W przypadku słuchawek Redragon H858 Arrow, nawet umyślne szukanie minusów niespecjalnie ma sens! Zobacz, czym urzekł nas ten model przeznaczony dla graczy.
Redragon nie przestaje nas zadziwiać. Co chwilę w zasadzie na rynek wypuszcza bowiem świetnie wyceniony sprzęt, zarówno w segmencie urządzeń wskazujących, jak i innych peryferiów. Dziś sprawdzimy, jak radzą sobie słuchawki, a w zasadzie headset, a dokładnie model H858 Arrow!
Headset to nic innego jak zestaw słuchawki + mikrofon. Taka konfiguracja sprawdza się u największej liczbie użytkowników, bo i nie trzeba się martwić dziś ani o jakość naszego głosu w popularnych komunikatorach internetowych, ani o jakość dźwięku i to już w budżecie za ok. 200 zł. H858 Arrow jest właśnie przedstawicielem takiego segmentu, bo kosztuje ok. 219 zł… i to przy jednoczesnym wsparciu dla łączności bezprzewodowej. Co zatem potrafi?
Poznaj produkty marki Redragon!
Specyfikacja i zawartość pudełka
Redragon H858 Arrow to bezprzewodowe słuchawki gamingowe, które charakteryzują się solidnymi parametrami technicznymi. Ich wymiary wynoszą 163 × 95 × 210 mm, a waga to 305 gramów. Mowa zatem o względnie lekkiej konstrukcji, jak na słuchawki bezprzewodowe.
Słuchawki są dostępne w klasycznym czarnym kolorze. Komunikacja odbywa się za pośrednictwem interfejsu USB. Czułość słuchawek wynosi 113 dB, a impedancja to 64 ohmy z marginesem 15%. Taka czułość pozwala na osiągnięcie naprawdę wysokiej głośności przy relatywnie słabym źródle. Moc RMS to już typowe 5 mW, a zakres częstotliwości kształtuje się tak samo, jak w przypadku innych zestawów z tego segmentu — od 20 do 20 000 Hz.
Słuchawki są wyposażone w mikrofon o charakterystyce wszechkierunkowej, a długość kabla wynosi 180 cm. Bateria o pojemności 750 mA zapewnia długie godziny użytkowania i co ciekawe, pokrywa się on z naszymi wartościami rzeczywistymi – ok. 19 godzin. Dodatkowo, Redragon H858 Arrow posiada funkcję aktywnej redukcji szumów (ANC).
Budowa i jakość wykonania Redragon H858 Arrow
W zestawie ze słuchawkami Redragon H858 Arrow znajduje się wszystko, co jest niezbędne do ich użytkowania — transmiter radiowy 2.4 GHz, dokumentacja oraz naklejki. Nie znajdziemy tu jednak dodatkowych akcesoriów, takich jak zapasowe nauszniki czy woreczka ochronnego, co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę cenę urządzenia.
Jakość wykonania Redragon H858 Arrow jest godna pochwały, zwłaszcza w porównaniu do innych słuchawek w tej kategorii cenowej. Producent zadbał o solidne materiały – metalowe widełki pałąka oraz pałąk z anodyzowanego aluminium i stali, co gwarantuje trwałość i odporność na uszkodzenia. Muszle wykonane są z tworzywa sztucznego i pokryte materiałową siateczką. Na pierwszy rzut oka można nawet stwierdzić, że jest to konstrukcja otwarta, ale siateczka pełni wyłącznie rolę dekoracyjną – słuchawki są w pełni zamknięte.
Elementy są dobrze spasowane, nic nie trzeszczy ani nie skrzypi, co świadczy o wysokim standardzie wykonania. Słuchawki posiadają również odpinany mikrofon na elastycznym pałąku, a do ich zasilania używane jest gniazdo USB-C. Wtyk mikrofonu to standardowy jack 3.5 mm, więc i o kompatybilność martwić się nie musimy.
Wrażenia z użytkowania
Redragon H858 Arrow to zestaw słuchawkowy, który pozytywnie zaskakuje zarówno pod względem jakości wykonania, jak i komfortu użytkowania. Słuchawki przylegają mocno do głowy, a dzięki odpowiedniemu wyregulowaniu długości pałąka, nawet celowe zrzucenie ich jest trudne. Sprężysta pianka w obiciu pałąka sprawia, że słuchawki nie uciskają głowy zbyt mocno, co jest dużym plusem przy długotrwałym użytkowaniu. Miękkie, materiałowe pady natomiast skutecznie izolują ucho od kratownicy osłaniającej przetwornik, aczkolwiek nadal nie tak bardzo, jak nausznice z ekoskóry. To już kwestia gustu. Ekoskóra zapewni mocniejszy bas, większe ciśnienie w środku, a materiałowe pozwolą naszym uszom oddychać – co kto lubi.
Materiały użyte do wykonania nausznic mają natomiast swoje minusy – izolacja dźwięku jest dość słaba. Chociaż osoby w tym samym pomieszczeniu raczej nie słyszą dźwięków wydobywających się ze słuchawek, my możemy usłyszeć różne dźwięki otoczenia, takie jak klikanie myszki czy szum wentylatorów. Na szczęście, można eksperymentować z padami dedykowanymi do innych słuchawek, aby znaleźć idealne dla siebie rozwiązanie, na przykład ekoskórzane, welurowe czy wykonane z innych materiałów.
Wbudowany panel sterowania w lewą muszlę jest sporym udogodnieniem. Posiada on diodę sygnalizacyjną oraz sześć przełączników, które pozwalają na włączanie słuchawek, wyciszanie mikrofonu, sterowanie głośnością, przełączanie się między trybami 2.4 GHz oraz Bluetooth, a także załączenie trybu wirtualizacji dźwięku 7.1. Choć tryb wirtualizacji 7.1 nie jest rekomendowany (ze względu na nienaturalny dźwięk), to inne funkcje panelu znacznie ułatwiają użytkowanie słuchawek.
Deklarowany przez producenta czas pracy na jednym ładowaniu wynosi około 19 godzin, co jak już wspomnieliśmy wcześniej, potwierdzają nasze doświadczenia – słuchawki zazwyczaj wytrzymywały od 18 do 19 godzin, zależnie od intensywności użytkowania. Pełne naładowanie baterii trwa około trzech godzin i jest to po prostu akceptowalna wartość.
Opóźnienia w łączności radiowej 2.4 GHz są praktycznie niezauważalne, co czyni Redragon H858 Arrow świetnym wyborem do oglądania filmów i grania w gry nastawione na rywalizację. Tryb Bluetooth jest, rzecz jasna gorszy, bo tu już wyraźnie czuć desynchronizację, szczególnie w filmach i grach. Tak czy owak, jest transmiter 2.4 GHz, więc na plus, bo Bluetooth jednak zwiększa uniwersalność całego headsetu – możemy go z całą pewnością sparować z telefonem.
Jakość dźwięku w Redragon H858 Arrow
W kwestii jakości dźwięku mikrofonu w headsetach za ok. 200 zł niemal zawsze pojawiają się jakieś problemy. Tu szumy, tam dziwne dźwięki. H858 Arrow natomiast udowadnia, że wcale nie trzeba tworzyć bubla, bo dźwięk z dołączonego do zestawu mikrofonu jest po prostu bardzo dobry (biorąc pod uwagę cenę). Zresztą, posłuchajcie sami!
Jeśli chodzi o jakość dźwięku, jaką oferują dwa stereofoniczne przetworniki 53 mm, również zadowala. Słuchawki grają typowo na planie V-ki, co oznacza lekko podbity bas i tony wysokie oraz delikatnie wycofaną średnicę. Bas jest wyraźny, ale nie zalewa całej sceny i jednak pozwala na wyraźne oddzielenie średnich i wysokich tonów. Średnie tony brzmią bardzo przyjemnie, z pełnym i szczegółowym wokalem, a góra przyzwoita, choć można zauważyć pewien dołek w średnich częstotliwościach, a im wyżej, tym mocniej dają się we znaki podbite soprany.
Scena dźwiękowa nie jest szczególnie szeroka, co wynika z zamkniętej konstrukcji słuchawek, ale nie można powiedzieć, że jest klaustrofobiczna. Separacja jest na przyzwoitym poziomie — w grach nie powinniśmy mieć problemów z odróżnieniem kroków od innych dźwięków tła. Bezproblemowo poradzimy sobie również z dokładnym zlokalizowaniem źródła dochodzącego dźwięku.
Podsumowanie Redragon H858 Arrow
Do Redragon H858 Arrow ciężko się tak naprawdę przyczepić. Nie są idealne, ale na plus zaliczamy jakość wykonania, wytrzymałość i użyte materiały, odpinany, bardzo wysokiej klasy mikrofon, dobrą jakość audio (ogólnie), nowoczesny design, funkcjonalność i wsparcie dla łączności bezprzewodowej. W upalne dni pojawia się natomiast dyskomfort związany z potliwością uszu. Wyposażenie też nie należy do najbogatszych, a taką niechlubną wisienką jest brak dedykowanego oprogramowania.
Tak czy owak, zestaw kosztuje ok. 219 zł, a zatem z całą pewnością będzie pojawiać się we wszelkiego rodzaju rankingach i zestawieniach. Redragonowi ponownie udało się stworzyć dobry i przede wszystkim opłacalny produkt. Nic tylko się cieszyć i czekać na kolejne!
Zapoznaj się z recenzjami innego sprzętu marki Redragon, jakie ukazały się na naszym blogu:
- Recenzja Redragon Garen K656. To na tę klawiaturę czekaliście!
- Myszka jak marzenie i to za 250 zł! Recenzja Redragon M916 Pro 4K K1NG
- Recenzja Redragon Fidd. Poznajcie najtańszą klawiaturę z Rapid Trigger i 8K!