Dziennik Rorschacha, 19 kwietnia 2024 roku. Tom Cruise chciał zagrać Rorschacha, ale Zack Snyder mu odmówił. O co chodzi?
Człowiek, który tylko by biegł i biegł, miałby chcieć wcielić się w rolę Rorschacha? Skąd ten pomysł? Okazuje się, że adaptacja Watchmen: Strażnicy mogła wyglądać nieco inaczej, niż ją zapamiętaliśmy.
Za film z 2009 roku odpowiada Zack Snyder, który podczas rozmowy w podcaście Josha Horowitza „Happy Sad Confused”, wyjaśnił dawne plotki dotyczące obsady filmu. Horowitz wspomniał kilka nazwisk, które były rozważane na różne role. Mowa o np. Keanu Reevesa jako Dr. Manhattanie i Tomie Cruise jako Ozymandias. Snyder zaznaczył: „Początkowo widziałem Cruise’a jako Ozymandiasa, ale on wolał zagrać Rorschacha”.
Zatrzymajmy się na moment i wyobraźmy sobie Toma Cruise’a grającego Rorschacha w 2009 roku. W tamtym okresie, mimo że dziś może się to wydawać trudne do wyobrażenia, kariera Cruise’a przeżywała kryzys. Jego epizodyczna rola w „Tropic Thunder” zyskała pewne uznanie. Jednak równocześnie wywołała oskarżenia o antysemityzm, ponieważ film ten stał się magnesem na kontrowersje.
Filmy takie jak Ukryta strategia, Walkiria, Mission: Impossible III i nadchodząca wówczas Wybuchowa para odczuwały negatywne skutki jego medialnych wystąpień. W tym słynnego skakania po kanapie podczas związku z Katie Holmes oraz wywiadu z Mattem Lauerem, w którym krytykował psychiatrię jako pseudonaukę i potępiał Brooke Shields za stosowanie leków na depresję poporodową.
Dlaczego Tom Cruise nie dostał roli Rorschacha?
Snyder przyznał, że Cruise „niewątpliwie poradziłby sobie” z rolą Rorschacha, ale Jackie Earle Haley już w tym czasie został obsadzony. O samym filmie można powiedzieć to i owo, ale nie da się nie docenić jego występu. Snyder jednak zaznacza, że gdyby nie miał Jackiego na celowniku, to Tom prawdopodobnie zgarnąłby tę rolę.
Sprawdź też: Watchmen — co musisz wiedzieć o kultowym komiksie i jego ekranizacjach
Jak na ironię, w 2009 roku Snyder powiedział „The L.A. Times”, że Cruise nie pasuje do roli, ponieważ publiczność zbyt dobrze go zna i jego sława przeszkadza w prezentowaniu alternatywnego świata, utrzymując widza w jego rzeczywistości. Czyżby wtedy Snyder bronił się przed kontrowersjami związanymi z Tomem? Czy może po prostu o tym zapomniał?
Źródło: Avclub.com