One Piece Odyssey to najnowsza gra oparta na licencji tej kultowej już serii wykreowanej przez Eiichiro Odę. Jak wypada nowa przygoda Słomianych Kapeluszy? Czy przejście na system jRPG to był dobry pomysł? Zapraszam do lektury!
Obecnie One Piece to jedna z najpopularniejszych mang i anime na świecie. Obecnie tylko komiksy z Supermanem znajdują się wyżej na liście najlepiej sprzedających się powieści ilustrowanych, ale nawet Człowiek ze Stali może już czuć oddech piratów na swoim karku.
Jeśli jednak chodzi o gry osadzone w tym uniwersum, to One Piece nie bardzo ma do nich szczęście. Przeważnie były to średniej jakości produkcje, które w najlepszym przypadku były po prostu w porządku. Czy Odyssey zmienia ten stan rzeczy?
One Piece Odyssey – data premiery i cena
Oficjalna data premiery One Piece Odyssey to 13 stycznia 2023 roku. Gra wyszła na PC, PlayStation 4, PlayStation 5 oraz Xbox Series S/X. Produkcja została ogłoszona 28 marca 2022 roku w ramach 25-lecia serii. Za jej powstanie odpowiedzialne jest studio ILCA, a dystrybucję Bandai Namco Ścieżkę dźwiękową natomiast skomponował Motoi Sakuraba. Ojciec serii, czyli Eiichiro Oda, zdradził na Jump Festa 2023 (które odbyło się, o ironio, w grudniu 2022), że One Piece Odyssey powstawało przez sześć lat, a on brał czynny udział w procesie produkcyjnym.
Cena One Piece Odyssey
Ile za to kosztuje One PIece Odyssey? Ta długo wyczekiwana gra jPRG z ekipą Słomianego Kapelusza pojawiła się na rynku w trzech edycjach. Zwykłej, deluxe i kolekcjonerskiej. Zaznaczę tylko, że ta druga dostępna jest wyłącznie w wersji cyfrowej. Oto ich ceny:
- One Piece Odyssey (edycja podstawowa)
- PC – 249 zł;
- PlayStation 4, PlayStation 5 – 259 zł;
- Xbox Series S | X – 259 zł.
- One Piece Odyssey (edycja Deluxe)
- PC – 349 zł;
- PlayStation 4, PlayStation 5 – 409 zł;
- Xbox Series S | X – 399 zł.
- One Piece Odyssey (edycja kolekcjonerska)
- PC – 849 zł;
- PlayStation 4, PlayStation 5 – 929 zł;
- Xbox Series S | X – 929 zł.
Co takiego wchodzi w skład edycji kolekcjonerskiej gry? Niestety nie ma zbyt wielu dodatków fizycznych, ale fani uniwersum i tak powinni być zadowoleni. Oto zawartość:
- Gra na daną platformę;
- Dostęp do przyszłych DLC;
- Statuetkę Luffy’ego i Lim o wymiarach 23×21 cm;
- Steelbook;
- Trzy pocztówki;
- Kolekcjonerskie pudełko;
- Pakiety z edycji deluxe – strój dla Usoppa oraz dwa akcesoria;
- 100000 berries – waluty w grze.
Sprawdź też: Premiery gier (PC, PS4, PS5, XONE, XSX, Switch)
Przetestuj grę, czyli wersja demonstracyjna
Warto wspomnieć, że w przypadku One PIece Odyssey wcale nie trzeba kupować kota w worku! Od 10 stycznia na konsolach PlayStation i Xbox dostępna jest wersja demonstracyjna najnowszej produkcji z Luffym i spółką! Gracze mogą sprawdzić pierwszą godzinę lub dwie, a następnie, jeśli gra im się spodoba, przenieść swoje postępy do pełnej wersji.
Fabuła i mechanika One Piece Odyssey
O One PIece Odyssey było głośno, chociażby z tego względu, że nad grą pracował sam twórca serii – Eiichiro Oda. To dało fanom nadzieję, że fabuła będzie stać na najwyższym poziomie. O czym w takim razie jest ta produkcja?
Akcja rozgrywa się na tajemniczej wyspie Waford, na której rozbijają się Piraci Słomianego Kapelusza. Tam na samym początku napotykają wielkiego kolosa, którego bez problemu pokonują. Jednakże chwilę później odebrane zostają im ich moce…
Słomianych z opałów ratuje niejaki Adio – odkrywca, który żyje na wyspie wraz z Lim – dziewczyną o tajemniczej mocy. To ona właśnie stoi za osłabieniem piratów i teraz pomaga im w odzyskaniu ich sił. W tym celu muszą pokonać czterech kolosów. Oczywiście za tym wszystkim stoi o wiele większa intryga – kto tu w końcu pociąga za wszystkie sznurki?
Rozgrywka w nowej grze z One Piece
Kolejna wspaniała przygoda czeka naszych Słomkowych towarzyszy! Jak jednak prezentuje się sama rozgrywka? Otóż tym razem twórcy postanowili pójść w klimaty jRPG. Po wyspie czy innych odwiedzanych lokacjach gracz może poruszać się swobodnie. Do dyspozycji mamy prawie wszystkich Słomianych Kapeluszy – wyjątkiem są Franky oraz Brook. Każda grywalna postać ma unikalną umiejętność zgodną z ich mocami, które są używane do przemierzania, zbierania przedmiotów i rozwiązywania zagadek. Dla przykładu – Luffy może się przyciągać do platform, Chopper przeciskać tam, gdzie nikt inny się nie zmieści, a Zoro przecinać stal.
Walka natomiast odbywa się w systemie turowym. Jednak na danym polu bitwy może być nawet do kilku stref naraz. Co to oznacza? Otóż jeśli np. jeden bohater jest w innej strefie, to wtedy głównie on może atakować przeciwników znajdujących się w tym samym położeniu. Wyjątkiem są tylko ataki obszarowe – te potrafią dosięgnąć nawet wszystkich oponentów.
Do wyboru są zarówno ataki zwykłe, jak i specjalne. Do tego dochodzi do tego tzw. „więź”, która umożliwia wyprowadzenie mocniejszego ciosu – w tym ataku grupowego o ile wcześniej takowe odblokujesz. Oczywiście w trakcie potyczek można też posiłkować się przedmiotami, które Cię uzdrowią, ożywią lub wzmocnią. Ewentualnie osłabiają wroga.
Sprawdź też: Nowe gry – premiery gier i newsy. Nowości świata gier
Opinie One Piece Odyssey
Jak przyjął się One PIece Odyssey wśród krytyków i graczy? Wśród tych pierwszych na serwisie metacritic gra otrzymała 78%. Natomiast jeśli chodzi o internautów, to Ci wystawili notę 6.8/10. Na steamie natomiast większość recenzji ma status „bardzo pozytywne”. Oto przykładowe z nich:
No cóż mogę powiedzieć… Gra jest świetna. Zarówno graficznie, dźwiękowo, jak i fabularnie. Gram już nieprzerwanie od 12 godzin. Kiedy ukończę grę na 100% wraz ze wszystkimi osiągnięciami, to napiszę szerszą recenzję. Pozdrawiam z rodzinką
kogucik – steamcommunity.com
To było wspaniałe doświadczenie… Jest przepiękny, a animacja i styl graficzny idealnie do niego pasują. Naprawdę nie mam już przyjaciół… i pracuję przez 95% czasu. Jednak ta gra sprawiła, że wiele z tej samotności odeszło widząc jak szczęśliwi są bohaterowie i jak daleko są gotowi się posunąć dla siebie. Polecam i uważam, że warto zagrać w ten tytuł. <3
weird0_lover – steamcommunity.com
Recenzja One Piece Odyssey na PS5
Z wielkim entuzjazmem podszedłem do One PIece Odyssey. Wszakże to kolejna gra na licencji serii, którą śledzę nieprzerwanie od prawie 20 lat! Dotychczasowe produkcje osadzone w tym uniwersum nie należały do najlepszych. Choć takie Pirate Warriors 4 sprawiło mi mnóstwo radości, tak oczekiwałem w końcu jakiejś konkretnej, świeżej historii. Taką ponoć miało zaoferować One Piece Odyssey.
Niezwykle ucieszył mnie fakt, że nad projektem sprawuje pieczę twórca oryginału. Wiedziałem, że o warstwę fabularną mogę być spokojny. Większe obawy miałem wobec stylu rozgrywki, gdyż nie byłem pewny, czy turowe walki to aby na pewno dobry pomysł.
W końcu jednak doczekałem się premiery i czym prędzej zabrałem się za grę. Nie ukrywam – na samym początku byłem wniebowzięty, mówiłem sobie, że „to jest to!”. Niestety czar prysł i to bardzo szybko. Dlaczego?
Odpowiedzi należy doszukiwać się w niemalże każdym aspekcie gry. Na każdy dobry pomysł przypada kilka gorszych. O ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć niedoskonały gameplay, tak historię napisaną na przysłowiowym kolanie? Tego już niekoniecznie.
Zardzewiała mechanika
Jak już wspominałem – wszystko zaczyna się obiecująco! Tajemnicza wyspa, nowa postać, która potrafi bawić się wspomnieniami oraz nasi kochani piraci. Bardzo spodobał mi się motyw możliwości przełączania na innych bohaterów oraz tego, że każdy ma specjalne zdolności. Walka, poza strefami, to jednak był typowy jPRG i wiedziałem, że uczucie monotonii przyjdzie z czasem. Nie spodziewałem się, że tak prędko.
Niestety problem zaczyna się mniej więcej tam, gdzie kończy demo – podczas pierwszej podróży do tzw. memorii – świata wspomnień. Aby odzyskać siły, słomkowi muszą przeżyć jeszcze raz pewne wspomnienia – choć nieco zmienione względem „oryginału”. Wszakże pamięć bywa zwodnicza. Na pierwszy ogień poszła Alabasta. Już w anime ten wątek był nieco przeciągnięty, ale w grze jest to o wiele bardziej odczuwalne. Uczucie znużenia przychodzi błyskawicznie, bo ani zmian w stosunku do fabuły nie było zbyt wiele, a walka to na dobrą sprawę mashowanie jednego przycisku.
Fabuła, która nie zaskakuje?
Potem będzie lepiej? No nie do końca. Wprawdzie pod koniec faktycznie już wybierałem różne ataki, ale same potyczki nie sprawiły mi żadnego problemu. No może poza finałowym starciem, chociaż one było bardziej czasochłonne, niż trudne. Fabularnie też niestety tytuł nie zyskuje – Słomkowi wchodzą do memorii, wracają na Waford, pokonują kolosa i tak w kółko. Jedynie powrót na Marineford wypadł według mnie ciekawie – cała załoga świadkiem dramatycznych wydarzeń, które miały miejsce na szczycie? Świetny motyw. W końcu mogli na własnej skórze doświadczyć tej dramaturgii.
Niemniej ostatni rozdział historii jest też rozczarowujący. Zwrot akcji przewidywalny do bólu. Bardzo mi jest przykro z tego powodu, bo potencjał był ogromny. Nie twierdzę, że gra koniecznie powinna otrzymać „osobny” wątek, ale jak już mamy do czynienia ze zmienianiem wspomnień, to naprawdę było można pod tym kątem poszaleć i całkowicie pozmieniać historię.
Tym sposobem nie do końca wiem, do kogo ma trafić One Piece Odyssey. Z jednej strony fani serii będą znużeni ponownym przeżywaniem tej samej historii po raz n-ty. Z drugiej gameplay jest nieco archaiczny i nie jestem pewien, czy tytuł ten przekonałby kogoś do innych jRPGów.
Pominę fakt, że brakuje opcji zapisu w dowolnym momencie czy też…możliwości WSTRZYMANIA przerywników. Mechanika akcesoriów czy „levelowania” bohaterów też pozostawia wiele do życzenia – ba – wiele gier AKCJI wypada pod tym względem lepiej. Inni bohaterowie mają „specjalne” zdolności. Co z tego, skoro i tak przez 90% czasu najwygodniej biegać Luffym?
Da się to One Piece Odyssey zjeść? Werdykt
Mimo wszystko – jakoś to One Piece Odyssey skończyłem. NIESTETY to jedna z najlepszych gier w tym uniwersum, a to wiele świadczy o ich poziomie. Osobiście o wiele lepiej bawiłem się na tym bezmyślnym musou, jakim jest Pirate Warriors 4. Tamta produkcja przynajmniej była w pełni świadoma tym, czym jest. Choć powyższe wrażenia mają negatywny wydźwięk, to też nie mogę powiedzieć, że Odyseja jest złą grą. Jest całkowicie poprawna, graficznie cieszy oko (muzycznie niestety nie – soundtrack jakby nie istniał), a Słomkowi to jednak Słomkowi. Da się zjeść, owszem, ale serdecznie zalecam się odpowiednio nastawić do tego tytułu. Moje oczekiwania niestety były chyba zbyt wysokie.
Za kod do recenzji na PS5 dziękuję firmie CENEGA!
One Piece Odyssey – wymagania sprzętowe
Minimalne wymagania sprzętowe:
- Procesor: Intel Core i5-6600 or AMD Ryzen 5 2400G
- Pamięć RAM: 8 GB RAM
- Karta graficzna: GeForce GTX 780 or Radeon R9 290X
- Miejsce na dysku: 35 GB HDD
Zalecane wymagania sprzętowe:
- Procesor: Intel Core i5-8400 or AMD Ryzen 3 3100
- Pamięć RAM: 8 GB RAM
- Karta graficzna: GeForce GTX 1060 or Radeon RX 590
- Miejsce na dysku: 35 GB HDD
Sprawdź też: Xbox Game Pass Ultimate. Jakie gry?
Gry podobne do One Piece Odyssey
Spodobało Ci się One Piece Odyssey i masz ochotę na więcej gier tego typu? Nie ma problemu! Specjalnie dla Ciebie przygotowałem trzy propozycje gier, którym najbliżej do omawianego tytułu. Oczywiście to tylko kropla w morzu tego, co jest dostępne na rynku, ale to właśnie te produkcje kojarzą mi się najlepiej i uważam, że warto dać im szansę.
Final Fantasy – seria
Prawdopodobnie najpopularniejsza seria jRPG na świecie. Trudno jest zliczyć wszystkie wydane dotąd gry z uniwersum Final Fantasy, ale jeśli chodzi o te z głównej linii, to wiele z nich dalej jest piekielnie grywalnych. Niemniej, jeśli podobało Ci się One Piece Odyssey, to przede wszystkim polecam Ci te nieco starsze odsłony cyklu – siódma, ósma, dziewiąta lub dziesiąta na pewno sprawią Ci mnóstwo zabawy!
Final Fantasy XIII też będzie dobrym wyborem – tutaj system walki, choć dalej turowy, zyskał sporo na dynamice, choć w przypadku tej gry można przyczepić się do innych aspektów. Warto też wspomnieć, że nie ma znaczenia, w którą część zagrasz – nie są one ze sobą powiązane (no chyba że tytuł sugeruje inaczej).
Yakuza: Like a Dragon
Najnowsza dotychczas odsłona serii Yakuza to znakomity wybór, jeśli spodobało Ci się One Piece Odyssey. Dlaczego? Bowiem w przypadku tej części Ryu Ga Gotoku postanowiło całkowicie przemodelować mechanikę rozgrywki na rzecz nie do końca typowego jRPG. Walki odbywają się w systemie turowym, choć w trakcie potyczek swobodnie możesz poruszać się po wyznaczonym obszarze, a także wykorzystywać elementy otoczenia. Fabularnie to też taka odsłona, że nie musisz się obawiać o znajomość poprzednich części. Wprawdzie nie brakuje do nich nawiązań, ale większość z nich nie jest zbytnio istotna. Spokojnie możesz sięgnąć po Yakuza: Like a Dragon.
Persona 5 Royal
Ostatnią grą, która świetnie się sprawdzi w przypadku, kiedy spodobało Ci się One Piece Odyssey, to Persona 5 Royal. Stylistycznie też o wiele bardziej zbliżona, niż poprzednie dwie propozycje, bowiem całość wypada jak jedno wielkie ruchome anime. Wątek też zahacza o podobne motywy, gdyż mowa o zabawy w umysłach (a dokładniej sercach!). Wątek jest niezwykle intrygujący, a walka, jak na „typowe” jRPG jest bardzo dynamiczna. Tylko jedna uwaga – to okropny pożeracz czasu, także przed rozpoczęciem rozgrywki warto mieć to na uwadze.
Mam nadzieję, że powyższy artykuł odpowiedział Ci na wszystkie Twoje pytania związane z One Piece Odyssey. Nie bój się też zadawać pytań w komentarzach! Chętnie na nie odpowiem. W ogóle co sądzisz o One Piece? Śledzisz na bieżąco wydarzenia z anime lub mangi?