grafika główna do tekstu gry o zombie na scroll morele

Rozrywka

17.11.2023 13:58

Gry o zombie na PC i konsole, które powinieneś znać i ograć

Gry Konsole
6
0
0
1 rok temu
Gry o zombie na PC i konsole, które powinieneś znać i ograć
6
0
0
6
0

Stworzyłem listę najlepszych gier o zombie, które mają w sobie coś wyjątkowego do dziś. Jeżeli myślałeś, w co by takiego zagrać z żywymi trupami, świrusami, szwendaczami czy zarażonymi, to nie szukaj dalej. Scrolluj i wybieraj.

Najlepsze gry o zombie – TOP 15

Pamiętaj zombigraczu, że niniejsza lista jest posortowana alfabetycznie. A selekcja nastąpiła na zasadzie mojego widzimisię. Starałem się dobrać jednak takie tytuły, które (moim zdaniem) coś po sobie zostawiły w tym gatunku bądź też wyróżniają się na tle pozostałych. Przed Tobą lista 15 najlepszych gier o zombie, które – jeżeli jesteś fanem żywych martwych – koniecznie musisz ograć. Oczywiście w miarę możliwości.

  1. DayZ
  2. Days Gone
  3. Dead Island 2
  4. Dead Rising 2: Off the Record
  5. Dying Light 2
  6. Left 4 Dead 2
  7. Project Zomboid
  8. Red Dead Redemption: Undead Nightmare
  9. Resident Evil 2 Remake
  10. State of Decay 2
  11. The Last of Us
  12. The Walking Dead Saints and Sinners
  13. The Walking Dead: The Telltale Definitive Series
  14. They Are Billions
  15. ZombiU
-75%
Kody rabatowe Morele Najlepsze promocje w jednym miejscu

DayZ – jak zostałeś niewolnikiem kanibali

Platformy: PC oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One

Gra zombie? Bez cienia wątpliwości. Zombie są obecne w DayZ, ale w rzeczywistości stanowią najmniejszy problem. W tym sieciowym MMO prędzej będziesz przerażony innymi graczami, gotowymi strzelać bez pytania. Albo wbić nóż w plecy po spędzonych razem kilkudziesięciu godzinach. W DayZ zwiedzisz postradziecką Czarnoruś w wymiarze 15 x 15 km, a zatem szykuj się na dalekie wędrówki. Twoje zadanie? Nie dać się zabić. Ale jak zginiesz, to też jest fajnie. Trudno się od niej oderwać.

gra o zombie mmo dayz
Może zombie nie zdąży Cię dorwać | źródło: Steam

Historia powstawania DayZ sięga 2012 roku, ale ta gra o zombie istniała już jako modyfikacja do Army 2 – wojskowego taktycznego shootera. Tak długa droga DayZ wpisała tę nazwę w pamięć każdego szanującego się gracza, nie tylko zombilubnego. Gra nie odbiega też za bardzo od bazy, z której korzystała, tak że masz przed sobą iście symulacyjne doświadczenie postapokalipsy zombie. Jedyne, czego potrzebujesz, aby brać z DayZ garściami, to mikrofonu, za pomocą którego będziesz kontaktować się z innymi graczami. Później historia Twojej postaci spisze się sama.

Sprawdź też: Jakie są najlepsze gry MMO, w które warto zagrać?

Days Gone – niedoceniana gra o zombie i ludziach

Platformy: PC oraz konsola PlayStation 4

W grze o zombie Days Gone wcielasz się w członka gangu motocyklowego Deacona St. Johna. I chociaż motywem pozostaje przetrwanie, to mamy tutaj doskonale rozwiniętą warstwę fabularną opartą na ludzkich rozterkach niżeli ratowaniu straconego świata. To, co wyróżnia Days Gone, to ogromne hordy świrusów wyświetlanych jednocześnie na ekranie bez najmniejszego zacięcia sprzętu, na którym gramy. Trudno nie wspomnieć też o wyjątkowym środku transportu – motocyklu, którego bak regularnie musimy uzupełniać paliwem.

deacon na motocyklu w grze o zombie days gone
Podróże motocyklem w Days Gone to czysta przyjemność | źródło: Steam

Powstanie kontynuacji Days Gone ciągle stoi pod znakiem zapytania i aferami w obozie niebieskich, ale to nie temat na tę chwilę. Istotnym jest, że gra z Deaconem w roli głównej to jeden z najbardziej niedocenionych tytułów na PlayStation. To jest kawał dobrego opowiadania i gry. I mówię to ja, osoba, która miała czelność przed premierą rzeczonej produkcji wspominać, jak nieoryginalna się wydaje. Nie było w tym grama prawdy. Dziś ta gra zombie jest dla mnie jedną z najlepszych, wysoko w topce. Mimo że tak w głębi duszy moje serce raczej jest zielone.

Dead Island 2 – sielankowa sielanka

Platformy: PC i konsole Xbox Series X | Xbox One oraz PlayStation 5 | PlayStation 4

Miasto aniołów albo raczej miasto zombie, to właśnie tam umiejscowiono Dead Island 2. Co okazało się kapitalnym pomysłem, bo jest to najbardziej kolorowa gra o zombie na liście i zadziwiająco najbrutalniejsza. System gore FLESH, jaki stworzono na potrzeby DI2, to coś, o czym nie wiedzieliśmy, a potrzebowaliśmy w grze poświęconej żywym trupom. Jestem zdania, że nawet Mortal Kombat nie jest tak drastyczny, a to z uwagi na to, że obrażenia na poziomie Fatality jesteśmy w stanie w Martwej Wyspie 2 zadać sami. Na dodatek arsenał do dręczenia zombie wypełniony jest po brzegi, a siekać je możemy i w trybie kooperacyjnym.

Produkcja Dead Island 2 wlokła się jak żywy trup, przenosząc się ze studia do studia. Nikt, absolutnie nikt nie wierzył, że ta gra okaże się choć minimalnie dobra. Problemy zwiastowały raczej porażkę produktu, jeśli nie jego anulowanie. Tymczasem dostarczono nawet coś lepszego od średniaka. Część graczy mogłaby się zastanawiać, czy dobre oceny to nie zasługa tego deweloperskiego piekiełka przed premierą. Ale twórcy rzeczywiście dowieźli coś interesującego we własnej kategorii. Pomimo, że sam FLESH nie czyni tej gry tytułem roku, to trudno obok Dead Island 2 przejść obojętnie.

Dead Rising 2: Off the Record – zombie uśmiechnij się

Platformy: PC i konsole Xbox One | Xbox 360 oraz PlayStation 4 | PlayStation 3

Tym razem wskakujesz w buty Frank Westa, dziennikarza fotografa, któremu krwiożercze istoty w niczym nie przeszkadzają. Wręcz przeciwnie, robią mu za dobry materiał do zdjęć. Zabawa w grze zombie Dead Rising 2: Off The Record jest niewinnie przyjemna, czemu wyśmienicie przysługuje się unikalny system craftingu (łączenie ze sobą różnych broni, z czego przy większości nie przyszłoby nam do głowy, że mogą zadziałać) i rozwiązywanie konfliktów z hordami zombie za użyciem obiektów otoczenia. Samo Fortune City, które czerpało inspirację z Las Vegas, to atrakcyjna piaskownica z licznymi zabawkami wynagradzająca eksplorację.

gra dead rising 2 off the record z fotografem w roli głównej
Za robienie udanych zdjęć zombie otrzymujesz dodatkowe punkty | źródło: Steam

Seria gier o zombie Dead Rising istnieje od 2006 roku, jednak nie jest już tak dobrze kojarzona, jak jej pierwsze odsłony. Wśród graczy dominuje przekonanie, że DR2 jest jej najlepszą częścią. Ja zdecydowałem się umieścić Dead Rising 2: Off the Record na liście z tego powodu, że zaoferowała trochę poprawek względem poprzedniczki, dużo swobody i jeszcze akceptowalny poziom absurdu. I jeżeli zależy Ci właśnie na tym, aby bez większego skupienia dobrze się bawić, to DR2:OTR jest strzałem w dziesiątkę.

Sprawdź też: Najlepsze gry na Xbox Series X – w co zagrać na XSX?

Dying Light 2 – Polska górą

Platformy: PC i konsole Xbox Series X | Xbox One oraz PlayStation 5 | PlayStation 4

20 lat po wydarzeniu z części pierwszej i po kolejnej katastrofie, na świecie ostało się tylko kilka osad. Jedną z nich jest Villedor, w której toczy się akcja Dying Light 2. Głównym bohaterem tej gry o zombie jest Aiden zwany Pielgrzymem – tak nazywa się tam postapokaliptycznych kurierów, przerzucających przesyłki pomiędzy ostatnimi bastionami ludzkości. Cechy charakterystyczne gry nie zmieniły się od DL. Dowieziono ulepszony parkour po dachach miasta, urozmaicono walkę z zombie nowym arsenałem i fizykę. Dodano choćby system frakcji, który ma wpływ na otrzymywane przez gracza benefity bezpośrednio, jak i na obszarze mapy. Początkowo fani uniwersum niechętnie spoglądali na sequel. Ale po czasie, jaki minął od premiery, gra doczekała się niemałych aktualizacji. Wreszcie czyniąc Dying Light 2 tym, czego oczekiwali wierni gracze. A wsparcie, jak wiemy po poprzedniczce, zostanie z nami jeszcze na kolejne długie lata.

gra z parkourem i z zombie dying light 2
W Dying Light 2 można nie tylko skakać, ale i korzystać z linki | źródło: Steam

To nasza polska duma narodowa. Kontynuacja znamienitego Dying Light – jednej z najlepszej, jeśli nie dla wielu właśnie tej najlepszej gry zombie w ogóle. Odznaczyła się wspomnianym poprzednio parkourem, ale i cyklem dnia i nocy. Kiedy to o tej drugiej porze wychodzą na świat najstraszniejsze monstra z możliwych. Uczciwie powiem, że spędzone przeze mnie wakacje w Villedor należały do udanych. Na tyle, że nawet teraz, kiedy o tym piszę, nabieram ochoty na powrót do DL2.

Left 4 Dead 2 – czterech pozostawionych na śmierć w grze o zombie

Platformy: PC i konsola Xbox 360

Kooperacyjna strzelanka zombie, której popularność nie przestaje zadziwiać i to pomimo powstania duchowego spadkobiercy Back 4 Blood. Żadna gra o zombie nie przyciągała tak jak Left 4 Dead 2. Jej zasady są proste. Musisz przedostać się z jednego końca mapy na drugi z trzema innymi graczami. Wcześniej wybierasz postać i poziom trudności. Na drodze staną Ci nie tylko zombie, ale i specjalne mutanty – w te przy okazji innego trybu również mogą wcielić się prawdziwi gracze. Takie rozwiązanie w rozgrywce nie nudzi się nawet wtedy, kiedy do cna poznałeś dostępne mapy. Ale gdyby było inaczej, to nie jest trudno znaleźć i pobrać nowe, stworzone przez społeczność.

Nawet teraz (kiedy piszę o 9. nad ranem) liczba aktywnych graczy na Steam przekracza 10 tysięcy. Left 4 Dead 2 to czysty fun z syndromem jeszcze jednej rozgrywki. Wierne community co rusz wpada na nowe pomysły, jak można wydłużyć żywotność produkcji. I poza nowymi mapami wyróżniamy zmodyfikowane przez graczy elementy rozgrywki czy dodane nowe bronie, które pomagają w przedarciu się przez dziesiątki zombie.

Project Zomboid – symulacja postapokalipsy zombie

Platforma: Tylko komputery osobiste

Gdyby gra o zombie miała być realistyczną symulacją postapokalipsy zombie (o ile taka postapokalipsa w ogóle jest realistyczna), to nosiłaby nazwę Project Zomboid. To trochę takie zombisimsy, w których walka z żywymi trupami to jedynie część zabawy. Musisz również mieć uwagę na samopoczucie swojej postaci. Symulacja odbywa się na kilku warstwach, dlatego musisz dbać, aby nie było Ci za zimno, nie było Ci nudno i żebyś chorobliwie nie cierpiał. Każda nieprzemyślana akcja może mieć swoje konsekwencje i możesz spodziewać się, że rozbicie chociażby głupiej szyby bez przygotowania może skaleczyć ręce Twojego bohatera. I to właśnie taki wysoki poziom symulacji przyciąga graczy do PZ.

symulacja o zombie project zomboid
Project Zomboid zakłada Twoją śmierć cytatem na początku: „To jest historia, jak zginąłeś” | źródło: Steam

Wiecznie chwalę się tym, że Project Zomboid towarzyszy mi od platformy Desury, nie Steam, czyli mam grę zakupioną od ponad dekady. Jednak nie mogę pochwalić się tysiącami godzin, jak stali gracze PZ, gdyż nadal czekam na dodanie inteligentnych NPC. Czekam, bo gra od tej dekady znajduje się we wczesnym dostępie. Ale spokojnie, chce się rzec, że niczego jej nie brakuje, bo ma już tak sporo do zaoferowania. O tym musisz przekonać się samemu. Tak czy owak, potwierdziłaby to oszałamiająca liczba fanów.

Red Dead Redemption: Undead Nightmare – gra western o zombie

Platformy: Konsole Xbox 360 oraz PlayStation 3

Nietypowa gra o zombie, obca jak Kowboje i Obcy – i to na solidnym fundamencie, w końcu to Red Dead Redemption. Undead Nightmare natomiast jest samodzielnym rozszerzeniem, w którym John Marston poszukuje lekarstwa na zombifikację zarówno ludzi, jak i zwierząt. Sam ten setting i dobrze znany gameplay z podstawki zasługuje na wyróżnienie tytułu na liście najlepszych gier zombie. To pełnoprawna kampania, której ukończenie zajmie Ci nieco czasu. Nieuczciwym byłoby powiedzieć, że to więcej tego samego. Rockstar zadbał o kilka nowych mechanik, a wśród nich przykładowo przejmowanie miasteczek z łap zombie.

grafika samodzielnego red dead redemption undead nightmare
Howdy zombie? | źródło: Rockstar Games

W zestawie z Undead Nightmare umieszczono kilka pomniejszych DLC. Dodają one między innymi minigry do trybu multiplayer z trybu dla pojedynczego gracza czy nowe wyzwania i mapy. Można by tylko przypuszczać, jak takie Undead Nightmare wyglądałoby dziś, gdyby wyszło jako dodatek do nieprzerwanie najbardziej realistycznej gry Red Dead Redemption 2. Niestety werwy z tamtego okresu u nowojorskiej firmy dawno nie doświadczyliśmy.

Sprawdź też: Najlepsze gry na PS4. Ranking gier na PlayStation 4

Resident Evil 2 Remake – przykład, jak robić remaki

Platformy: PC i konsole Xbox Series X | Xbox One oraz PlayStation 5 | PlayStation 4, a także Nintendo Switch

Remake zombie gry Resident Evil 2 poza tym, że jest mistrzowsko wykonanym remakiem, to też jest genialną grą survival horror. Wybierasz w niej jednego z dwójki bohaterów: Leona lub Claire. Każdy z nich ma własny wątek do przejścia. Wybranym bohaterem zwiedzisz Racoon City, miejsce, w którym wybuchła epidemia zombie. Sama rozgrywka wypada inaczej, niż dotychczas w grach o zombie można było się przyzwyczaić – amunicji jak na wagę złota, a strzelanie w nieumarlaki to niemal zawsze marnotrawstwo. Oszczędność i rozsądek idą w parze w RE2: Remake. Koniecznie graj na wysokim poziomie trudności.

komenda policji w grze o zombie resident evil 2
Potrafią wykonać przerażające zombie | źródło: Steam

Resident Evil 2: Remake rozpoczął całą serię remaków, bo w następnych latach zremakowano również trzecią i czwartą odsłonę (ostatnia z nich wylądowała na rynku tego roku). Nie ma jeszcze potwierdzenia, że piąta część serii zostanie odświeżona, ale zdaje się, że tego właśnie oczekiwaliby fani po poprzednich udanych przedsięwzięciach. Capcom stał się po nich wzorem do naśladowania. Do teraz pamiętam moment, w którym ludzie kłócili się jeszcze o to, co jest remasterem a co remakiem.

State of Decay 2 – Rick Grimes w domu

Platformy: PC i konsole Xbox Series X | Xbox One

Może oglądałeś najbardziej rozpoznawalną telenowelę zombie i choć raz pomyślałeś, że fajnie byłoby zagrać w grę zombie, w której prowadzisz jakąś społeczność. Tym dokładnie jest State of Decay 2. W tym tytule z elementami RPG będziesz grać nie jednym, a kilkoma bohaterami z własną historią, umiejętnościami i cechami osobowości. Grę rozpoczynasz wybierając 3 osoby do swojego community drogą zupełnego losowania. Na początku rozgrywki zakładasz swoją bazę, którą możesz z pewnymi ograniczeniami rozbudować. A Twoim zadaniem na mapie będzie wyeliminować wszystkie źródła plagi, która pożera okolicę. Rozgrywka z założenia nie ma końca, bo możesz kontynuować grę społecznością wyjeżdżając gdzie indziej i zwiększając poziom trudności. A sama ekipa też będzie się zmieniać – śmierć postaci jest permanentna, a podczas gry masz możliwość przyjmować do siebie innych przetrwańców.

Tutaj podobna sytuacja jak z DL2. Aktualizacje znacząco polepszyły State of Decay 2. Od samego początku możesz ustawić najwyższy poziom trudności i w ten oto sposób postawić sobie wyzwanie niemal nie do przejścia. Sam gameplay loop dla niektórych wyda się zbyt powtarzalny, ale w tym jednak tkwi kwintesencja SoD, która zresztą (mając na uwadze wszystkie mechaniki) skutecznie buduje replay value produkcji.

The Last of Us – narracyjna topka wśród gier o zombie

Platformy: Konsole PlayStation 4 oraz PlayStation 3

Pandemia grzyba zamieniła ludzi w istoty chcące przemienić wszystko i wszystkich w podobne sobie. W The Last of Us wcielasz się w Joela, postarzałego przemytnika po życiowej tragedii, która miała niebagatelny wpływ na przyszłe wydarzenia. Główny bohater pewnego dnia dostaje zlecenie eskortowania nastolatki Ellie, która, jak się okazuje, jest odporna na grzyb. I tak na swojej drodze stawisz czoła różnym mutantom, często podkradając się i korzystając w biegu z systemu craftingu. Jeżeli coś o rozgrywce TLoU należy powiedzieć, to podobnie do narracji w grze jest to bez najmniejszych wątpliwości topka. Wysoka jakość i dbałość o szczegóły, z którą to niebieski obóz przede wszystkim utożsamiamy.

the last of us z joelem
Pole jak do gry w golfa | źródło: Steam

Ja wiem, że istnieją gracze, którzy nie nazwaliby przez dominującego grzyba The Last of Us grą zombie, ale nie sposób uniknąć takich skojarzeń. Gryzie? Wystarczy. Sama seria przez wzgląd na kontynuację spowodowała dużo kontrowersji i czy narracyjna topka pozostała topką, cóż, na to nie ma łatwej odpowiedzi. Działo się wtedy sporo, jak w prawdziwym survivalu – wszyscy skakali sobie do gardeł. Właściwym jest po prostu poznać tę historię samodzielnie. Nawet trzeba by, bo w branży trudno o niej nie wspominać.

The Walking Dead: Saints & Sinners – nie pozwól sobie jej pominąć

Platforma: VR

W grze o zombie VR The Walking Dead: Saints & Sinners wpadniesz odwiedzić Nowy Orlean, w której bój toczą dwie frakcje. Ty w tym boju wylądowałeś gdzieś po środku wraz z zombie. Gra ta cechuje się przez swoją docelową platformę wysokim poziomem interakcji, możesz nawet przez mikrofon przyciągać uwagę zombie, aby łatwiej je wyeliminować. A dla survivalu poza dostępem do rozmaitego arsenału z systemem craftingu możesz wykorzystywać elementy otoczenia: rzucać krzesłami, tworzyć tulipany z butelek. Albo uciec poprzez wspinaczkę, aby wejść do jakiegoś budynku przez okno na pierwszym piętrze. Wreszcie możesz poczuć postapokalipsę na własnej skórze jak nigdy wcześniej.

gra na vr o zombie o tytule the walking dead saints and sinners
Wcale się nie pocę, jak patrzę na hordę zombie | źródło: Steam

Gier pod marką The Walking Dead pojawiło się trochę. Lwia część to gnioty, ale Saints and Sinners, jak również następna gra, o której zaraz opowiem, są tymi wyjątkowymi wyjątkami. Jeżeli jesteś w posiadaniu zestawu VR, to tak naprawdę TWD:SAS jest nie tylko najlepszą grą zombie, jest również jednym z najlepszych tytułów VR. Must have, must play. Potrzebujesz tylko okularów i odwagi.

Sprawdź też: Wszystko o PlayStation VR 2 – kiedy premiera? Cena i gry

The Walking Dead: The Telltale Definitive Series – zombie dla fanów przygodówek

Platformy: PC oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One

The Walking Dead od Telltale to przygodówka podzielona na sezony i epizody, którą rozpoczynasz bohaterem o imieniu Lee. Na świeżo stajesz się świadkiem wybuchu pandemii, a więc główny bohater dopiero uczy się przetrwać w nowych okolicznościach. Rozgrywka jest prosta i czytelna – rozmawiasz z postaciami pobocznymi, zbierasz przedmioty w danej lokacji, które prowadzą do rozwiązania zagadek i podejmujesz decyzje ograniczone limitem czasowym. Przez wzgląd na to nie zawsze będą one właściwe. I na tym polega wyzwanie, jak i cała przygoda.

Seria zombie od Telltale powstawała łącznie 7 lat. Jest to zatem najlepszy czas na zakup pełnej edycji. Sama historia twórców jest fascynująca. Rozpoczęli oni nurt podobnych klikanych epizodycznych przygodówek i chociaż sami zaangażowali się w kilka kolejnych z innych uniwersów, to moim zdaniem, ta TWD jest najlepsza. Udana, przemyślana i wzruszająca.

They Are Billions – gra o zombie dla fanów strategii

Platformy: PC oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One

Steampunkowa rzeczywistość postapokalipsy zombie They Are Billions ma kilka dobrych powodów, żeby zainteresować. Jest to RTS, w którym zarządzasz kolonią i z czasem musisz przetrwać nadciągające coraz większe fale zombie. A w sumie zaatakują miliardy. Silnik gry został przystosowany do tego, aby wyświetlać nawet 20 tysięcy jednostek i dosłownie zaleją Twoją kolonię, jeżeli nie uda Ci się ich powstrzymać. Gra poza trybem survivalowym została wzbogacona o ponad 60 godzin kampanii, ale to ten pierwszy tryb może nigdy się nie znudzić, kiedy ten drugi już się skończy.

miliony zombie u bram w grze they are billions
Nie ukrywam, nie należy do najłatwiejszych | źródło: Steam

Przyznam, że ja do fanów strategii nie należę, ale ta gra zombie jest jednym z niewielu wyjątków, które wciągnęły mnie na wiele godzin – inną taką strategią byłby Original War. A to oznacza, że jeśli i Ty nie widziałeś siebie jako gamingowego stratega, ale zombie lubisz, myślę, że spokojnie możesz dać szansę They Are Billions.

ZombiU – normalny dzień w Londynie

Platformy: PC oraz konsole PlayStation 4, Xbox One i Wii U

Gra Zombi czy ZombiU (w zależności od platformy) dzieje się w Londynie. Samo umiejscowienie akcji wypada atrakcyjnie, jako że ma dla tego miasta kilka charakterystycznych miejsc. Jako gracz musisz ukrywać się przed zombie oraz zbierać zapasy, aby przetrwać. Świetną mechaniką w Zombi jest to, że w wypadku śmierci Twoja postać nie znika na zawsze. Wskakujesz wtedy w buty innego bohatera, którym możesz odnaleźć swojego dawnego i odzyskać cały swój ekwipunek. O ile zdołasz go pokonać, bo stał się już jednym z nich.

przeciwnik zombi i z irokezem w grze
Modnie ubrane zombie też zasługują na uwagę | źródło: Steam

Pozwoliłem sobie zachować oryginalny tytuł z konsoli Nintendo w nagłówku – ZombiU. Przyczyną jest dla mnie to, że poza Wii U ta gra jest zwyczajnym średniakiem, ale kontroler od konsoli Nintendo i jak ZombiU go wykorzystuje sprawia, że gra staje się atrakcyjniejsza. Padzik służy za menu gry, gdzie można rzucić okiem na mapę lub zarządzać ekwipunkiem. To jest coś.

Sprawdź też: Polecane gry multiplayer PC – najlepsze tytuły gier

Za nami już 15 gier o zombie. Czy uważasz, że jakiejś brakuje na liście? Wspomnij o niej w sekcji komentarzy. Którą z tych gier zombie polubiłeś najbardziej?

6
0

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *