James Cameron jest odpowiedzialny za wiele hollywoodzkich superprodukcji. Jego nazwisko przywołuje z pamięci liczne kultowe sceny i cytaty. Co trzeba wiedzieć o Jamesie Cameronie? I na jakie jego filmy warto czekać? Dowiesz się z tego artykułu!
James Cameron – życie przed Terminatorem
Nie ulega wątpliwości, że to premiera Terminatora w 1984 roku nadała tempa karierze filmowej Jamesa Camerona. Jak wyglądało życie słynnego twórcy przed tym wydarzeniem? James Cameron studiował fizykę na kalifornijskiej uczelni. Pracował w wielu zawodach, między innymi jako mechanik i kierowca ciężarówki. Być może tak by zostało, gdyby nie dwa dzieła, które zainspirowały przyszłego wielkiego reżysera do zmiany branży – 2001: Odyseja kosmiczna i Gwiezdne wojny: Część IV. Szczególnie ten ostatni utwierdził mężczyznę w przekonaniu, że tworzenie filmów to jego powołanie. To zmotywowało go do prac nad udoskonalaniem technik efektów specjalnych. Starania te sprawiły, że Cameron dostał pracę jako scenograf, a później powierzono mu realizację filmu Pirania II: Latający mordercy z 1981 roku. Dzięki temu Cameron dostał w końcu szansę stworzenia własnej produkcji – był nim właśnie słynny Terminator, który zrobił z niego kasowego twórcę.
Zobacz: Denis Villeneuve – kim jest reżyser Diuny?
Terminator (1984)
Elektroniczny morderca niespodziewanie stał się ogromnym hitem, otwierając Jamesowi Cameronowi furtkę do świata Hollywood. Produkcją rozsławił nie tylko siebie, ale i Arnolda Schwarzeneggera, umacniając jego pozycję jako leading mana. Film o robocie przybywającym z przyszłości stał się klasykiem kina science fiction i zdobył ogromną popularność wśród widzów. Co ciekawe, jego fabuła ponoć zrodziła się Cameronowi we śnie.
Rambo II (1985) – scenariusz
Zdjęcia do Terminatora były opóźniane przez zaangażowanie Schwarzeneggera w film Conan Barbarzyńca. W tym czasie Cameron mógł skupić się na swoim kolejnym dużym projekcie, czyli scenariuszu do drugiej części Rambo. Zabawne jest to, że Cameron przy pisaniu scenariusza współpracował ze samym Sylwestrem Stallone – ekranowym Rambo i wielkim rywalem Schwarzeneggera. Stallone mocno ingerował jednak w pomysły Camerona, umniejszając znaczenie antywojennej narracji, a zaznaczając tężyznę fizyczną swojego bohatera i eksponując głównie efekty specjalne.
Obcy – decydujące starcie (1986)
Po sukcesie Terminatora głodny sławy James Cameron zabrał się za kontynuację słynnego dzieła o kosmicznym ksenomorfie. Choć nic nie jest w stanie przyćmić popularności pierwszej kultowej części, Obcego – 8. pasażera Nostromo Ridleya Scotta, Obcy – decydujące starcie został przyjęty przez fanów równie entuzjastycznie. Cameron wzbogacił ekranowe uniwersum Obcego, tworząc realistyczny i trzymający w napięciu film akcji z elementami grozy. Produkcja zgarnęła dwie statuetki Oscara za efekty specjalne i montaż dźwięku oraz umocniła pozycję Sigourney Weaver i jej ekranowej bohaterki, Ellen Ripley, jako symbolu kobiecej siły.
Terminator 2: Dzień sądu (1991)
Po 7 latach przerwy James Cameron wraca do korzeni – do historii, która rozpoczęła jego karierę. Powrót robota T-800 na ekrany wzbudził wiele entuzjazmu wśród widzów, uznaniem i popularnością przewyższając nawet oryginał z 1984 roku. Film szybko zapisał się w popkulturze i zapoczątkował przełom w dziedzinie efektów specjalnych opartych na generowanych komputerowo obrazach. Zdobył 4 statuetek Oscarów i stał się kasowym hitem, który otworzył Cameronowi drzwi do kolejnych sequeli spod znaku Terminatora.
Titanic (1997)
Nazwisko Camerona było już w tamtym czasie rozpoznawalne i szanowane, jednak nie przez wszystkich. Wielu zarzucało twórcy, że choć jego obrazy są widowiskowe, mało jest w nich treści i za bardzo polegają na rozbuchanych efektach specjalnych. Odpowiedzią na te zarzuty stał się Titanic, który wyróżniał się nowoczesnymi efektami, będąc jednak jednocześnie angażującą i tragiczną historią miłosną. Cameron jako reżyser i producent sprawił, że Titanic zdobył 11 Oscarów, stając się wówczas najbardziej dochodowym filmem na świecie.
Avatar (2009)
Realizowany z wielkim rozmachem Avatar, dzieło o kolonizacji planety Pandora zamieszkiwanej przez lokalną społeczność Na’vi, był prawdziwą rewolucją w wykorzystywaniu efektów specjalnych na ekranie. Wykorzystanie stereoskopowej techniki 3D zachwyca realizmem do dziś. Wielkie dzieło reżysera pobiło nawet samego Titanica, stając się najbardziej kasowym filmem świata i zarabiając ok. 2,7 miliarda dolarów.
Alita: Battle Angel (2019) – scenariusz
Przeniesienie japońskiej mangi Battle Angel Alita na ekrany kin było wielkim marzeniem Camerona już od lat. Długo odkładany projekt udało się zrealizować dopiero w 2019 roku, jednak Cameron, wciąż zajęty innymi produkcjami, ograniczył swoją rolę do producenta i współscenarzysty, reżyserię powierzając Robertowi Rodriguezowi. Choć film budzi mieszane reakcje wśród widzów i krytyków, nie ulega wątpliwości, że nazwisko Camerona oraz nowoczesne efekty specjalne rozsławiły tę produkcję i sprawiły, że był to jeden z najgorętszych tytułów roku.
Co w przyszłości?
Najbliższa przyszłość oscarowego twórcy Jamesa Camerona stoi pod znakiem Avatara i zaplanowanych czterech filmów z tego uniwersum. Jak potwierdził sam reżyser, zdjęcia do dwóch sequeli – Avatara 2 i Avatara 3 zostały zakończone. Premiera tego pierwszego planowana jest na 16 grudnia 2022 roku. Produkcja miała się pojawić na ekranach kin już w 2020 roku, jednak plany pokrzyżowała pandemia. Avatar 3 widzowie mają zobaczyć w 2024 roku, a kolejną, 4 część, czyli Avatar: The Tulkun Rider – 2 lata później. Ostatni, jak na razie, planowany film o bohaterach z planety Pandora zapowiedziany jest na rok 2028.
James Cameron to twórca wielu kultowych i rewolucyjnych pod względem efektów specjalnych dzieł filmowych. Zapewniając niezapomniane wizualne przeżycia, na dobre zapisał się w historii kina. Teraz wielu kinomanów i kinofilów z całego świata czeka na to, co nowego twórca zaprezentuje w sequelach Avatara.