Trust IRIS to kamera internetowa przeznaczona dla przedsiębiorstw, które potrzebują poważnego sprzętu do prowadzenia służbowych wideokonferencji. Jednakże czy Trust IRIS to tylko kamera do biura? Zdecydowanie nie, to by było marnotrawstwo.
Na samym starcie warto powiedzieć, że to nie jest sprzęt dla każdego, ponieważ jego cena i rozmiar przerastają większość potencjalnych konsumentów. Sam producent nie kryje się, że jest to konferencyjna kamera, a zatem jeżeli chcemy porozmawiać za jej pomocą z naszą babcią, to raczej będzie to bez sensu zakup. Zaczynajmy test kamery Trust IRIS!
Trust IRIS – co się rzuca w oczy?
Po otrzymaniu paczki od kuriera w oczy rzucił mi się ogromny rozmiar przesyłki. Z początku pomyślałem sobie, czy to na pewno ta kamera? Tak, to była ona. Trust IRIS jest całkiem sporym sprzętem, a jego długość sięga prawie całej ręki dorosłej osoby. Co więcej, kamera jest dosyć ciężka, ale to dobrze – czuć solidność wykonania, gdy ją chcemy podnieść.
Muszę pochwalić na samym początku zawartość opakowania. Kupując kamerę Trust IRIS, otrzymujemy:
- uchwyt montażowy na ścianę (z kołkami i śrubami!),
- pilot,
- przewód zasilający z wtyczką angielską i europejską,
- przewód USB-C/USB-A,
- kamerę.
Opcjonalnie można dokupić dodatkowy mikrofon czy dłuższy kabel do podłączenia komputera, ale do tego wrócimy później. Oczywiście wszystko jest w należyty sposób zabezpieczone, a producent dodaje nawet baterię do pilota – świetna sprawa.
Odnoszę wrażenie, że Trust chciał, aby kupujący otrzymał wszystko od razu – kamera jest więc gotowa do pracy po wyjęciu z pudełka. Dołączone kołki montażowe tylko tę teorię potwierdzają. Trust IRIS jest wykonany solidnie. Na żadnym elemencie kamery nie odczułem cięć budżetowych, wszystko jest spasowane dokładnie, a nawet uważam, że całość prezentuje się atrakcyjnie.
Co siedzi w kamerze od Trust – parametry
To biurowe akcesorium składa się z kamery o rozdzielczości 4K i szerokim kącie widzenia wynoszącym 120°! Producent chwali się, że jest to urządzenie Plug&Play i potwierdzamy tę tezę, sterowniki są nam niepotrzebne. Kamera korzysta z USB 3.2, ma wbudowane głośniki oraz mikrofon stereo.
Obraz emitowany przez kamerę jest o częstotliwości 60 klatek na sekundę. Sprzęt ma także funkcję śledzenia ruchu i twarzy. Trust stworzył konkurencyjny produkt dla Logitech MeetUp i trzeba przyznać, że zrobił to dobrze, a co więcej IRIS jest często dostępny w niższej cenie. Generalnie specyfikacją i ofertą te dwie kamery są bardzo zbliżone do siebie.
Zastosowanie Trust IRIS – dla kogo jest ta kamera?
Niestety, to nie zakup dla każdego. Trust IRIS jest sprzętem przeznaczonym głównie pod sale konferencyjne i zdecydowanie się z tym zgodzę, że najlepiej sprawdzi się w tym środowisku. Jeżeli w Twoim biurze znajduje się pomieszczenie, w którym odbywają się wideokonferencje, to zdecydowanie warto zainwestować w tego typu wyposażenie.
Niemniej jednak znalazłem dla tej kamery inne zastosowania. Trust IRIS nada się zarówno do firm, jak i dla streamerów różnego typu – tych gamingowych czy nawet basenowych. Przed podjęciem decyzji o zakupie trzeba znaleźć jej sporo miejsca, stąd jeżeli planujesz używać jej do streamingu, zdecydowanie musisz mieć do tego warunki.
Obsługa kamery będzie ultra wygodna za sprawą intuicyjnego sterowania przy pomocy pilota. Możemy obraz przybliżać, przesuwać, ustawić śledzenie naszej twarzy, a dzięki wykorzystaniu szerokiego kąta nasz odbiorca zobaczy naprawdę dużo. Z tych właśnie względów Trust IRIS jest dość uniwersalny, choć w dalszym ciągu najlepiej sprawdzi się w dużych pomieszczeniach, przy większych grupach.
Sprawdź też: Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 9 – recenzja. Stylowy jak nigdy, niezawodny jak zawsze
Trust IRIS na placu boju
Skłamałbym, jeśli nie pochwaliłbym kamery za to, jak sobie radzi w praktyce. W wielkim skrócie – jest świetnie. Jeżeli wybierzesz ten sprzęt do swojej sali konferencyjnej, to będzie on najlepszym pracownikiem w Twojej firmie. Obraz, który prezentuje kamera, jest wysokiej jakości, widać tutaj tę rozdzielczość 4K, a przybliżanie nie powoduje strat, gdy np. pragniemy wykadrować jakąś osobę.
Pochwalić należy zarówno wbudowane głośniki w kamerę, jak i zastosowany mikrofon. Dźwięk podczas rozmowy jest bardzo czysty, choć dosyć płytki, ale nie uważam tego za wadę, ponieważ podczas telekonferencji nie występują niższe tony. Rozmowy były w stu procentach słyszalne i wyraźne. Trust IRIS jest wyposażony także w mikrofon i robi on robotę. Moi rozmówcy podczas testów stwierdzili jednogłośnie, że bardzo dobrze mnie słychać i nie ma się do czego przyczepić. Echo nie było słyszalne, a głos miał miłą barwę – dobra robota.
Zwrócę uwagę na lekkość podłączenia kamery, Plug&Play to duża zaleta. Jeżeli sprzęt będzie używany w sali konferencyjnej, która często jest wykorzystywana przez różne osoby, to najważniejszą zaletą Trusta jest intuicyjność. Taką kamerą jest właśnie Trust IRIS. Za pomocą pilota jesteśmy w stanie bardzo szybko opanować obsługę i zacząć natychmiast działać.
Pilot i oprogramowanie zasługują na pochwałę
Warto wspomnieć o pilocie, który idealnie współgra z oprogramowaniem kamery. Do dyspozycji mamy różne tryby m.in.: śledzenie jednej osoby, wykrywanie głosu. Z poziomu kontrolera jesteśmy w stanie szybko sterować przebiegiem konferencji. Pilotem możemy w mgnieniu oka wyłączyć ekran, dźwięk, odwrócić oś obrazu, zwiększyć jasność, a nawet odbierać i kończyć połączenia.
Obsługa pilota świetnie zgrywa się z tym, jak zachowuje się Trust IRIS. Przez większość czasu kamera sprawnie wykrywa głos rozmówcy. Tam, gdzie pojawia się dźwięk, kierowany jest obiektyw. Śledzenie jednej osoby także działa zadowalająco i trudno się przyczepić do czegokolwiek, choć znajdę jedną uwagę – czasami gdy zbliżymy się zbyt szybko do obiektywu, to kamera potrafi nas zgubić. Warto zwrócić uwagę, że w naturalnych warunkach trudno wprowadzić ją w błąd, ponieważ jeśli sprzęt będzie odpowiednio oddalony, to spokojnie sobie poradzi ze śledzeniem.
Kamera od Trust jest na tyle dobrze skonstruowana, że w mojej opinii mikrofon akcesoryjny, który można dokupić, jest zbędny. Producent prawidłowo odrobił zadanie domowe i całkowicie szczerze mogę przyznać, że Trust IRIS to naprawdę dobry sprzęt.
Wady kamery Trust IRIS
Ku mojemu zaskoczeniu wad nie ma sporo, raczej nazwałbym je drobnymi detalami, które mogą razić w oczy. Najpoważniejszym problemem jest w mojej opinii sporadyczne gubienie twarzy, gdy szybko się przemieszczamy. Co prawda, kamera od razu rozpoczyna szukanie osoby, która prowadzi dialog, ale nie da się zaprzeczyć, że wpadki się nie zdarzają.
Trudno znaleźć więcej wad, może gdybym szukał dziury w całym, to mógłbym powiedzieć o nieco płaskim dźwięku wydobywającym się z głośników wbudowanych w kamerę. W dalszym ciągu jednak to nie jest coś, co wpływa znacząco na opinię, ponieważ do rozmów nie potrzebujemy basów. Sytuacja jest zgoła inna, jeśli chcielibyśmy np. puścić film promocyjny podczas biznesowego spotkania – dźwięk będzie po prostu płytki.
Sprawdź też: Programy do streamowania na 2022 rok. Dzięki nim zostaniesz streamerem na YouTube lub Twitch TV
W tej kategorii cenowej myślę, że trudno liczyć na większe wady, ponieważ to są sprzęty przeznaczone raczej korporacjom i nie ma tu miejsca na jakieś wpadki. Po kamerze Trust IRIS nie widać większych niedociągnięć czy cięć budżetowych.
Końcowe przemyślenia – czy Trust dał radę?
Jeszcze jak! Z ręką na sercu jestem w stanie podpisać się pod jej zakupem obiema rękami. Trust IRIS oferuje wszystko, czego potrzebuje klient do swojej firmy. Oczywiście przed nabyciem kamery warto zastanowić się, czy mamy odpowiednie warunki do korzystania z niej, ponieważ pomieszczenie w mojej opinii powinno mieć minimum 3 metry długości.
Szeroki kąt pozwala na prowadzenie konferencji w bardzo dobrej jakości, a obiektyw 4K przynosi piękny obraz odbiorcy. Zastosowań tej kamery jest naprawdę wiele, dzięki jej funkcjom możemy prowadzić wykłady, prezentacje, a także szkolenia czy wideokonferencje. Dużą zaletą są intuicyjność i wyjątkowe zgranie oprogramowania z pilotem.
Cena kamery nie jest lekka do przełknięcia, ale jeśli oczekujesz od sprzętu wyników z najwyższej półki, to zdecydowanie warto nabyć Trust IRIS. Producent oferuje szereg funkcji w swojej kamerze, które powodują, że ten sprzęt spełnia wszystkie potrzeby konsumenta korporacyjnego – taka jest moja opinia. Nazwałbym tę kamerę totalnie kompletną, przy jej zakupie nie czekają nas dodatkowe wydatki, chyba że chcemy pociągnąć dłuższy przewód do podłączenia komputera. Trust IRIS nie rozczaruje swojego nowego posiadacza – to jest pewne.
Chcesz kupować taniej? Znamy na to kilka ciekawych sztuczek! Część z nich zebraliśmy w artykule Kody rabatowe Morele – wszystkie promocje i kody zniżkowe na Morele.net w jednym miejscu. Kody promocyjne to doskonała okazja na obniżenie cen produktów dostępnych w sklepie Morele. Dowiesz się, jak wykorzystać kod rabatowy i gdzie go w ogóle znaleźć. Prezentujemy także zasady działania Morele Outlet, grup na Facebooku oraz doradzamy, jak robić zakupy na raty w Morele.net.
Recenzja kamery? Chyba obudowy. Gdzie jakieś zdjęcia, filmik prezentujący jej mozliwości? no słabo