Huawei wydaje się mieć napięte stosunki z wieloma państwami szeroko pojętego “zachodu”. Deklarowana neutralność giganta technologicznego i brak świadomości co do tego jak jego urządzenia są wykorzystywane zaczyna być podawana w wątpliwość. Dlaczego?
Huawei, według doniesień The Washington Post, nie do końca jest tak nieświadome przeznaczenia swoich produktów na jakie chce się kreować. Dotychczas firma, dostarczająca olbrzymią część elektroniki do światowych sieci komunikacyjnych broniła się stwierdzeniem, że nie ma wiedzy odnośnie zastosowań jej produktów i nie jest za to odpowiedzialna. Ta linia obrony wydawała się być wystarczająca dla wszystkich – logicznym jest, że producent nie może przewidzieć jak zostanie jego technologia użyta i może tylko mieć nadzieję, że cel będzie szczytny.
Ta linia obrony została jednak zakwestionowana. The Washington Post dotarł do prezentacji, z których wynika, że firma pomaga w rozwijaniu technologii rozpoznawania twarzy i przypisywania jej do mniejszości etnicznej. Jej badania nad monitoringiem pomagały w śledzeniu ludności nie należącej do większości społeczeństwa – Han. Dodatkowo, jak rozwiązania Huawei miały być podstawą do stworzenia “inteligentnych więzień”.
Do dokumentów takiej natury należy podchodzić z dużą dozą sceptycyzmu – w końcu oskarżenia należą do najpoważniejszych. The Washington Post podaje, że dokumenty pozyskane były z serwerów Huawei, a ich metadata pozwala je datować na lata 2014 – 2020. Szczegółowość dokumentacji ma świadczyć o autentyczności dokumentów, przeznaczonych do użytku wewnętrznego.
Ponoć technologie rozwinięte przez Huawei mają pozwalać na szeroki zakres monitoringu. Od tworzenia baz danych nagrań głosowych do identyfikacji obywateli, poprzez tworzenie wzorów zachowania pracowników w biurach dla korporacji w celu wyłapania wszelkich niepożądanych działań, po geo-lokalizację dowolnego obywatela przez śledzenie jego urządzeń elektronicznych i nagrań z monitoringu. Dokumentacja wydaje się potwierdzać zaangażowanie Huawei w zachodnim regionie Xinjiang. Podane są przykłady skutecznej identyfikacji ludzi przynależących do poszczególnych mniejszości oraz kontroli więźniów w obozach pracy przymusowej i reedukacji.
Na moment publikacji wiadomości, Huawei nie odniosło się do przedstawionych dokumentów.
Dla osób chcących zapoznać się z dokładniejszą analizą, załączam link do raportu The Washington Post.
Aktualizacja 15.12.2021r. g. 19:30
Otrzymaliśmy oświadczenie polskiego oddziału Huawei, który odniósł się do powyższych zarzutów. Zamieszczamy je poniżej, w niezmienionej treści.
Huawei nie ma żadnej wiedzy o projektach wymienionych w artykule The Washington Post. Dostarczamy platformę dla usług w chmurze działając zgodnie ze wszystkimi obowiązującymi standardami branżowymi. Huawei nie opracowuje ani nie sprzedaje systemów, które miałyby służyć namierzaniu jakichkolwiek grup społecznych. Huawei, tak jak wymaga tego od siebie, wymaga też od wszystkich swoich partnerów przestrzegania obowiązujących przepisów prawa, regulacji i zasad etyki biznesowej. Ochrona prywatności jest naszym najwyższym priorytetem i wymagamy, aby cały nasz biznes był zgodny z przepisami i regulacjami obowiązującymi w krajach, w których prowadzimy działalność.
Aktualizacja 17.12.2021r. g. 16:30
Huawei przesłało kolejne oświadczenie. Treść poniżej.
Dokumenty wymienione w artykule The Washington Post zostały opracowane przez zewnętrznych partnerów na gotowych szablonach prezentacji Huawei, a następnie wgrane przez nich na platformę Huawei Cloud Marketplace. Tak jak inne popularne platformy tego typu, Huawei Cloud Marketplace służy do wymiany informacji, a treści budzące wątpliwości są przez Huawei regularnie analizowane i usuwane, w reakcji na otrzymywane opinie.
Dostarczamy platformę dla usług w chmurze, działając zgodnie ze wszystkimi obowiązującymi standardami branżowymi. Huawei nie opracowuje ani nie sprzedaje systemów, które miałyby służyć namierzaniu jakichkolwiek grup społecznych. Huawei, tak jak wymaga tego od siebie, wymaga też od wszystkich swoich partnerów przestrzegania obowiązujących przepisów prawa, regulacji i zasad etyki biznesowej. Ochrona prywatności jest naszym najwyższym priorytetem i wymagamy, aby cały nasz biznes był zgodny z przepisami i regulacjami obowiązującymi w krajach, w których prowadzimy działalność.