny throttling termiczny. W taki sposób oczywiście dysk „broni się” przed uszkodzeniem i nie ma w tym wszystkim żadnej nowości, ale jak widać, bez radiatora, którego w pudełku z dyskiem nie znajdziemy, się nie obejdzie. W zupełności wystarczy jednak radiator płyty głównej. W tym wypadku nie odnotowaliśmy żadnego spadku wydajności, nawet po kilku godzinach wytężonej pracy. Nie jest to ani wada, ani zaleta. Taka jest po prostu natura szybkich dysków SSD.
Sprawdź też: Recenzja Lexar NM760 1 TB. Czy budżetowy dysk PCIe 4.0 ma sens?
Hikvision E3000 – werdykt
Hikvision stworzył budżetowy dysk, który w pewnym momencie wywołał niemałe zamieszanie (patrzę na ciebie PC Mark 10). Jest to jednak ewenement. Wyjątek na skalę światową nie ma nic wspólnego z realnymi możliwościami nośnika. Dlaczego? Dysk nie posiada pamięci DRAM, co oznacza, że osiągi drastycznie spadają po zapełnieniu bufora pSLC. Na szczęście domowy użytkownik, który rozgląda się za względnie tanim dyskiem, na to nie spogląda, bo takiej osobie chodzi wyłącznie o to, czy aplikacje będą się uruchamiać w trybie natychmiastowym. Czy system operacyjny z programami z autostartu będą ładować się w odpowiednim czasie. Czy gry będą wczytywać się w mgnieniu oka. Tak, ten dysk to zapewni.
Zapewnia to jednak również konkurencja, która jest aktualnie bardzo mocna. Niestety, podana wcześniej cena na poziomie 415 zł nijak ma się do rzeczywistości (MSRP), ponieważ w sklepach widnieje… 489 zł, a to już terytorium Samsunga 980, który bohatera dzisiejszego artykułu zmiata z powierzchni ziemi nie tylko pod względem wydajności, ale również wytrzymałości (tym szczegółem Hikvision się nawet nie chwali), którą ekstrapolować możemy przy pomocy ochrony gwarancyjnej wynoszącej nie 60 miesięcy, ale zaledwie 36 miesięcy.
Sprawdź też: Patriot P400 – dobry i niedrogi dysk SSD na M.2 PCIe 4.0. Przepis na sukces?
Co się stanie, kiedy cena dysku spadnie do 400 zł za 1 TB? Wtedy możemy już mówić o solidnej propozycji w tym budżecie i na to polecamy Wam zaczekać. Tym, którzy nie mają dodatkowej stówki na dysk, polecamy po prostu Kioxia Exceria G2 w wersji 1 TB. Jest nieco wolniejszy w testach syntetycznych, owszem, ale w pełni rekompensuje to gwarancją oraz niespotykanym w tym przedziale DRAM-em.
Źródło obrazu głównego: hikvision.com