Wyszukiwarka Yandex jest niezwykle popularna w państwach, które kiedyś wchodziły w skład Związku Radzieckiego. Co takiego potrafi rosyjska przeglądarka internetowa, czego nie oferuje Google?
Yandex.ru – co to dokładnie jest?
Yandex to rosyjska wyszukiwarka internetowa zarządzana przez rosyjsko-holenderskie przedsiębiorstwo z siedzibą w Amsterdamie. Siedziba operacyjna koncernu mieści się zaś w Moskwie. Narzędzie jest bardzo popularne u naszych wschodnich sąsiadów.
Godnym odnotowania jest fakt, że Yandex kontroluje aż 50% rynku wyszukiwarek internetowych w Rosji. Swoje zyski czerpie – podobnie jak Google – z reklam wyświetlanych w wynikach wyszukiwania. Ciekawą usługą w ofercie tego giganta jest analiza zachowania użytkowników w Internecie (najprościej rzecz ujmując, jest to odpowiednik Google Analytics). Dziś Yandex jest na rosyjskim rynku internetowym prawdziwym potentatem.
Jak działa rosyjska wyszukiwarka internetowa?
Yandex jest rosyjskim odpowiednikiem Google i jednocześnie największym dostawcą usług wyszukiwania. Można więc spodziewać się, że zasady działania rosyjskiej wyszukiwarki są niemal identyczne z tą dostarczaną przez koncern z Mountain View.
Ciekawostką, która wyróżnia to narzędzie, jest tak zwany czynnik użyteczności witryny. Wpływa na nią wiele zmiennych, jednak ważną rolę odgrywa m.in. czytelność strony oraz „ozdobniki treści” (jednak twórcy Yandexa nie podają dokładnie, jak należy interpretować ten parametr). Wyszukiwarka słynie też z tego, że walczy z agresywnymi reklamami oraz kładzie nacisk na umieszczanie ważnych danych w sekcji Above The Fold.
Narzędzia pozwala wyszukiwać frazy, obrazy czy materiały wideo. Możemy skorzystać także z połączonych z Yandexem usługi mailowej oraz map. Rosyjska wyszukiwarka internetowa oferuje nam też dostęp do translatora. Ciekawostką jest też to, że Yandex wydał własną przeglądarkę internetową, która na rosyjskim rynku ma konkurować z Google Chrome.
Gigant zza naszej wschodniej granicy stawia na usługi analogiczne do tych, które lansuje koncern Google. Co więcej, są one wykonane zaskakująco dobrze.
W ekosystemie tworzonym przez Rosjan zachodzi też bardzo dobrze widoczna korelacja między wiekiem witryny a widocznością w wynikach wyszukiwania. Nowym serwisom trudniej przebić się do pierwszej dziesiątki, jednak nie jest to oczywiście niemożliwe.
Zobacz też: Zestawienie najlepszych przeglądarek w 2021 roku. Ranking TOP 5 przeglądarek na desktop i mobile
Yandex – historia i najważniejsze informacje
Historia Yandexa rozpoczęła się w 1993 roku. Właśnie wtedy Arkady Volozh i Ilya Segalovich rozpoczęli prace nad rosyjskim silnikiem przeszukiwania i indeksowania stron internetowych. Nie były to łatwe początki, gdyż prace nad projektem zajęły aż cztery lata, a sam Yandex został oficjalnie zaprezentowany w swojej wstępnej wersji w czasie targów Softool, które odbyły się w Moskwie w roku 1997.
Oczywiście nie był to koniec prac nad rosyjską wyszukiwarką internetową. Kolejne cztery lata zajęło wypracowywanie zysków przez nowe narzędzie. Z czasem jednak okazało się ono dla twórców bardzo dochodowe. Do 2003 roku Yandex przyniósł twórcom 17 milionów USD zarobku, więc zaczęli oni myśleć o ekspansji na kolejne – poza rosyjskim – rynki.
Yandex trafił więc do Turcji, Kazachstanu, Gruzji, Uzbekistanu i na Białoruś. Polskiego rynku nie udało się Rosjanom opanować. Ze względu na silną, dominującą pozycję Google nad Wisłą niezbyt dobrze radzi tu sobie nawet Bing od Microsoftu.
Największą porażką Yandexa w ostatnich latach było natomiast wycofanie się z Ukrainy. Ze względu na to, że podobnie jak Google, rosyjska przeglądarka zbiera dane na temat naszych ruchów w sieci, a także pod wpływem trwającego konfliktu w Donbasie, Yandex został oskarżony o działania szpiegowskie na rzecz Rosji oraz o przekazywanie danych rosyjskim służbom bezpieczeństwa. Nie wiadomo, w jakim stopniu są to prawdziwe oskarżenia, jednak twórcy rosyjskiej wyszukiwarki musieli przełknąć gorzką pigułkę i odpuścić ten rynek.
Yandex a Gogole – różnice. Dlaczego w Rosji nie używają Google?
W Rosji stosunek udziałów w rynku wynosi ponad 50% dla Yandexa i około 46,2% dla Google. Dlaczego Rosyjska wyszukiwarka jest u naszych wschodnich sąsiadów taka popularna? Nie da się ukryć, że w Rosji wszystko, co zachodnie i „imperialistyczne” jest promowane jako złe.
Rosjanie przecież mają nawet swój odpowiednik Facebooka (serwis VK). Trudno się więc dziwić temu, że obywatele tego kraju sięgają po Yandexa. Zapewne kolejne lata przyniosą temu rozwiązaniu dalsze wzrosty popularności za naszą wschodnią granicą (i to nie tylko w Rosji).
Czy wyszukiwarka zadebiutuje na kolejnych rynkach? Na tych zachodnioeuropejskich raczej nie ma szans na sukces (m.in. ze względu na negatywne nastawienie do Rosji i jej działań politycznych). Jednak kraje byłego ZSRR mogą być dla twórców Yandexa dobrym kierunkiem dalszej ekspansji.
Zobacz też: Rozszerzenia do Chrome – sprawdź najlepsze wtyczki do przeglądarki!