Reprezentujący amerykańskie Space Force generał David Thompson potwierdził, że amerykańskie satelity atakowane są każdego dnia. Póki co, atakowanie w sposób niekinetyczny.
Zagłuszanie radiowe, ataki laserowe oraz inne „niekinetyczne” metody są na porządku dziennym. Tak twierdzi amerykański generał, odpowiedzialny na Space Force David Thompson. W wywiadzie dla Washington Post Thompson zaznaczył, że ataki na amerykańskie satelity przybierają przeróżne formy.
„Zagrożenie rośnie każdego dnia. To ewolucja aktywności, która dzieje się od dłuższego czasu” – komentował generał Thompson. Dodaje także, że w jego opinii chińskie możliwości walki w kosmosie wyprzedzą amerykańskie do końca dekady.
Thompson zaznaczył, że obok odwracalnym metod walki w kosmosie (zagłuszanie, oślepianie urządzeń, wyłączenie satelity), już teraz dochodziło do innego typu agresji. W 2019 roku Rosjanie testowali niewielkiego satelitę posiadającego możliwość niszczenia innych, który przez pewien czas „śledził” amerykańskiego „satelitę odpowiadającego za bezpieczeństwo narodowe”.
W ostatnich dniach załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej musiała być ewakuowana po tym, jak szczątki zestrzelonego przez Rosjan satelity zagrażały ISS. W ogniu krytyki międzynarodowej społeczności Rosjanie wznowili sprawę z 2018 roku, w którym rzekomo amerykańska astronautka celowo wywierciła dziurę w kapsule Sojuz.
Jesteśmy świadkami ciekawej epoki w dziejach ludzkości. Z jednej strony prywatne inicjatywy takie jak SpaceX rewolucjonizują myślenie o kosmosie. Z drugiej, rywalizacja mocarstw przenosi się z ziemi na orbitę. A wszystko w sposób nie do rozłączenia powiązane jest z rozwojem nowych technologii.