XPG Core Reactor II 850 W to propozycja od mniej rozpoznawalnego producenta w naszym kraju. Błędem byłoby jednak uznać, że mamy tu do czynienia z konstrukcją z czarnej listy!
XPG Core Reactor II 850 W to zasilacz należący do serii obejmującej jednostki o mocy od 650 W do 1200 W. Model ten spełnia wymagania specyfikacji ATX 3.0 i posiada złącze PCIe 5.0 12VHPWR 600W, przeznaczone do najnowszych kart graficznych.
Specyfikacja
XPG Core Reactor II 850 W cechuje się wysoką jakością dzięki zastosowaniu japońskich kondensatorów. Wersje o mocy 1000 W i 1200 W posiadają 135 mm wentylator, a model 1200 W charakteryzuje się półpasywnym chłodzeniem – takiego niestety zabrakło w testowanej przez nas wersji 850 W. Szczegóły specyfikacji obejmują:
- Kompatybilność ze standardem ATX12V 3.0, EPS12V 2.92
- Moc ciągła 850 W
- Temperatura pracy do 50°C
- Typowa sprawność powyżej 91,4% (80 PLUS Gold, Cybenetics Platinum)
- Japońskie kondensatory do 105°C
- 120 mm wentylator z łożyskiem FDB
- Całkowicie modularny system okablowania
- 4 złącza PCI-E (6+2)-pin
- 1 złącze PCIe 5.0 12VHPWR 600 W
- Aktywny system PFC (0,99)
- Zgodność ze stanami energetycznymi C6/C7
- Topologia pół mostek, LLC, SR/12 V + DC-DC
- 10-letnia gwarancja producenta
Poznaj pozostałe zasilacz od XPG!
XPG to marka, która produkuje nie tylko zasilacze. Poznaj recenzję sprzętu tego producenta, jaka ukazała się na naszym blogu: XPG Invader X (obudowa).
W zestawie z zasilaczem XPG Core Reactor II 850 W znajdują się:
- Kabel zasilający
- 4 czarne śrubki do montażu
- Torba na okablowanie
- Naklejki
- Instrukcja obsługi
Budowa i jakość wykonania XPG Core Reactor II 850 W
XPG Core Reactor II 850 W to kompaktowy zasilacz ATX o wymiarach 140 × 150 × 86 mm, wykonany z solidnej, czarnej stali. Wentylator osłania grill tłoczony z blachy, zapewniający dobrą przepustowość powietrza. Na boku zasilacza znajdują się logotypy XPG Core Reactor II w formie trójkątnej naklejki, a cała konstrukcja posiada przetłoczenia. Tył zasilacza wykonany jest z perforowanej blachy w kształcie plastra miodu, z włącznikiem i gniazdem zasilania IEC320 C14 (10 A). Zasilacz posiada całkowicie modularne okablowanie, złącza są czytelnie opisane białym nadrukiem. Na spodzie znajduje się tabliczka prądowo-napięciowa.
Za chłodzenie elektroniki odpowiada 120-mm wentylator Hong Hua HA1225H12F-Z z łożyskiem FDB. Niestety nie potrafi pracować w trybie półpasywnym, a szkoda. Sama platforma wykonana została przez znanego producenta CWT i korzysta z topologii półmostu, układu rezonansowego LLC, synchronicznego prostownika oraz przetwornic DC-DC. W środku znajdziemy przede wszystkim kondensatory Rubycon serii MXE (japońskie), MOSFET-y ST oraz diodę Infineon.
Testy – sztuczne obciążenie
Zasilacz podłączyliśmy do naszego testera, który generuje sztuczne obciążenie. W ten sposób sprawdzamy stabilność, napięcia, obliczamy ostateczną sprawność i przyglądamy się jakości zastosowanej elektroniki. Na podstawie zebranych pomiarów prądów i napięć obliczyliśmy też oddawaną moc i sprawdziliśm,y jak jednostka zachowywała się w niezrównoważonym rozkładem obciążeń w teście krzyżowym (Cross Load) oraz niskim obciążeniu (Low Load). Ten drugi ukazuje, w jaki sposób zasilacz radzi sobie przy wykorzystaniu energooszczędnych podzespołów komputerowych, gdzie cała platforma niejednokrotnie potrafi pobrać nie więcej niż 50 W.
Sprawdź też: Test dysków SSD ADATA — który lepszy? Legend 850, Legend 960 czy XPG Gammix S70 Blade?
Zasilacz bez problemu przeszedł testy przeciążeniowe – zarówno na 110%, jak i w trybie maksymalnym, czyli teście zabezpieczenia OPP. Zanim takowe zadziałało (i tak, działa), zasilacz oddawał aż 1112 W mocy ciągłej. PSU generował stabilne napięcie +12V o natężeniu 91,5 A, co daje nam aż 130,79% mocy znamionowej. Taki zapas przyda się szczególnie w wypadku wykorzystania najbardziej prądożernych komponentów na rynku – w tym karty graficznej NVIDIA GeForce RTX 3090 Ti i RTX 4090. Same zabezpieczenia OPP/OCP dla omawianej linii oraz zwarciowe SCP dla wszystkich linii zadziałały poprawnie – standardowo w wypadku zasilaczy wysokiej jakości.
Hot box – testy w komorze cieplnej
Test w hot boksie ma za zadanie ukazać nam właściwości zastosowanej w zasilaczu elektroniki. Należy tutaj wspomnieć, że im wyższa temperatura pracy, tym z reguły niższa oddawana moc, a w przypadku tanich lub ogólnie budżetowych zasilaczy wątpliwej jakości test ten może okazać się zbyt wymagającym scenariuszem. W poprawnie złożonym komputerze, w którym zastosowano odpowiedni przepływ powietrza, z reguły temperatura znaczenia nie ma, ale w upalne dni może się okazać, że dana jednostka nie potrafi obsłużyć zainstalowanych w komputerze komponentów. Zasilacze renomowanych producentów bez problemu potrafią pracować nawet w temperaturze 50 st. Celsjusza i tak wysoko ustawiamy poprzeczkę dla poszczególnych modeli.
XPG Core Reactor II 850 W pracował w tym wypadku w temperaturze mieszczącej się w granicach 45-47 st. Celsjusza pod pełnym obciążeniem, a same pomiary zanotowaliśmy przy temperaturze na poziomie 47,2 st. Celsjusza. Zasilacz bez problemu oddawał pełną moc znamionową w trakcie trwania testu i ta nie zmniejszyła jego możliwości. Sprawność energetyczna wyniosła 89,99,37%, a więc o 0,62% mniej niż w temperaturze pokojowej. Napięcie na linii +12 V utrzymywało się na poziomie 11,86 V, na linii 5 V spadło o 0,31 mV, a na 3.3 V, zaledwie o 3 mV niższe. Po 30-minutowym teście w hot boksie zanotowaliśmy 47 st. Celsjusza i wtedy to obroty zastosowanego wentylatora wzrosły do maksymalnie 1974 obr/min.
Regulacja napięć, tętnienia i sprawność
Regulacja napięć w jednostkach średniopółkowych nie powinna przekraczać 3%, ale w najwydajniejszych zasilaczach na rynku norma ta powinna utrzymywać się w granicach nawet 1%. XPG Core Reactor II 850 W nie wypada najlepiej ze wszystkich testowanych zasilaczy, wyniki mogłyby być lepsze.
Tętnienia natomiast zmierzyliśmy przystawką oscyloskopową USB PicoScope 2205A. Nie używaliśmy więc multimetra cyfrowego, ponieważ ten nie jest w stanie w precyzyjny sposób zbadać przebiegu napięcia ze względu na zbyt małe próbkowanie. Norma ATX reguluje zakres bezpiecznych wartości na poszczególnych napięć i przekroczenie którejkolwiek może powodować problemy ze stabilnością, losowe crashe i BSODy oraz inne, niepożądane efekty. W przypadku bohatera dzisiejszego artykułu zanotowaliśmy na linii +12V 20,5 mV, co jest wynikiem świetnym.
XPG Core Reactor II 850 W otrzymał certyfikat 80 PLUS Gold, co oznacza, że w przypadku Polaków (napięcie w gniazdku domowym wynosi 230 V), zasilacz obciążony w połowie musi wykazywać sprawność na poziomie 92%. Testowany model zanotował – przy obciążeniu od 20 do 100% – sprawność na poziomie 91,48%, a dokładnie przy 35% obciążenia 92,76%, czyli przekroczył wartość progową dla certyfikatu 80 Plus Gold.
Kultura pracy XPG Core Reactor II 850 W
Oprócz radiatorów, za rozpraszanie nagromadzonego w jednostce ciepła odpowiada, jak już zresztą wspomnieliśmy wcześniej, 120-milimetrowy wentylator, działający w trybie ciągłym. Do 53% obciążenia wentylator zanotował ok. 860 RPM, by ustabilizować się na 1830 RPM przy obciążeniu 105%. Maksymalna zanotowana prędkość obrotowa wyniosła 2000 RPM, przy próbie przeciążeniowej. Do 80% obciążenia zasilacza, wentylator nie przekroczył 1150 RPM.
Temperatura powietrza na kratce wylotowej do 100% obciążenia zasilacza nie przekraczała 43,5 st. Celsjusza. Przy całkowitej mocy znamionowej w najgorętszym miejscu zanotowaliśmy maksymalnie 55,9 st. Celsjusza. Temperatura jak widać w porządku. Jak zatem z hałasem?
Podsumowanie XPG Core Reactor II 850 W
XPG Core Reactor II 850 W to solidny wybór dla użytkowników poszukujących wydajnego i niezawodnego zasilacza. Dzięki wysokiej jakości komponentom, w tym japońskim kondensatorom, oraz zgodności z najnowszymi standardami ATX i PCIe, zasilacz ten oferuje stabilność pracy i wysoką sprawność energetyczną. Modularny system okablowania i kompaktowa budowa ułatwiają montaż, a 10-letnia gwarancja zapewnia spokój na lata.
XPG Core Reactor II w wersji 850 W ma dwóch konkurentów, od których jest o dziwo tańszy – zarówno od be quiet! Pure Power 12M 850W, jak i MSI A850G. Oba modele wypadają dość blado w porównaniu bezpośrednim. Od nas leci zatem zasłużona rekomendacja!